ojciec w niebiosach a matka po narodzeniu krząta się
przy żłobie wyścielonym przemokniętą warstwą siana
- to z płaczu ale żeby nie zgniło gdy sen wejdzie
w skronie cieśli opiekuna
niepokoi wzajemne posłuszeństwo
bo przecież kiedyś urośnie by odejść przed siebie
rozwiewając fałdzistą suknię
tymczasem kołyszą ciszę dziecięcej niewinności
mordowanej w promieniu tysięcy lat
od nie najlichszego spośród głównych miast Judy
oczy otwarte na życzenia wesołych świąt
Dodane przez oskari valtteri
dnia 04.02.2016 07:43 ˇ
6 Komentarzy ·
687 Czytań ·
|