dnia 31.07.2007 17:14
no, mnie się podoba i to bardzo... dobra robota. Pozdro. |
dnia 31.07.2007 18:13
fajne. tytuł skojarzył mi się z filmem, w którym grał Jack Nicholson...ale to nie ma nic do rzeczy...z przyjemnością przeczytałem. pozdrawiam! |
dnia 31.07.2007 18:56
dlugo i ciekawie, |
dnia 31.07.2007 18:57
przyjemnie się czyta
przyroda, nastrój
(choć można by przyciąć tu i ówdzie, żeby było jeszcze lepiej)
pozdrawiam |
dnia 31.07.2007 21:29
Mnóstwo dobrej poezji. |
dnia 31.07.2007 21:42
Dziękówki wielkie za przyjrzenie się i uwagi i spostrzeżenia.
Zacz tylko powiedz mi per O`tu`lona, co przyciąć jak to całość?
:)
caósy! |
dnia 31.07.2007 23:14
kawał dobrej roboty, zwłaszcza w I, II i IV. III o wiele słabszy jako całość, rozmyty, jest obraz i fraza, ale nie ma jakiegoś napięcia w tym fragmencie, dopiero pointa, ale nie jestem pewien jak wynika ona z poprzednich obrazów. V za to jak dla mnie puszczona w codzie, którą rozumiem tez jako codę całego zestawu, samo słowo schematyczność - okropne, nad tym bym jeszcze pomyślał, bo to przecież powtarza wersy o wschodzie i zachodzie, zamiast zamknąć dopowiedzeniem, chyba lepiej otworzyć jakąś kontrą. ale nawet mimo tego czytało się dobrze. pozdrawiam |
dnia 01.08.2007 06:20
Świetny utwór. Przeczytałem z przyjemnością. Zastanowiłbym się nad pointą - osłabia efekt całości. Pozdrawiam! |
dnia 01.08.2007 06:37
Piotrze!
A dla mnie właśnie III jest jakoś ważniejszy od reszty. Hierarchia mojego ich ustawień jest moja i nic na nią nie poradzę, każdy niesie coś ze sobą, każdy opisuje jakąś historię - jest w końcu całość całością.
To dla mnie duże przedsięwzięcie, napisać cykl. Zawsze można się narazić na jakieś ubytki (vide: dla Ciebie III wiersz, dla Grzecha płeńta ostatniego), może się zdarzyć, że ktoś połknie go w całości. Jak w każdym przypadku, każdy ma odrobinę prawdy.
Póki co niech tekst chwilę jeszcze poleży, może kto spojrzy, podsunie jakiś pomysł?
pozdrówki od krówki :)
Sławek |
dnia 01.08.2007 08:22
No cóż, zostaje mi potwierdzić opinię z innej strony. Widzę już teraz całość, ale upodobałem sobie jednak część I. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 01.08.2007 09:03
Cieszę się.
Henryku powiedz, sprawdzałeś skąd ten tytuł pierwszej? Święcie jestem przekonany, że to z WergilegoMaro ...
Grzechu!
Myślałem całą noc i rąbek poranka o tym ostatnim wierszu z cyklu. Będą zmiany. Tylko coś jeszcze muszę zrobić wcześniej ... :)
caósy forAll!
Sławek |
dnia 01.08.2007 10:20
chodziło mi w sumie o drobną kosmetykę
(nic więcej ) pozdrawiam |
dnia 01.08.2007 11:09
dla mnie też trzecia jakoś mniej, doliny marzeń niezbyt mi tam pasują i troszkę przegadania, za to świetna czwarta część i druga,
całość z klimatem
podoba się
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 01.08.2007 11:13
Jakieś konkretne cząstki?
Wszystko da się pomyśleć i zrobić, tylko trzeba wiedzieć gdzie i jak to zastąpić :)
caósy! |
dnia 01.08.2007 12:23
Są zmiany.
