dnia 15.03.2016 20:29
Skromnie schowanym w kącie jest Chronos, Starzec z wagą, właśnie ów Czas Nieustający... :)
Ale w języku hebrajskim nie istnieją formy czasownikowe na określenie czasu teraźniejszego, najczęściej wyrażanego poprzez imiesłowy. "Czasownik hebrajski ma jedynie dwa tzw. czasy: przeszły [dokonany] i przyszły [niedokonany], które wyrażają trwanie lub dokonanie działania [zob.: C.H.Vosen: Kurze Einleitung zum Erlernen der hebraeischen Sprache. - 18. Aufl. Freiburg 1900. - S. 19] dlatego, zdaniem Thorleifa Bomana [Das Hebraeische Denken im Vergleich mit dem Griechischen]. - 4. Aufl. Goettingen 1965. - S. 123-124]:
Hebrajski czasownik jest bezczasowy!
Bezczasowy, niczym Romka R. wiersz doskonały!
Bardzo serdecznie :) |
dnia 15.03.2016 20:34
brednie, kolejny nawiedzony tekst, i puenta z pytajnikiem, żenuła |
dnia 15.03.2016 20:40
wielkie oczekiwania rozbudził we mnie Twój tekst
napisałeś o trynitaryzmie Czasu, napisz o Jego kenozie
dobry tekst |
dnia 15.03.2016 21:02
(_ _ _) zawsze klakieruje...
********
Na PP oceniamy wiersze, a nie osoby. Bez prowokacyjnych uwag ad personam zatem proszę.
moderator 4
16.03.2016, 00:52 |
dnia 15.03.2016 21:08
Ironia. Moja ulubiona formuła mówienia o świecie:) |
dnia 15.03.2016 21:12
Dlaczego sam pan takiej religii nie założysz, jeżeli pomyśleć o niej raczyłeś, a może założyć religię, w której jedynym bóstwem byłby Ktoś.
W ilu osobach byłby ten Ktoś, czyżby niektórzy Bogami chcieć się stali?, m.in. z Kaligulą mi się kojarzy. |
dnia 15.03.2016 21:17
stać się chcieli* |
dnia 15.03.2016 21:46
Ale sobie pofantazjowałeś! Nie wyczuwam ironii, raczej specyficzną konstrukcję podlira, który nie powołuje się na filozofów, ale sam filozofuje po swojemu. Od dawna znany jest podział na czas linearny- ludzki i kulisty- boski.Lubię to rozróżnienie u O, Tokarczuk czy ostrołęckiego pisarza, Edwarda Kupiszewskiego: "Dotychczas wyobrażałem sobie czas przestrzennie jako rozrastającą się kulę z człowiekiem we wnętrzu. Na skutek warunków życia czasy poszczególnych ludzi przenikały się wzajemnie, łączyły, nigdy nie tracąc swojej kulistości. W Dolinie albo czas nie istniał, albo miał wymiar liniowy. Nie była to jednak linia prosta, ale ciasno skręcona wokół głowy spirala". O różnych aspektach czasu i bezczasu oraz o czasoprzestrzeni świetnie pisze Michał Heller i U. Eco. Zamiast w Trzech Osobach użyłabym w Trzech Postaciach,bo Czas nie jest osobą. Pozdrawiam. |
dnia 15.03.2016 21:50
a Bóg? czyż nie jest Czasem?
dla kogoś głęboko wierzącego - Był, Jest i Będzie - przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 15.03.2016 22:51
Jest więc pragnienie, ale czy nie powinno odpowiadać naszej ludzkiej godności, nie zaś jakiejś nieokreślonej chimerze? Jak "czcić" bożka czasu skoro nas zjada? Jeden jest Bóg miłujący człowieka i nie ma innego! Reszta to niebyt. Pozdrawiam świetliście. |
dnia 16.03.2016 00:14
Intrygujący wiersz, trochę mi się skojarzył z tytułem powieści Prousta,
a poza tym zgadzam się z komentarzem Kota,
czasu czcić się nie da, jedynie Boga. Pozdrawiam. |
dnia 16.03.2016 01:05
próbujesz ciekawego, choć u zarania chybionego, zabiegu skorelowania pojęcia rczasr1;, z pojęciem rupływ czasur1;. i bynajmniej mnie to nie dziwi. użycie tego samego terminu, dla dwóch różnych zjawisk, musi doprowadzić do niezgodności. |
dnia 16.03.2016 06:18
Bez ciekawości, nie zatrzymał mnie. Ot, takie rozważania niby filozoficzne, stylizowane na prozę poetycką. Więcej prozy. |
dnia 16.03.2016 07:17
między przeszłością, teraźniejszością a przyszłością jest tyle miejsca
że zmieszczę się tam wszystkie wątpliwości :-) |
dnia 16.03.2016 07:28
Apoteoza czasu...kto wie, czy już się nie dokonało- ciągle jest na naszych ustach . Pozdrawiam:) |
dnia 16.03.2016 08:05
czytam jak dziecko
myślę jak dorosły
oceniam jak starzec |
dnia 16.03.2016 09:45
