|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Czterotysięczna pierwsza noc też ma swoją baśń |
|
|
I znów byliśmy dawni. Tacy dla siebie nadzy,
kiedy się lepki półmrok słabym światłem rozrzedzał,
drżał namiętną tęsknotą chrapliwy bas Siergieja;
weszliśmy, zostaliśmy. To więzienie, czy azyl?
w papierosowy dym
wplatał się bukiet palonego ziela
mieszanina woni perfum i zapachu starych pieniędzy
odbierała poczucie rzeczywistości
Miałeś determinację ostatnich dni Pompei,
twoje dłonie w płomieniach przywabiły kobiety,
którym w oczach grzech ciężki feerią barw się mienił
- czuję przez suknię żar; i tak się cieszę, że jesteś, że jesteś, że...
- przytul mnie; tak się boję drugi raz odchodzić w bólu...
- ja też, też...
- nie bój się, bo ty zaśniesz snem, który się nie prześni.
Dodane przez Ewa Włodek
dnia 18.03.2016 15:51 ˇ
37 Komentarzy ·
1057 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 18.03.2016 15:58
Ewusiu, rozpłakałam się :( Z... Wiesz z jakich moich wspomnień, doznań, prekognicji...
Najserdeczniej, Kochana :))) |
dnia 18.03.2016 16:03
bardzo dobry wiersz, to moja najwyższa z możliwych ocen, pozdrawiam cieplutko, |
dnia 18.03.2016 16:12
Ewuniu, witaj, jak miło Cię znowu poczytać. Wiersz sensualny, wieloznaczny, zmuszający wyobraźnię do pracy. Dialog wstrząsający. Tylko dlaczego w drugiej nie ma interpunkcji, skoro w pozostałych jest? Pozdrawiam. |
dnia 18.03.2016 16:56
chapeau bas :)) |
dnia 18.03.2016 17:01
Piękny, pełen emocji wiersz.Czytałam troszkę Pani wierszy
Pani Ewo, pisze Pani przepięknie, jest Pani perełką na tym portalu,
takich perełek jest tutaj jeszcze parę...
Pozdrawiam serdecznie :)
P.S Może to głupie ale ten wiersz trochę skojarzył mi się
z filmem" Mała Moskwa",
może to przez rosyjskie imię przypomniała mi się tamta miłość też bolesna, wręcz tragiczna...Z góry przepraszam za mój odbiór... |
dnia 18.03.2016 17:04
Piękny wiersz z chórem duchów.
Podstawą każdego zespołu muzycznego jet sekcja rytmiczna, czyli bas i perkusja. W wierszu sprawdziło się to znakomicie.
Dym niekoniecznie na wodzie zostanie po erupcji.
Ostatni wers taki mój.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 18.03.2016 17:55
Bardzo dobry, ciekawy wiersz, zatrzymuje, intryguje, zmusza, by do niego wracać. Pozdrawiam |
dnia 18.03.2016 17:56
ono, rzeczywiście, ostatni wers jest wyraziście sam w sobie piękny, zachęca, by przeczytać kolejny raz i kolejny...dialog taki naturalny. |
dnia 18.03.2016 18:01
abirecka
och, Nelu, Kochana, nie płacz przy baśniach...Cudeńkowo Ci dziękuję za obecność, za słowo, a szczególnie za tę łzę. Ściskam mocno, z uśmiechem, Ewa
Robert Furs
ooo, Robercie, toś mnie o rumieniec przyprawił...Najpiękniej Ci dziękuję, że wstąpiłeś, poczytałeś i powiedziałeś takie dobre słowo! Samo dobre posyłam Tobie, dygam z uśmiechem, Ewa
silva
ano, tak się składa, że mnie teraz na Forum mniej, niż więcej. Ale miło, że pamiętasz. Ciesze się, że Ci się spodobało, co zaś do interpunkcji - można jej brak traktować jak niedopatrzenie, nie wykluczone, że wprowadzę, dla porządku...Pięknościowe dzięki, że mnie odwiedziłaś, poczytałaś i powiedziałaś konstruktywnie. całą masę serdecznego posyłam Tobie, z uśmiechami, Ewa
sibon
merci beaucoup zatem...Witam serdecznie, najpiękniej dziękuję za odwiedziny, za dany mi czas i za dobre słowo. Pozdrawiam mocno, uśmiechy posyłam, Ewa
