|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Dekalog Wielkanocny |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 25.02.2016 06:35
Wielkolostny"
znaczy... ogromna strata..? |
dnia 25.02.2016 09:13
Trzeba poprawić - chyba? - literówkę?
:) |
dnia 25.02.2016 09:18
Zmuszają do refleksji tak, jak powinny. Najbardziej ostatnia. Nie podoba mi się "napoczyna dzień". Pozdrawiam. |
dnia 25.02.2016 09:27
Bardzo przepraszam, oczywiście - Wielkanocny. Uprzejmie proszę Moderatora o poprawienie. |
dnia 25.02.2016 11:29
Tytuł został poprawiony.
Pozdrawiam. |
dnia 25.02.2016 12:50
"we łzach deszczu"? - trąci myszką. Poza tym wiersz wykonany bardzo starannie, ale nie ma tu nic czego by już wcześniej wielokrotnie nie powiedziano. |
dnia 25.02.2016 14:05
inflacja krzyży w tym tekście obraża Krzyż! |
dnia 25.02.2016 14:25
Narzędzie zbrodni krzyżem zwane
a co się dzieje z naszym Panem?
Nie krzyże mają znaczyć ślady
lecz Pańskie Prawa i Zasady
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 25.02.2016 14:37
Pani Kazimiero miła :)
W nawiązaniu do powyższych komentarzy, to i ja nieco pomarudzę.
Fakt, za dużo tu nabożnej dydaktyki. Przy takich bowiem tematach naprawdę nie wstyd zapatrzyć się na Mistrzów lirów, którzy jedną kreską, jednym pociągnięciem pędzla, maźnięciem olejnej farby wykreują z ziarenka gorczycy nasz mikro (Wszech)świat. Moim zdaniem, to na przykład:
Wiersz - tytuł: Dekalog Wielkanocny
1.
Krzyże
w deszczu
rachują mogiły
2.
opuszczony dom
nad ugorami
pochylony Krzyż
3.
pękło serce
na rozstajach
zapadnięty świat
4.
Krzyż na szczycie
zszywką nieba z ziemią
kluczem w błękitnych drzwiach
5.
niosąc Krzyż
nie jesteś sam -
i ciebie prawda dotyczy
6.
Krzyż na piersi
Krzyż odbity w źrenicach
na mogiłce na szczycie
na zakrętach poboczach
błędnych duktach
nieodłączny
7.
dekalog- afirmacja dekalog-suplikacja
z nieodłącznym Krzyżem
rozpoczyna się dzień
8.
ciężary przyginają
Boże daj ulgę
w bezsile
9.
omijamy wyrwy
bryzgają kałuże
błoto strząsa blask
10.
chcemy pobiec
wyprzedziło nas światło
rozjaśnia ścieżkę
właśnie poprzez niedomówienia, słowa-klucze, wyrazy znaki, a nie - jak teraz - przedstawioną przez Autorkę rzeczywistą oczywistość zmuszą - przynajmniej powinny - i do zamyślenia, i do konkluzji :)
Serdecznie pozdrawiam :))) |
dnia 25.02.2016 16:15
Miyhotyn abirecka silva moderator4 Roman Rzucidło adaszewski Alfred
Serdecznie dziękuję za pochylenie się nad moim wierszem oraz wyrażenie własnych zdań. Przyznaję, że teksty na każdy temat można zapisywać na różne sposoby. Rzecz w tym, że każdy ma inny punkt widzenia, chce podkreślić własną wiedzę, doświadczenia i umiejętności posługiwania się słowem, wreszcie zabłysnąć nowatorstwem. "Trąci coś myszką", "obraża", "napoczyna dzień", "wielokrotnie powiedziano", "inflacja krzyży", "nie krzyże mają znaczyć ślady", tekst Pani abireckiej. Pochlebia mi w/w poruszenie, jednak zostanę przy swoim. Każdy mój wyraz ma własne znaczenie. Dziesięć odrębnych wierszy, każdy z nich dotyka innego miejsca, innej sytuacji życiowej, może nawet innego człowieka. Krzyż to nie tylko męka Pańska, Krzyż to cierpienie współczesne.
Różna wrażliwość, niejednakowo emocjonalnie podchodzimy do pruszanych tutaj tematów.
Mnie bardzo irytuje krzyk Pani abireckiej, który przejawia się na przykład pod moim wierszem, z wytłuszczeniem - "Kazimiero miła", "Mistrzów lirów". Ja tutaj czytam wielu Mistrzów i dostrzegam wiele miłych osób. A mój każdy z dziesięciu wierszy jest odrębnym obrazem (bez "zapatrzena na Mistrzów Lirów z jedną kreską i jednym pociągnięciem pędzla").
