dnia 30.01.2016 17:56
Czytałam z ukontentowaniem. Pozdrawiam. Irga |
dnia 30.01.2016 18:01
Treść przemawia jak najbardziej.
Niestety zapis psuje dobre myśli i przesłanie wiersza.
Duże i małe litery bez ładu i składu.
Pozdrawiam:) |
dnia 30.01.2016 18:15
Oj, moje te wiersze. Moje. Przyznaje się:)) Od pierwszego w temacie, czekam na następny z niecierpliwością.
I jak zawsze nie zawiodłam się - jest świetny.
Tylko oczywiście, nadal wersyfikacja mi nie pasuje:))
Dlaczego nie daje się Pan przekonać i nie chce tej wersyfikacji zmienić? Będę napastliwa. NIe zaprzestanę namawiania. Ostrzegam:)))
A końcóweczka - cudności.
Ewa odsuwa kosmyk włosów
Za ten gest oddałem całą wieczność
I za to pudełko zapałek
którym podpaliła namiętność
|
dnia 30.01.2016 18:24
Wiersz - rewelacja. O zapisie myślę jak Edyta i Milianna. :-) |
dnia 30.01.2016 18:31
Z każdą odsłoną jest coraz ciekawiej, czytam z przyjemnością:) Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 30.01.2016 18:31
IRGA - Witam serdecznie. A nawet bardzo, bardzo serdecznie
. |
dnia 30.01.2016 18:36
Edyta Sorensen
Milianna
Macie rację, szukam, i nie potrafię sobie poradzić. Mam nadzieję, że zaskoczę kiedy dojdę do numeru pierwszego. Szukam takiego przejścia, żeby słowa -Bóg jest- był zwrotem niezależnym a jednocześnie nawiązywał do reszty. |
dnia 30.01.2016 18:39
mgnienie To trochę mnie zmartwiłaś, zamieszczam od końca, żeby potem można było czytać od początku. Powinno być jak z tym winem w Kanie Galilejskiej. Osobiście najbardziej przywiązany jestem do pierwszego. Serdecznie |
dnia 30.01.2016 19:14
Bardzo na TAK, świetny zapis, który w miarę czytania coraz bardziej nas wchłania, przeczytałam z wielką przyjemnością.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 30.01.2016 19:30
...forma odpychająca - po prostu bałagan |
dnia 30.01.2016 19:30
Zamorduj mnie człowieku, ale nie mogę:)) Muszę!
Bóg jest agnostykiem
wykształconym mężczyzną
w okularach i swetrze
książki obgryza jak paznokcie
Jest
wszyscy o tym wiedzą
piszą do Niego listy
ale bez adresu zwrotnego
nikt nie lubi zwrotów
puszczona raz para w gwizdek
uruchamia machinę
wybucha wojna światowa
pogrążamy się w odmętach
nie ma nas
gdzieś na dnie skrzynia
ze złotymi monetami grzęźnie w mule
dżdżownice przedzierają się
przez pokłady kompostu
Ewa odsuwa kosmyk włosów
za ten gest oddałem całą wieczność
i za to pudełko zapałek
którym podpaliła namiętność |
dnia 30.01.2016 19:33
No! teraz jest śliczności:))) i mogę sobie ze spokojem poczytac ponownie.
pozdrawiam raz jeszcze |
dnia 30.01.2016 20:03
+
I tylko tyle :)))
Serdecznie :))) |
dnia 30.01.2016 20:23
tylko ta majuskuła, reszta z szacunkiem - tak ma być |
dnia 30.01.2016 20:32
Czyli Bóg(?) deistów? Bezosobowy, kamienny.
Ktoś -coś puszczający w ruch maszynę i... -
dla mnie obcy.
Pozdrawiam. |
dnia 30.01.2016 21:34
Przeczytałam z przyjemnością, zwłaszcza puentę. Pozdrawiam. |
dnia 30.01.2016 22:31
Milianna - nawet nie wiesz jak się cieszę, Uważam to za zaszczyt. To tak jakbyś weszła do komnaty wiersza. Wedle tego przysłowia, kto śpiewa dwa razy się modli.
Serdecznie |
dnia 30.01.2016 22:37
Kot Bóg deistów, myślę, że jest podobny do Boga ateistów, agnostyków, czy gnostyków. Wciąż dzieje się, jest Bogiem żywym. Chyba, że komuś zależy na Jego stałości i tak go przyjmuje. Szacunek dla wszystkich.
Również |
dnia 30.01.2016 23:26
:) wiem... tak chyba się nie powinno, ale lepiej mi się czyta. |
dnia 31.01.2016 06:22
...i "na wejście" warto mieć coś mocnego. Serdecznie:) |
dnia 31.01.2016 08:19
Bóg jest agnostykiem
Wykształconym mężczyzną
w okularach i swetrze - jak widać; w okularach i swetrze
też się można wykształcić :))))) |
dnia 31.01.2016 09:49
od ogółu do szczegółu, trzeba być szczególarzem, aby uwierzyć w samego siebie, dlatego Bóg (Ogół wszystkich ogółów) jest agnostykiem... albo staje się człowiekiem, co chcesz wybieraj, o ile ta dedukcja ma dla ciebie znaczenie |
dnia 31.01.2016 17:58
Kiedy kogoś nuży droga
struga sobie z lipy Boga
za gram namiętności
oddam tonę wieczności
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 31.01.2016 23:46
adaszewski - Najpiękniejsze w tym wszystkim jest właśnie to, że nie muszę wybierać. Codziennie czuję się jak stonogi i inną nogą staje na podłodze po przebudzeniu. Z uśmiechem |
dnia 31.01.2016 23:48
Robert Furs i okularach i swetrze łatwiej niż w garniturze..
tak z Agnieszki Osiedzkiej |
dnia 31.01.2016 23:50
Milianna - po to zamieszam, i niedopracowanie wzbudzają więcej emocji, wiec bardziej żyją... |
dnia 31.01.2016 23:51
Alfred a szczególnie te z lipy, wcale nie muszą być lipne... |