dnia 27.12.2015 00:00
Nareszcie na tym forum wiersz z trzewi.Brawo! |
dnia 27.12.2015 01:04
Janusz Gierucki- dzięki, będzie w nim pewna zmiana, w trzeciej strofie.
Bardzo proszę o merytoryczne komentarze. |
dnia 27.12.2015 01:05
Chyba tytuł nietrafiony:( |
dnia 27.12.2015 01:10
na pewno! muszę zmienić |
dnia 27.12.2015 01:17
Tytuł odbieram jak chciałaś. Czyli doświadczenie (jego piętno) po pierwotnej świeżości ( tu rozumianej jako utratę niewinność). Nie jestem pewien Twojej decyzji co do 3 zwrotki- bo wydaje mi się ona bardzo wiernym zapisem utraty dziewictwa w dodatku z byle kim. Dostrzegam mankamenty wiersza, ale nie odbierają one jego mocy. Autor ma zawsze prawo zrobić to co uważa za stosowne. |
dnia 27.12.2015 01:33
Janusz Gierucki nie pasuje mi ten wers z grzechem, zgłosiłam do wymiany. Bardzo mi się źle to czyta.
A mankamenty? Proszę bardzo, jeśli masz czas napisz. Zależy mi.
Tu nie o dziewictwie chciałam powiedzieć, ale o czystym uczuciu, pewnej niewinności owszem. Czyli pomyslę jeszcze z tytułem:) |
dnia 27.12.2015 01:46
Milianna. Zatem spróbuj zrobić wersje tego wiersza. Weź pod uwagę to co wyżej napisałem - czyli możliwą interpretację czytelnika. I swoje wersje musisz napisać tak aby możliwe wiernie sobie - przekazać czytelnikowi to co chcesz aby odczytał. Wszystko na spokojnie. Wiersze to nie bułeczki z piekarni. Czasem piszemy je i poprawiamy przez całe życie. |
dnia 27.12.2015 01:54
wiem:) leżał kilka tygodni. Poprawiałam, ale chyba warsztatowo tym razem poległam. Miałam już go dość, przyciągał mnie:)) I choć czuję, że
chyba rytm się rwie - wstawiłam - pomagajcie ludzie miłosiernie, albo powiedzcie wprost - Do kosza! Przyjmę wszystko. Jestem dzielna:)
Na drugą wersję muszę nabrać powietrza:) |
dnia 27.12.2015 01:58
Dokładnie tak. |
dnia 27.12.2015 08:28
Na prośbę autorki zmieniono trzecią strofę, oraz z drugiego wersu ostatniej strofy usunięto słowo coś.
Poprzednia wersja trzeciej strofy
nie chcieli podać unicestwiając metodą ćwiczeń
twoje zielone najzieleńsze mlaskali głośno
(nie czując drgnięć) to nie jest grzech - nie grzech?
|
dnia 27.12.2015 09:42
dziękuję bardzo Moderatorowi
Pozdrawiam |
dnia 27.12.2015 10:59
...yodaizm |
dnia 27.12.2015 11:17
Mithotyn - a ja tak na Pana liczyłam. Wypatrywałam, że napisze Pan choć DO KOSZA! A Pan takim słowem, które muszę rozpatrywać w przeróznych aspektach.
Czyli co? Szkoda pańskiego cennego czasu - rozumiem - na bardziej rozwiniętą wypowiedź.
A może jednak? Może jakieś honorarium? Zapłacę! Słowo daję. |
dnia 27.12.2015 11:28
poważnie piszę z tym honorarium:) bez żadnej ironii.
czytam jak Pan komentuje wiersze - najbardziej merytorycznie i widać jak dużą ma Pan wiedzę. |
dnia 27.12.2015 17:56
Dokonałam małych zmian. Co poniżej.
Dziewczyno dziewczynko
resztkami ognia przypalająca papierosa
wczoraj widziałam cię
przy aucie myłaś nogi jednemu z nich;
bez majtek mała - kolejny czwartek
pamiętam twoje oczy ruda sprzed tamtych zim
niezaprószone i apostołów spożywających
aż ciekło im po tłustych brodach a w zamian nic
nie chcieli podać unicestwiając metodą ćwiczeń
twoje zielone najzieleńsze spojrzenia wiersze
przestałaś liczyć listki akacji jesienią
minionego roku - wybrałaś spokój święty spokój
skreślając wszystkie puste wyrazy podarowane
w imię miłości zaczęłaś cenić swoje ciało
hibernowane powtórkami i jak należy dziś kasujesz
nikt więcej nie tknie nie opluje
niech płacą przecież mają za co
konkretny pieniądz bez czekania
jasno wyraźnie i normalnie płacić rycerze
(za otwarte)wreszcie poważnie- nie półżartem
teraz nie jesteś już tanią kurwą -
za słowa suche kilka uśmiechów
co? nie podoba się panowie?
któremu sznur włożyć na szyję?
przecież porządna dziewczyna czysta
uczciwie bierze i nie żyje |
dnia 27.12.2015 21:36
Zmatowiała zieleń
dziewczyno kochana
wolisz być do pieca
czy na skrzypce brana
Pozdrawiam.😊. |
dnia 27.12.2015 23:31
ALfred nie rozumie Pan.
chodzi o zycie bez miłości - daje wszystko- dostaje
ochłapy, wciąz czeka, prosi.
a więc zaczyna się cenić - na miłosc juz nie liczy -
płacić! za wszystko panowie, nawet za usmiech.
Czysta, jasna sytuacja - ale ona nie zyje,
zabili ją dawno...
prosty przekaz
nie należy potępiać - jest uczciwa i nie do końca tu idzie o prace pod latarnią |
dnia 28.12.2015 11:10
zgłębiam się w tę oryginalność...poszukuję analogii...widzę motywy z Biblii to znów z Wesela Wyspiańskiego...
Dziewczyno dziewczynko
resztkami ognia przypalająca papierosa
wczoraj widziałam cię
przy aucie myłaś nogi jednemu z nich;
a za to oklaski
bez majtek mała - kolejny czwartek |
dnia 28.12.2015 14:14
Ryszard B dziękuję za oklaski:) |
dnia 28.12.2015 15:38
Ostateczna wersja tego dzieła:)):
Dziewczyno dziewczynko
resztkami ognia przypalająca papierosa
wczoraj widziałam cię
przy aucie myłaś nogi jednemu z nich;
bez majtek mała - kolejny czwartek
pamiętam twoje oczy ruda sprzed tamtych zim
niezaprószone i apostołów spożywających
aż ciekło im po tłustych brodach a w zamian nic
nie chcieli podać unicestwiając metodą ćwiczeń
twoje zielone najzieleńsze mlaskali głośno
to nie jest grzech-nie grzech? gdzie ten co strzegł?
przestałaś liczyć listki akacji - jesienią
minionego roku - nareszcie spokój święty spokój
skreślając wszystkie puste wyrazy podarowane
w imię miłości zaczęłaś cenić swoje ciało
hibernowane powtórkami i jak należy dziś kasujesz
nikt więcej nie tknie nie opluje
niech płacą słono - mają za co
konkretny pieniądz bez czekania
jasno wyraźnie i normalnie płacić rycerze
(za otwarte)wreszcie poważnie - nie półżartem
teraz nie jesteś już tanią kurwą
co? nie podoba się panowie?
któremu sznur włożyć na szyję?
przecież porządna dziewczyna czysta
uczciwie bierze i nie żyje |