Niepoprawna optymistka
ooo, bardzo mi miło Panią gościć! I cieszę się, że moje słowo trafia w Pani gust. Co do "Małej Moskwy" - znam film, podobał mi się. Zaś mój Siergiej pracował na początku lat dziewięćdziesiątych zeszłego wieku w jednym z krakowskich lokali, śpiewał zniewalająco romanse rosyjskie i cygańskie, standardy jazzowe i piosenki klezmerskie. A w mojej baśni też się pojawił...najpiękniej Pani dziękuję, że Pani wstąpiła, pobyła chwilę w mojej rzeczywistości i powiedziała tyle dobrego. Pozdrawiam ciepło, z uśmiechem, Ewa
Edyta Soerensen
ano, te duchy, te duchy! Dym dawno się rozwiał, zostało tylko wspomnienie dymu, niestety...Ślicznie dziękuję za obecność, za lekturę i za wszystkie dobre słowa! Pozdrawiam najserdeczniej, uśmiechy dołączam, Ewa |
dnia 18.03.2016 18:05
koma 17
skoro zmusza, żeby do niego wracać, to może pożyje jakiś czas, bo wszak słowo pisane żyje tak długo, jak długo jest czytane. I to mnie cieszy, cieszy...Piękne dzięki, żeś wstąpił, rzucił okiem i dobrym słowem. Samo serdeczne posyłam Tobie oraz dyg i uśmiech, Ewa
frogiszcze
ooo, dwu Czytelników, deklarujących chęć wracania do tekstu - to super rokowania dla niego! Cieszę się podwójnie...Cudeńkowe dzięki za wizytkę, za lekturę i za dobre słowo. Moc serdecznego posyłam z uśmiechami, Ewa |
dnia 18.03.2016 18:41
Nastrojowo, zmysłowo i plastycznie - jak często w Twoich wierszach Ewo, do tego "urozmaicona" forma. Cieszę się, że jesteś po dłuższej nieobecności:) Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 18.03.2016 19:23
Przepięknie...
jestem pod ogromnym wrażeniem, w wierszu jestem...
pozdrawiam |
dnia 18.03.2016 20:43
a ja pozwolę sobie na wrzucenie do tej beczki miodu, kropelki dziegciu.
nawet nie tyle wrzucenie, ile odkrycie jej w tekście.
w tekście, w którym wszystko bardzo mi się podoba, prócz użytego w nim czasu przeszłego.
oparty na wspomnieniu opis ważnej teraźniejszości, pozostawia wyraźny ślad tęsknoty, co w konsekwencji staje się poczuciem straty.
a to nieuchronnie prowadzi do gloryfikowania przeszłości, i absurdalnego wyobrażenia, że tylko powrót "starych dobrych czasów" jest gwarancją szczęścia.
a z tym zdecydowanie nie mogę się zgodzić.
dawno temu, w zasadzie od jaskini, tak do połowy 18 wieku, a jak widzimy to siłą inercji, mentalnie do dziś, człowiek, nie jako gatunek, tylko pojedyncza jednostka, rodził się i umierał w stabilnym świecie.
chodzi mi o to, że zachodzące w czasie jego życia zmiany globalne, na jego jednostkowe życie nie miały wpływu. to zmieniło się wraz z rewolucją przemysłową. najpierw powoli, jak żółw ociężale, dziś, po wymyśleniu Internetu, nabierając nieznanego do tych czas tempa.
dlatego nie chcę się zgodzić z nostalgią za przeszłością, a wolę liczyć na to, że przyszłość jest gotowa zaoferować równie ekscytujące doznania. i to od biedy mogę sobie wyobrazić nawet w zaszłej konfiguracji, choć dla skali doznań, ta wcale nie jest obowiązkowa. |
dnia 18.03.2016 20:53
:) |
dnia 18.03.2016 21:08
:):):):):))
Ewo!
Jakże dobrze, że jesteś. Znowu.
Z przyjemnością poczytałam.:):)
Stęskniłam się za Twoim stylem i sposobem widzenia świata.
Pozdrawiam szczególnie ciepełkowo.
Ola. |
dnia 18.03.2016 21:13
Ewo, Twój wiersz czyta się z zainteresowanie, to tak jakby wchodziło się w Ciebie. Sen, który się nie prześni - dzwoni w uszach.
