dnia 31.07.2007 21:45
do "upstrzonych tuneli" świetne,potem jakby gorzej, nie wiem - płyciej, jakby nie starczyło do końca pomysłu?
na plus emocje i fajnie wyszło z nicią i odwracaniem (Ariadna i Eurydyka) tylko zapisu po tunelach bym się czepiała
pozdr. |
dnia 31.07.2007 21:51
A ja niedługo wrócę do Gdańska. |
dnia 31.07.2007 21:53
jak na GG.
wiersz do bani. |
dnia 31.07.2007 21:53
to do Magdy było. |
dnia 31.07.2007 22:01
ja jak już to klaserów. i tego, że Ty znowu smutny, ejcz. |
dnia 31.07.2007 22:04
chrzanisz Waść, ale nie zmyję Ci łba publicznie
na GG i owszem |
dnia 31.07.2007 22:27
jak agata, a ciebie co znowu napada syniu? |
dnia 01.08.2007 00:26
klasery-nie ciekawe hobby.
a mi sie podoba nawet, szczere :) choc wole gory niz morze. |
dnia 01.08.2007 01:55
I don't think Gdansk is bringing you down, maybe you doing that to yourself.
Best wishes |
dnia 01.08.2007 05:36
Dobry tekst. Podoba mi się szczególnie klepsydra/sypanie. Pozdrawiam! |
dnia 01.08.2007 08:05
No tak, p. Magda Gałkowska dostrzegła, gdzie tu bije serce poetyckiego konceptu. Te dość subtelne odwołania do mitologii porządkują całą teksturze wiersza. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 01.08.2007 09:32
Podobają mi się klepsydry, są fajne w połączeniu z tym sypaniem... |
dnia 01.08.2007 12:31
Wiersz udany- szczególnie przyciąga mnie metafora klepsydry :). Pochwalam taką poetykę. Pozdrawiam. |
dnia 01.08.2007 13:25
W mieście cuchnącym od turystów - a może mniej potocznie, W mieście cuchnącym turystami?
upstrzone tunele - ?? nie dało się tego mniej "jaskrawo" (w końcu to sierpień, a nie np. wrzesień;))?
by (4. strofka) dałbym w wersie piętro niżej.
od Rozmywam się w zaułkach, jak dla mnie, do napisania od nowa, nie tylko Peel zaczyna sie tutaj "rozmywać", a powtórzenie w puencie wszystko wyprzedane nie robi już żadnego wrażenia.
natomiast w tytule nie szedłbym na łatwy spacerek w języku obcym;)
pozdrawiam. |
dnia 01.08.2007 15:28
wierszof - tytuł nie jest spacerkiem.
analogicznie do tytułu piosenki LCD SOUNDYSTEM:
New York, I love you...
bez przypisów, bo kto wie ten wie. |
dnia 01.08.2007 17:03
sam widzisz, przydałby się przypis.
http://www.songmeanings.net/lyric.php?lid=3530822107858643688
w każdym razie nie zmieniam zdania, że to tutaj spacerek, chociaż dostrzegam już jego uzasadnienie.
możliwe też, że po prostu zostałem rozpieszczony przez Piosenki dla martwego koguta Andruchowycza;)
pozdrawiam. |
dnia 01.08.2007 18:16
kiedy skończy się jarmark? nienawidzę go... |
dnia 01.08.2007 18:20
od wczoraj te same wrażenia. ładnie, łagodnie, wchłania się. wkurwika ino brak:) |
dnia 01.08.2007 21:26
osiemnastego, ropuchu.
wierszofil, wyluzuj szele. nie każdy wiersz pisze się ze śmiertelną powagą. |
dnia 02.08.2007 10:25
ale ja tu nie mówię o jakiejkolwiek powadze, tylko o umiejętności wykorzystywania i przetwarzania cudzych tytułów na potrzeby własnych tekstów, w każdej, nazwijmy to, "konwencji". tylko tyle i aż tyle;)
pozdrawiam. |
dnia 20.10.2007 08:44
można jeszcze komentować? |
dnia 06.12.2007 17:42
Born tu be Wild!!!
ot nie wiem o czym ale fajnie sie czytało :-)
jak dla mnie nic szczególnego |
dnia 11.04.2008 11:24
czas by sie odwrocic na pewno zawsze jest, tylko po co?
pozdrawiam |