Komentarz sykomory i pierwsze zdanie komentarza silvy- polecam wszystkim, którzy mają kłopoty z odbiorem tego tekstu, bo właśnie o te rzeczy, tu chodzi. Dodam jeszcze, iż jest to tekst z drugiej linii mojej twórczości, tekst będący raczej intelektualną zabawą niż prezentacją jakiejś filozofii. A teraz przystępuję do indywidualnych odpowiedzi na komentarze. |
dnia 16.03.2016 09:57
abirecka :
Tak, ów schowany w kącie Chronos oprócz tego czym jest, ma to do siebie, że potrafi ożywiać wyobrażnię. Anielu, dziękuję Ci za oświecenie w kwestii czasów w języku hebrajskim,gdyż jeśli chodzi o ten język jestem całkowitym ignorantem i tych ciekawych spraw dowiaduję się właśnie od Ciebie. Tak, ten tekst chce być bezczasowy w swym dystansie do tematu jakim jest Czas. Żałuję jeno, że niektórym osobom, które wpisały się poniżej tego dystansu zabrakło. Dziękuję za wizytę i mądry komentarz
Pozdrawiam serdecznie z Nysy |
dnia 16.03.2016 10:12
frogiszcze:
może i są to brednie. Dla Pana. Kolejny nawiedzony tekst? Do tej pory tak pan nie pisał, a z doświadczenia wiem, że określeniem "nawiedzony" różni ludzie nazywają różne zjawiska, tak że doprawdy nie wiem co autor chciał przez to powiedzieć. Oczywiscie każdy czytelnik ma prawo do własnych upodobań, aczkolwiek Pańskie zdanie tyle dla mnie znaczy co pyłek kurzu zdmuchnięty nagle, bo dużo lepsi od Pana oceniali moje teksty wysoko.
adaszewski:
No, to dopiero zadanie przede mną postawiłeś Rafale! Ale lubię wyzwania w poezji. ale to czas, właśnie czas pokaże czy mu sprostam. W każdy razie Czas to temat, który podejmowałem już wcześniej i prawdopodobnie podejmę jeszcze, gdyż to zagadnienie uniwersalne, dotyczy każdego, każdy w nim tkwi i każdy ma swoje osobne z nim przejścia. Ja też i myslę, że to uprawnia mnie, by o tym mówić. Dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrowienia. |
dnia 16.03.2016 10:30
sykomora:
Dziękuję Ci za to cenne dopowiedzenie, gdyż niektórzy komentujący tej ironii nie dostrzegli. No cóż, widocznie nie jest mi dane trafiać do wszystkich. Beato, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie z Nysy kędy słońce zza chmur wyglądać zaczyna. Hej!
WhiteWolf:
Więcej dystansu proszę! Tak dosłowne rozumienie tego tekstu jako zachęty do założenia temporalnej religii jest zabawne. Jako i skojarzenie z Kaligulą.Pozdrawiam
silva :
Pierwsze zdanie Twojego komentarza wystarczyłoby mi za 16 komentarzy, które tu znalazłem dziś rano. Natura czasu, jego cykliczność czy linearność to temat, który fascynuje mnie od dawna, także w swietle moich osobistych doswiadczeń. Ale to już temat na odrębną dyskusję. Pozdrawiam serdecznie
Milianna:
Czy Bóg jest czasem? Nie, myslę, że Bóg jest poza czasem. Bo czymże jest czas wobec Jego wieczności?
Pozdrowienia serdeczne |
dnia 16.03.2016 10:45
Kot:
Tobie także polecałbym nabrać trochę dystansu. Czcić bożka czasu - uhaha, ale się ubawiłem!
Niepoprawna Optymistka:
Proust drążył, analizował przeszłość, chciał ją odzyskiwać. A to odwieczne ludzkie marzenie. I może to jest odpowiedź w sprawie czczenia czasu, bo zaiste tak dosłowne chwytanie się słów tego
wiersza jest wręcz szkodliwe. Pozdrawiam
tomnasz Przykro mi. ale nie rozumiem twojego komentarza, odnosząc jeno wrażenie, że mówisz o czymś czego w tym wierszu nie ma. Pozdrawiam
Hardy Ależ wiem, że nie każdego czytelnika dane mi zaciekawić. Tylko że to nie są żadne rozważania filozoficzne. A poza tym nie jest wiersz, którym mógłbym się przedstawić, a raczej coś z pobocza mojej twórczości. Pozdrawiam |
dnia 16.03.2016 10:54
Jacom Jacam:
ja też mam wiele watpliwości, a mieścić je muszę ino w swojej niewielkiej łepetynie. Dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrawiam
mgnienie:
masz rację, w jakiś dziwny sposób to się już dokonało. Ale bez tej dosłowności, na którą dali się nabrać niektórzy komentujący. Dziękuję i pozdrawiam.