Pozdrawiam:) |
dnia 18.03.2016 21:32
a ja pozwolę sobie dodać, że mogoę wiersz wykuć na pamięć i...i mogę przeczytać wietsz, a będzie mi się śnił po nocach, ot...dodał ja, wiele wykułem na pamięć, niewiele zapamiętałem... |
dnia 18.03.2016 21:33
mogę' |
dnia 18.03.2016 21:41
Czasem bohater odchodzi
lecz jego pieśni zostają
świt nowych bardów rodzi
nowe się baśnie bają
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 19.03.2016 07:15
nie potrafię przejśc obojętnie, a spórbowałem... takki mam sposób na ocene wiersza |
dnia 19.03.2016 07:29
mgnienie
ooo, Wiesiu, miło mi, że zagustowałaś. A faktycznie, coraz mnie mniej...Dziękuję Ci najpiękniej, że jesteś, że czytasz i że mówisz w przedmiocie. Samo dobre posyłam Tobie z uśmiechami, Ewa
Milianna
to mnie cieszy, że nie odstraszam, a zachęcam w jakiś sposób...Cudeńkowe dzięki, Milianno, że wstąpiłaś, dałaś mi Swój czas i powiedziałaś serdecznie. Moc najlepszego wysyłam Tobie, uśmiechy tez, Ewa
tomnasz
czas przeszły w wierszu - jak najbardziej uzasadniony z formalnego punktu widzenia, wszak to baśń, sen, czy insza nierzeczywista rzeczywistość, która działa się, aż nastaniem świtu przestała się dziać. Więc jakby nie patrzeć - w czasie przeszłym. A że migawkowo naleźli się w tej nierzeczywistej rzeczywistości ludzie, którzy kiedyś byli z przysłowiowej krwi i kości, a teraz różnie z nimi się dzieje -wszak konwencja dopuszcza, prawda?
Ale skoro odebrałeś sens wiersza jako gloryfikację "starych, dobrych czasów" - niech i tak będzie, wszak słowo pisane dane czytelnikowi zaczyna żyć własnym życiem, a często żyje życiem, jakie tchnie w nie Czytelnik. I to jest ubogacanie sensu, wprowadzenie nowej jakości. I dobrze jest...Dziękuję Ci, Tomnaszu, za odwiedziny, za dany mi czas i za sensowne słowo w przedmiocie. Pozdrawiam najmocniej, serdeczność dołączam, Ewa
kkb
ooo, dziękuję najcieplej za obecność, za chwilkę dla wiersza i za uśmiech. Moc serdecznego z mnóstwem uśmiechów posyłam, Ewa
Ola Cichy
och, Olu, jak mi miło czytać takie dobre słowo! Najpiękniej Ci dziękuję za to, że jesteś, ze poczytałaś i powiedziałaś serdecznie. Samo dobre posyłam Tobie, uśmiechy też, Ewa
PaULA
to się cieszę, Ulu, że przyjęłaś pozytywnie...Cudeńkowe dzięki za to, że zagościłaś, pobyłaś chwilę i powiedziałaś ciepłe słowo. Samo dobre posyłam Tobie, z uśmiechami, Ewa
frogiszcze
tak to z pamięcią i wykuwaniem na pamięć bywa...Pozdrawiam ponownie, z uśmiechami, Ewa
Alfred
tak to z bohaterami bywa, Alfredzie...Bardzo się cieszę z Ciebie u siebie, najśliczniej Ci za toi dziękuję, a także za słowo w mowie wiązanej. Pozdrawiam najmocniej, dygam z uśmiechem, Ewa |
dnia 19.03.2016 07:33
adaszewski
sposób chyba dobry, miewam podobnie. I cieszy mnie, że Pan się jednakowoż zatrzymał...Dziękuję serdecznie za to zatrzymanie się, za uwagę i za słowo. Pozdrawiam ciepło, dygam z uśmiechem, Ewa |
dnia 19.03.2016 15:08
Re: takich Sergiejów nie sposób nie kochać, też lubię takową muzykę,
choćby rosyjskie ballady czy muzykę klezmerów, zaś disco polo to coś za czym nie przepadam:))
Miłego dnia życzę Pani Ewo/Ewo.
