dnia 04.03.2016 09:22
Zapytaj aha
pamięć jeszcze płonie
krzycz,grom,napominaj,
może świat ochłonie
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 04.03.2016 09:29
Skąd ten łomot aż drżały szyby, jeżeli drzwi były otwarte,chyba nie wyważali otwartych drzwi głupole? Noc była ciemna jak sadza w kominie, o świcie przy posrebrzonych polach? Przez bagna przeszli, a przez zagajnik przedarli? Nie było czasem odwrotnie? Weszli, ale mleko pił tylko jeden, cóż nie wszyscy lubią mleko. :)
Pozdrawiam :) |
dnia 04.03.2016 09:34
opis wspomnienia które mimo iż mgliste odbija się echem w sercu, pewnych żeczy nie da się zapomnieć, mimo usilnych starań i upływu lat, ostatnie trzy wersy mówią za cały wiersz... |
dnia 04.03.2016 09:37
Zapytaj echa.
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 04.03.2016 09:38
to są klatki, strzępy, zapewne kilku wspomnień, jak dla mnie dobrze zestawione Panie Whitewolf. |
dnia 04.03.2016 10:08
frogiszcze za adwokata też pan robisz, a wysoko się pan cenisz? |
dnia 04.03.2016 10:59
Wiersz pełen sprzeczności, czy to zamierzone? Pozdrawiam |
dnia 04.03.2016 11:31
Za Koma. Pozdrawiam:) |
dnia 04.03.2016 13:09
...postrzępione |
dnia 04.03.2016 14:11
Jeżeli biegliście boso, to jakim cudem drewniaki stukały o bruk, czyżby biegły obok Was? Nie zauważyłem tego wcześniej.
Pozdrawiam :) |
dnia 04.03.2016 15:32
Takich mocnych przeżyć z pewnością się nie zapomina, ciekawy wiersz, ale niestety ma sprzeczności, które warto poprawić.
Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 04.03.2016 16:26
Nie ma żadnych sprzeczności, jak w sytuacjach ekstremalnych, zdięcia i filmy, perspektywa, i klatka po klatce dobry szkic, a ostatnie trzy wersy to poezja. |
dnia 04.03.2016 20:13
Alfred - dziękuję za rymowany komentarz...czasem nie ma już kogo zapytać, wspomnienia się zatarły...a echo przebrzmiało:)
Whitewolf - dziękuję za dociekliwość w tropieniu wszystkich "niedorzeczności" - o tym traktuje tekst:)
frogiszcze - ucieszył mnie Twój bardzo trafny odbiór wiersza :)
koma17, PaUla,Niepoprawna optymistka - pozorne sprzeczności jak najbardziej zamierzone...czasem trudno dociec -jak było -szczególnie gdy od pewnych wydarzeń upłynie dużo czasu, każdy zapamięta coś innego, inaczej umiejscowi w czasie i przestrzeni...tylko strzępy, "kadry" silnych przeżyć ...i nie ma już jak tego zweryfikować
Wszystkim dziękuję za chwilę u mnie i przesyłam serdeczne pozdrowienia:))) |
dnia 04.03.2016 20:13
dobry wiersz |
dnia 04.03.2016 22:00
Wstrząsające wspomnienie, którego echo trwa całe życie. Pozdrawiam. |
dnia 05.03.2016 09:01
adaszewski - cieszy mnie Twoja opinia, pozdrawiam:)
silvia - to prawda, silne przeżycia wracają choć nie zawsze w spójnym obrazie, dziękuję, że zajrzałaś, pozdrawiam:) |
dnia 05.03.2016 09:12
Babcia i mama wspominały.
Są emocje,obrazy,które oparły się zapomnieniu. Jak wszystko, co traumatyczne.
Pzdr.Ola. :):) |
dnia 05.03.2016 09:34
Ola Cichy - oj wracają, szczególnie pod koniec życia...choć często już "w strzępach". Pozdrawiam Cię Olu serdecznie:) |
dnia 05.03.2016 16:34
Zatrzymuje... Dobry :) pozdrawiam |
dnia 05.03.2016 16:34
Nie mogę się w tym wierszu znaleźć, tzn.nie potrafię w niego wejść i iść z Autorką. Wiem o czym mówi, ale jak dla mnie - za mało emocji. Za bardzo urwane zdania.
Każdy ma inny sposób odczuwania i odbioru, więc mam nadzieję, że Autorka wybaczy. |
dnia 05.03.2016 19:58
zorianna - cieszy mnie, że nie "mignął" obojętnie:) Pozdrawiam serdecznie:)
Milianna - ależ rozumiem, że każdy odbiera inaczej, każdy ślad dla mnie ważny... wiersz nie opisuje historii tylko to jak ułomna jest pamięć.
Pozdrawiam ciepło:) |
dnia 05.03.2016 20:46
Pamiętam :
brali żywność,
żądali pieniędzy,
poznane kożuchy
i inne okrycia poznawane
były na ich grzbietach, takie
sorry, także były to wojenne i po
czasy. Co, nie ma teraz znikąd sorry?
Pozdrawiam pamiętnikarza, mimo sprzeczności z powodu krótkości. |
dnia 05.03.2016 21:21
kurtad41 - każdy pamięta coś innego , każdy opowiada swoją historię...z tych okruchów trudno stworzyć spójny obraz. Dzięki za czytanie i własne świadectwo. Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 05.03.2016 22:00
Traumatyczne wspomnienia z rozbitego lustra...okruchów trudno stworzyć spójny obraz -cyt. Kurtada 41 |
dnia 08.03.2016 18:37
Traumatyczna wymowa wiersza (zwłaszcza puenta) - nic dodać nic ująć. Zamyślił mnie bardzo. Pozdrawiam. |
dnia 09.03.2016 16:21
żołnierze niezłomni ukrywający się przed zbrodniczą bezpieką...w ciągłym lęku...musieli jeść choćby pić mleko...bardzo ciekawie mgnienie :-) |