okrzyki piskliwe, wesołe,
wznoszą, przenikają, krótka
radość miasta. sylwester.
skulony na sofie, przyglądam się wzorowi na dywanie,
małe zielone plamki przekreślone dwiema czarnymi kreskami
skrzyżowanymi w żółtym kółku i znowu małe zielone plamki.
tło szare, poplamione likierem, popiołem, czerwonym winem.
wstrętny deseń, pulsuje w rytm muzyki, wypełnia. czekam.
wypiłem trzy szklaneczki wina i dwie whisky. piję czystą.
pokój wiruje.
ściany proszą sufit
do białego tanga.
Dodane przez stanley
dnia 31.12.2015 14:23 ˇ
11 Komentarzy ·
783 Czytań ·
|