Łatki wtyłuszczone Pani abirecka przyszywa również sobie - wielokrotnie czytam w Jej komentarzach np. - "jędza abirecka". Czemu to służy? Może to leży w dobrym tonie, którego ja nie zdołałam zdobyć.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich komentatorów. |
dnia 25.02.2016 17:45
Jeszcze nie jestem w nastroju refleksyjnym związanym z Wielkanocą, ale obraz "krzyży w deszczu rachujących mogiły" mnie ujął.
Pozdrawiam.Ola. |
dnia 25.02.2016 18:36
Pani Kazimiero miła! Co to znaczy "krzyk" i jak Pani to pojęcie rozumie? Kto na kogo krzyczy? Przecież to nie szkoła ;) Natomiast taka lub inna konotacja wraz ze skierowaną pod swoim - i wyłącznie swoim adresem - autoironią jest takim, nie innym sposobem prezentowania (się) oraz należy do typowo indywidualistycznego oraz indywidualnego podejścia zapisanej przez komentatora / komentatorkę wypowiedzi.
Chyba istnieje jeszcze wolność słowa; krytycznoliteracki esprit, bon mot bądź innego rodzaju żart [par.: Witkacy, Gałczyński] a nie typowe dla dawnych kolonijnych dialogów prześmiewcze rozmówki:
"- Dzień dobry, ci Królu Lulu!
- Dzień dobry wam, dzieci-śmieci... :-D"
I jeszcze pewien drobiazg: moim skromnym zdaniem, ten swój wiersz jednak odwzorowała Pani od innych (portalowych) autorów, którym zdarza się pisywać miniatury i nawet je numerować. Oraz: również moim skromnym zdaniem jest on [wiersz] aż nadto przestylizowany. Może to Panią dotknąć (i przypuszczalnie się nie pomylę) niemniej teraz Pani rozumie dlaczego nie chciałam się podjąć recenzowania Pani poetyckich dzieł :) |
dnia 25.02.2016 19:44
Skoroto jest w UPODOBANIU Pani abireckiej,
to powielę - Pani Anieluniu miła!
Pani zdania są dla mnie nieświęte,
choć z Pani szczerych chęci poczęte!
A ile osób tyle recenzentów.
Numery i numerki nie są grzechem żadnym,
a w poezji każdy słowem włada po swojemu,
nie uwłaczając nikomu, niczemu.
Każda forma jest dopuszczalna,
władający piórem mielą
tematy zgrzebne i szlachetne
jak przysłowiowe żarna różne ziarna.
Pozdrawiam Panią serdecznie i nadmieniam, iż urazić nie chciałam.
Pani Anieluniu miła! |
dnia 25.02.2016 19:51
Jeszcze raz chciałam odpowiedzieć Pani abireckiej - mnie uczono, że zdania wytłuszczone, zakończone wykrzyknikiem - krzyczą (może jestem w niewiedzy?). |
dnia 25.02.2016 19:53
Anieluniu miła, mawiała często moja Mama! Co za radość :-))) Proszę tak do mnie się zwracać :-)))
Jakbym teraz usłyszała Jej głos :-))) |
dnia 25.02.2016 19:57
Mnie uczono, ale to była dawna "Korekta drukarska i wydawnicza", że zdania / słowa wytłuszczone wyłącznie akcentują.
"Krzyczą" wersaliki, czyli słowa (zdania) zapisane wielkimi literami.
"Anielunia miła" :-))) |
dnia 25.02.2016 21:24
Ciekawe refleksje przedwielkanocne.
Pozdrawiam. |
dnia 25.02.2016 22:17
Niepoprawna optymistka
Dzięki za odwiedzinki i słówko.
abirecka
To nam się zebrało na konwersacje.
Moja ciocia, siostra taty miała takie imię, a jej wielbiciel mówił do niej - Anieluniu.
Chciałam dodać, że dekalog miał być Wielkopostny. Jest świeżo napisany i zastanawiam się - czy nie lepszy byłby tytuł - Dekalog Wielkopostny. |
dnia 26.02.2016 10:56
Każdy ma swój krzyż do przeniesienia przez życie. Pozdrawiam:) |
dnia 26.02.2016 14:13
PaULA
Twe zdanie jest prawdą i w żaden sposób nie uwłacza Krzyżowi męki Pańskiej. I wszyscy to z pewnością rozumieją. |
dnia 01.03.2016 11:22
Krzyż nie jest tylko cierpieniem, chorobą, trudnością, odrzuceniem, samotnością, upadkiem...szerzej i głębiej to znak miłości do końca, miłości po śmierć, miłości Komunii Boga z człowiekiem...
ciekawie :-) |
dnia 01.03.2016 16:10
benlach
Dziękuję za uświadomienie wszystkim czytelnikom wielowarstwowości pojęcia - "KRZYŻ" |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 18
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|