Grażyna:) |
dnia 19.03.2016 16:07
Ewuś -loki chylę
i serdeczności slę;-) M |
dnia 19.03.2016 18:45
Niepoprawna optymistka
och, Pani Grażyno, całkiem prywatnie powiem, że ten Siergiej w tle - to nie był żaden mój kochany Siergiej i nie miałam do niego osobistego nastawienia, no, może poza tym, że lubiłam go słuchać, bo był bardzo dobry w tym, co śpiewał. Też nie lubię disco polo...Dziękuję pięknie, pozdrawiam serdecznie dobranocnie,z uśmiechem, Ewa
bombonierka
och, Gosiu!...Dziękuję Ci cudeńkowo, że wdepnęłaś, spojrzałaś i pochyliłaś loki. Samo ciepło posyłam Tobie, z uśmiechami, Ewa |
dnia 19.03.2016 20:02
piękny wiersz |
dnia 19.03.2016 20:13
Trudno komentować, kiedy wszyscy już powiedzieli to co przychodzi na myśl, po przeczytaniu wiersza.
Duże brawa! |
dnia 19.03.2016 20:41
Chylę czoło...trudno przejść obojętnie.
Ukłony. |
dnia 20.03.2016 11:14
Najpiękniejszą baśń zapisują głębokie przeżycia dwojga ludzi. Nierozerwalna więź prowadzi ich czule przez graniczne, najtrudniejsze momenty życia. Wiersz o miłości przezwyciężającej strach zapiera oddech i dławi w gardle, a błyskotliwe, muzyczne wersy pogłębiają wrażenie zetknięcia się z wyjątkową poezją. Bardzo serdecznie pozdrawiam. |
dnia 20.03.2016 15:18
Re: Ewa Włodek, dziękuję za dodatkową informację,
co do muzyki to ja lubię większość jej gatunków i to różnych, no ale są wyjątki:) Ta Pani moim zdaniem niepotrzebna, myślę, że forma per Ty jest sympatyczniejsza...
Miłej niedzieli życzę:) |
dnia 20.03.2016 17:03
niesamowita tęsknota, dobry, pozdrawiam, Zyga |
dnia 20.03.2016 18:57
sykomora
ooo! Bardzo mnie cieszy takie dobre słowo! Cudnie Ci, Sykomoro, dziękuję za to, że wstąpiłaś, pobyłaś chwile i powiedziałaś tak mile. Moc dobrego z uśmiechem posyłam Tobie, Ewa
Ryszard B
już słyszę te brawa, Ryszardzie, i dygam pięknie w podziękowaniu wielkim za nie, no i za odwiedzinki i dany mi czas. Pozdróweczki ciepłe, z uśmiechami, posyłam do Ciebie, Ewa
IZa
och, Izo, to nieobojętne przejście to dla mnie wielki komplement...Najpiękniej Ci dziękuję, że jesteś, że czytasz i ze mówisz. Samo serdeczne z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa
Irena Michalska
bardzo pięknie Pani mnie przeczytała, Pani Ireno, bardzo pięknie!...Cudnościowo dziękuję za takie czytanie, mnóstwo dobrego posyłam, uśmiechy dołączam, Ewa
Niepoprawna optymistka
masz rację, Grażyno, że "per Ty" będzie lepiej. Poczuję się młodsza! Dzięki, dzięki, serdeczność dobranocną posyłam do Ciebie, z uśmiechem, Ewa
zyga666
ano, czasem zostaje tęsknota, tylko lub aż...Cieszę się, Zygo, że Ci się spodobało, dziękuję ślicznie za to, że wstąpiłeś, rzuciłeś okiem i dobrym słowem. Pozdrawiam mocno i dygam z uśmiechem, Ewa |
dnia 20.03.2016 21:53
Ważne na ile się czujemy a nie ile mamy lat w d.o,
moje dziecko na 30-ci, zatem i ja już dziewczęciem nie jestem
Ewo. Dobrej nocy i przepraszam za wpisy nie na temat pięknego wiersza:) |
dnia 21.03.2016 14:10
Niepoprawna optymistka
ooo, to, to, Grażyno! Ważne - nastawienie, a nie metryka i inne inności!...Samo serdeczne, Ewa |
dnia 23.03.2016 20:17
Też tak myślę... Raz jeszcze serdecznie...
Grażyna. |
dnia 01.04.2016 20:04
Piękny wiersz. |
dnia 02.04.2016 12:28
Nie poprawna optymistka
z uśmiechem, Grażyno, Ewa
IRGA
bardzo się zatem cieszę, Irgo, że zagustowałaś...Dziękuję Ci za odwiedziny, za daną mi chwile i za dobre słowo. Pozdrawiam ciepło, z uśmiechami, EWa |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 25
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|