dnia 16.01.2016 13:56
Mało dowcipnie, raczej niesmacznie |
dnia 16.01.2016 14:09
Smaki zaleza chyba od preferencji kuchni ... 😉
tu historia prawdziwa, wiec tylko sie smac z niej mozna 😂
krolewny tez maja pupy i przemiane materii, hehehe
Dzieki za komentarz
Pozdrawiam
|
dnia 16.01.2016 14:13
Pierwsze dwie strofy - miękki erotyk.
Drugie dwie strofy - drugi, gdzie niektóre słowa już "gryzą się" z poprzednimi, obniżają urok (jest coraz ciaśniej, łapię cię).
Ostatnia strofa - za sibonem - niesmaczna. Kompletnie nie pasuje do poprzednich strof.
PS. Nie rozumiem, czemu do erotyku wpleciony jest akurat Arsenał? Jako miejsce historyczne, jako zderzenie czasów okupacji z dzisiejszymi czasami? Jeżeli tak, uważam, że nie ma uzasadnienia. Ale to moja opinia. |
dnia 16.01.2016 14:19
Stalo sie przedwczoraj pod stadionem Arsenalu .
slowa ktore mialy wystąpić w tekscie to : deszcz, wlosy, autobus, karetka, radość, chodnik, Arsenal - temat seksualny ( wybrane przez bohaterke rymowanki)
Pozdrawiam |
dnia 16.01.2016 14:27
Ok, wyjasniam.
Ostatnio piszę tylko utwory adresowane do konktertnych osób, ze słowami które same (te osoby) wybierają. Dlaczego?
Odsylam do wyjaśnień pod moim wierszykiem "dla słów siedmiu" - jesli kogos interesuje dlaczego ktos inny moze pisac i po co to robi - znajdzie tam jedna z przyczyn.
Dzieki |
dnia 16.01.2016 14:38
to chyba moja patologiczna potrzeba bycia zrozumianym przez co czasami tlumacze sie zbytnio (lub niepotrzebnie) ;>
link do wyjasnien :
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=39858
:D |
dnia 16.01.2016 14:56
To wszystko wyjaśnia, ja też się śmieję hahaha |
dnia 16.01.2016 16:24
Trudno mi wyczuc czy to sarkazm czy prawda, ale z wyboru traktuje to jako pozytywne podejscie 😁
Pozdrowki |
dnia 16.01.2016 16:51
Jak mawiał moja mama:,po tobie też kanarki nie wynoszą,
po jednej bździnie
uczcie minie
chyba że zafundujesz
korek dziewczynie
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 16.01.2016 16:53
uczucie. Pozdrawiam.😊. |
dnia 16.01.2016 16:58
Swego czasu także takie zabawy z wierszem były przeze mnie popełniane. Fajna sprawa. Popieram.:-) |
dnia 16.01.2016 17:12
Jeśli tak to jestem na tak, choć i bez objaśnień było mi do śmiechu.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 16.01.2016 18:39
Mam podobne odczucie do P.Hardiego, a zakończenie zupełnie do mnie nie przemawia, przepraszam za szczerość. Pozdrawiam :) |
dnia 16.01.2016 21:02
Pierwsze strofy zapowiadały się obiecująco, ale im dalej tym gorzej.
A juz ostatnia strofa- porażka!!!
Po cóż było zadawać sobie trud przy tworzeniu tych dość dobrych pierwszych strof, by końcówką wszystko zepsuć? Zupełnie nie rozumiem.
Arsenał? brak powiązania.
Żeby mozna było się z tego śmiać powinno być zabawne( a nie jest) i poprowadzone w taki sposób od początku, by Czytelnik nie musiał sugerować się wyjaśnieniem Autora.
Te pierwsze strofy wykorzystałabym częściowo do napisania normalnego erotyku, ale choc podobno najlepsze erotyki piszą mężczyźni, u obecnych tu na portalu tego nie widzę. Nooo... jest dwóch, trzech, którzy piszą porządne erotyki. Reszta, jakby się bali mówić jasno i wyraźnie, a przy tym czarująco, subtelnie, ale z zachowaniem klimatu i emocji:) |
dnia 16.01.2016 21:35
Alfred
Bliskie mnie to podejscie 😉
pozdrawiam serdecznie
koma
To nie zabawy - to juz jedyny powod, przez ktory cos jeszcze napisze
poezja, ktora znam to zwykla ladacznica i przez to tez zadnego swojego tworu nie nazywam wierszem ;)
Dzieki za dobre slowo
etszked
no to podobne z nas wesolki
Ciesze sie 😀
Pozdrowki sle
niepoprawna optymistko
nigdy nie przepraszaj za szczerosc, bo to tak jakby przepraszac, ze sie mysli lub czuje. Rozumiem i szanuje - nie wszystko dla kazdego musi byc "eleganckie" szczególnie w tak lekkim tworze o lekkim podejściu. ;)
Pozdrawiam najserdeczniej
Milianno
na tym polegał caly zabieg, zeby wyszlo co innego niż kazdemu sie wydawalo - widze, ze skutecznie .
Na pytanie: "po co zadawac sobie trud?" odpowiem: " jaki trud? Sama przyjemnosc" ;)
Arsenal (przez L nie Ł) to potoczna nazwa druzyny pilkarskiej, ale i stadionu tejże druzyny, a ze mieszkam niedaleko i spacer , jak i sytuacja, mialy miejsce tuz pod tym budynkiem stad i on tam. Tłumaczyłem tylko z powodu swojej patologicznej potrzeby (lub przypadlosci). To tak jakby tlumaczyc list - adresat jest jeden i wie o co chodzi.
Co do erotykow, to znajdziesz ich mnostwo (jeżeli zechcesz) w moim "zbiorze" , ale, ze milosc jest przereklamowana (taki stan poki co) to sobie podaruje tego typu pisanie.
Dziękujeza wglad i obszerny komentarz
Pozdrawiam
|
dnia 17.01.2016 03:55
Takie przemineło z wiatrem :) |
dnia 17.01.2016 08:34
Dziękuję bardzo za wyjaśnienia i pozdrawiam serdecznie:)
Przepraszam za Ł:) Faktycznie, nieuważnie czytałam. |
dnia 17.01.2016 12:09
Arsenal, a nie Arsenał? To z tym w porządku. Źle przeczytałem.
Chociaż dalej uważam, że tylko pierwsze dwie strofy są dobre. Pzdr. :) |
dnia 17.01.2016 14:11
Końcówka zaskakująca:) pozdrawiam:) |
dnia 17.01.2016 14:12
Ale bywa, że czar pryska:) |