kaem;
no to gratuluję takiej troistej percepcji |
dnia 16.03.2016 10:57
Romku, poczytaj niniejszym o sobie w ;)
http://postscriptum.net.pl/viewtopic.php?p=267125#267125
Za dwa tygodnie wstawię to tutaj :-)
Serdecznie :))) |
dnia 16.03.2016 13:46
Nelly, dziekuję za podanie tego linku.Już tam byłem, zapowiada sie bardzo interesująco... |
dnia 16.03.2016 15:26
dla mnie wyjatkowo ok. Wyczuwam lekka ironie autora,nie narzuca sie czytelnikowi a jedynie na luzie,ot tak przy okazji jakiejs mysli,gdyba co by bylo gdyby.Prosty przekaz w dobrej formie. Dla mnie czas linearny:
rodzmy sie- cz.przeszly
zyjemy- cz. terazniejszy
umrzemy- cz.przyszly
proste.Pozdrowienia |
dnia 16.03.2016 16:31
Wiem, że to ironia, a poza tym jak dla mnie bardziej proza, niż poezja, w moim rzecz jasna, subiektywnym odbiorze,
miłego dnia życzę. |
dnia 16.03.2016 18:39
W trójwymiarowym czasie
przytulić Boga da się
zatrzymać czas gdy ucieka
można kochając człowieka
Romanowi fam fary
za nowe trzy wymiary
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 16.03.2016 21:56
Nie lubię, gdy się nadwyręża Boga. Chociaż przemyślenie ma sens. Pozdrawiam:) |
dnia 17.03.2016 11:15
Bóg jest wszystkim we wszystkich, Miłością i Wiecznością - a więc i Czasem tu i teraz, kiedyś i w przyszłości...:-) |
dnia 17.03.2016 11:48
saintsky Właśnie. Co by było gdyby... to otwiera olbrzymią przestrzeń dla aktywności umysłu. Dziekuję za komentarz i pozytywną ocenę wiersza.Pozdrawiam
Niepoprawna optymistka oddzielanie tego co jest poezją a co prozą to rzecywiście rzecz subiektywna. W razie czego można przypomnieć, że istnieje jeszcze gatunek poemat prozą.Pozdrawiam
Alfred Taka jowialna dobroć emanuje z komentarzy twych...Pozdrawiam
PaULA gdy mowa o nadwyrężaniu Boga, nie zapominajmy, że zawsze można liczyć na Jego poczucie humoru. Pozdrawiam
benlach Znowu...proszę o więcej dystansu...Pozdrawiam |
dnia 18.03.2016 13:21
:)
Rozaważania w formie poetyckiej (tej) podobają się.
Ola.
PS.Wrócę jeszcze z drobnym cytacikiem.:):) |
dnia 18.03.2016 16:42
czas jako bóstwo? Przypomniałeś mi tym wierszem, Romanie, nowelę Grabińskiego pt. "Saturnin Sektor". Jest jakaś wspólna myśl w utworach Twoim i starego, zmanierowanego XIX-wiecznego pisarza, myśl - ponadczasowa, uniwersalna. Warto było poczytać Cię dzisiaj...Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 21.03.2016 22:03
Romku, chodziło mi o wiersz "Ślady na brzegach", ale to nic ważnego.
Pod wierszem w komentarzu jest pytanie. Dziękuję Ci serdecznie. Jeśli nie masz czasu, nie kłopocz się, to naprawdę drobna sprawa.
Pozdrawiam:) |
dnia 22.03.2016 12:52
Polemika filozoficzna komentatorów jest różna. Podoba mi się wiersz i z uśmiechem czytam. Bardzo mądry komentarz sylwi. Nie marudzę nad wierszem, każdy czegoś nas uczy. Ciekawie ktoś porównał Boga do czasu i to mi się podoba. Podpisuję się pod tym również. Pozdrawiam. |
dnia 22.03.2016 17:39
Romku, bardzo Ci dziękuję i na pewno poczytam polecanego Autora.
Będę wdzięczna, jeśli w przyszłości byłbyś skłonny coś podpowiadać.
Ostrych słów też się nie obawiam. Przywykłam:) i przyjmuję ze spokojem, zawsze z tego więcej pożytku w efekcie.
Radosnych Świąt i wszystkiego dobrego.
Halina |
dnia 23.03.2016 10:47
Milianna Nie jestem krytykiem, moje podpowiedzi wynikają z moich czytelniczych wrażeń i jeśli uda mi się komuś pomóc w jego drodze do literatury, to dla mnie spore wyróżnienie. Nie należę do osób,którym wszystko lub prawie wszystko się podoba(bo są tacy użytkownicy na tym portalu) i powiem Ci, że jako autor sam odniosłem więcej korzyści z krytycznych opinii niż z pochwał. Dziękuję za zyczenia i również życzę Wesołych Świąt. Romek |
dnia 23.03.2016 10:54
Ola Cichy dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrawiam
Ewa Włodek Jak dobrze, że wróciłaś Ewo! Postaram się sięgnąć po opowiadanie Grabińskiego w najbliższym czasie. Dziekuję i pozdrawiam
Anastazya Rzeczywiście, ten wiersz wywołał trochę zamieszania.Cieszę się, że Tobie się podobał. Pozdrawiam |