Drastyczne. Na chwilę obecną ostatni wiersz zostaje zamieniony na ten:
<b>V. ROZMOWY Z MARIĄ</B>
na oko jakieś dziesięć metrów od morza
mała chata osypana od północy piaskiem na zachodzie
oliwnozłota kula wchodzi na jakieś pokoje od nocy ciemniejsze
tobie patrzącemu ze środka plaży wydaje się że jest to dom
zbudowany z grubych bali promieni i cienkich listew światła
a z okapu ściekają drobne krople wody jak w wierszach
kobayashi issa
<I>Dobry świat: rosa
kapie po kropli,
po dwie </I>
jeszcze nie istnieje dźwięk gongu w tym świecie
który przeniósłby cię do kraju kwitnącej wiśni
gdzie siedziałbyś po prawicy poety i lewa jego ręka
pisałaby wiersze a usta wypowiadały
<i>Nigdy nie zapominaj:
chodzimy nad piekłem
oglądając kwiaty </i>
maria ścina więc kwiaty wkłada je do wazonu
a później zamyka oczy i patrzy do wnętrza świtu
kwiaty powoli piją kroplę
po kropli
_____________________
Kobayashi Issa (1763-1828) - słynny japoński autor haiku, ceniony za swoją złośliwość, mistrzostwo i humor. Urodził się jako Kobayashi Nobuyuki w Kashiwabara w prowincji Shinano (dzisiejsze Shinanomachi, prefektura Nagano).
Poprzedni "GNOSIS" zostanie dodany do DIDASKALIÓW z "PIĘCIU SZKICÓW ..."
Zapraszam do komentarzy, wrażeń i ocen :)
caóski od krówki! |
dnia 01.08.2007 12:31
V. ROZMOWY Z MARIĄ
na oko jakieś dziesięć metrów od morza
mała chata osypana od północy piaskiem na zachodzie
oliwnozłota kula wchodzi na jakieś pokoje od nocy ciemniejsze
tobie patrzącemu ze środka plaży wydaje się że jest to dom
zbudowany z grubych bali promieni i cienkich listew światła
a z okapu ściekają drobne krople wody jak w wierszach
kobayashi issa
Dobry świat: rosa
kapie po kropli,
po dwie
jeszcze nie istnieje dźwięk gongu w tym świecie
który przeniósłby cię do kraju kwitnącej wiśni
gdzie siedziałbyś po prawicy poety i lewa jego ręka
pisałaby wiersze a usta wypowiadały
Nigdy nie zapominaj:
chodzimy nad piekłem
oglądając kwiaty
maria ścina więc kwiaty wkłada je do wazonu
a później zamyka oczy i patrzy do wnętrza świtu
kwiaty powoli piją kroplę
po kropli
\teraz. |
dnia 01.08.2007 17:07
Dopisuje wszakże podziękowanie za lokalizację cytatu. Przyznaję się do błędu na tamtej stronie. I ponawiam serdeczne życzenia. A podoba się całość (po spokojniejszej, dokładnej lekturze).Henryk |
dnia 03.08.2007 20:46
Polecam jeszcze ten artykuł:
http://gu.us.edu.pl/gusa.php?op=artykul&rok=2002&miesiac=5&id=161&type=spec
Ślę pozdrowienia,
S. Hornik |
dnia 04.08.2007 16:52
A mnie się wiele tu cholernie podoba! Przepraszam Autora za "jowialne pianie"... Pozdrawiam. |
dnia 05.08.2007 06:40
A piej sePanie ;)
Serdeczności! |
dnia 08.08.2007 08:00
Mieszane uczucia. Końcówka lepsza, ale kuleje teraz reszta. Bardzo słaba jest trzecia strofa - moim zdaniem do całkowitej przeróbki. Zostawiłbym więcej rzeczy z pierwotnej wersji, bo była w wielu fragmentach ok. Pozdawiam! |
dnia 08.08.2007 10:54
Trzecia strofa czego, kochany Grzechu? "Rozmów ..."?
Kto nie kompinuje ten nie ma, jak mawiał mój Ś.P. Ojciec :)
Pozdr! |
dnia 08.08.2007 11:01
Trzecia strofa poprawionej wersji części V. Stara wersja jest lepsza, jej słabym punktem jest jedynie końcówka. Pozdrówki! |