poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 23.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Wiersz - tytuł: Z zaśpiewem
Babcia Rozalka wiązała kaszmirową chustkę
w kwiaty, przed wiatrem głowę kryła.

Zamawiała nieustannie gregorianki,
dla zbawienia bliskich dusz, zbudowała kapliczkę -
ziemiankę. W razie huraganu, trzasków.

Babcia Rozalka od świtu na kolanach.
Zaczynała ukorzeniać z melodią na ustach,
kiedy ranne wstają zorze Tobie ziemia,
Tobie - może... pozwolisz wrócić Boże.

Gotowa do drogi, zapasy gromadziła -
bo ani się obejrzysz, znów przyjdzie zima.

W piwniczce, po lewej - chleb, worek mąki,
strucle z marmoladą i serem. Wyrośnięte -
pulchną, ciepłą dłonią wyrabiała.
Była dobrą gospodynią.

Mrużyła lewe oko. Robię tak samo.
Tylko ten smak... wciąż czegoś za mało.

Przekazała recepturę, lecz z formą problem -
wydobyć nie mogę. Na półce, między chlebem,
położyła woreczek z zapachem i tamtym niebem.

Moja babcia Rozalka czasem się zamyślała.
Pytałam: Babciu, co ci jest?
Odpowiadała drżącym zaśpiewem:
Ta jedz ten chleb i ten miód,
już jestem (włosy mi gładziła).
W domu, we Lwowi byłam.
Dodane przez Milianna dnia 05.12.2015 23:04 ˇ 15 Komentarzy · 848 Czytań · Drukuj
Komentarze
sam53 dnia 06.12.2015 07:54
Autorka próbuje budować klimat, ale niekonsekwentnie. Przez co wiersz wydaje się przegadany. "w piwniczce - chleb, worek mąki i strucle... "...nie przetrzymujemy w piwniczkach i w ziemiankach takich artykułów...piwniczki to miejsce na kartofle, warzywa korzeniowe, słoiki
...podoba mi się..mrużenie oka, jako genetyczna przypadłość i ostatnia strofa w całości. pochwalam pointę. miłego
winyl dnia 06.12.2015 09:51
Są ciekawe smaczki w tym wierszu, z piwniczką też ok. Taka letnia kuchnia w babcinym domu, znam to wspomnienie.
arlekin mniejszy dnia 06.12.2015 09:57
Melancholijny obraz, (opowieść?) przeczytałem cały na raz bez z zgrzytów
więc jak dla mnie płynny.

Na półce, między chlebem,
położyła woreczek z zapachem i tamtym niebem
Nie rozumiem o co chodzi z tym woreczkiem, co w nim było
,czy to rzecz czy jakiś symbol, metafora ?

Ogólnie podoba mi się
pozdrawiam Autorkę:)
Milianna dnia 06.12.2015 10:44
Dziękuję za komentarze. Moja babka miała taką piwniczkę - ziemiankę, gdzie na drewnianych półkach stały kamienne garnki ze śmietaną, mlekiem. Masłem zawiniętym w liście chrzanu włożonym do wody. Leżały też tam strucle i chleb.
Patrząc na ten wiersz, po uwadze Pana sam53 - widzę, że mogłabym z tej strofy chyba zrezygnować.

Woreczek z zapachem i tamtym niebem jest metaforą arlekinie,
choć był tam faktycznie taki woreczek... z ziemią, stamtąd.
IRGA dnia 06.12.2015 11:19
Lubię wspominki. Przytulam Twój wiersz. Jest ciepły, można się ogrzać. Pozdrawiam. Irga
silva dnia 06.12.2015 11:51
Ach, te babcie, każda miała własną receptę na szczęście, do której chce się wracać. Piękny ten woreczek z niebem.. Pozdrawiam.
Edyta Sorensen dnia 06.12.2015 14:37
Tak trzymaj, jest cacy:)
adaszewski dnia 06.12.2015 16:11
sentymentalny i przewidywalny
Milianna dnia 06.12.2015 17:14
IRGA, Edyta Sorensen dziękuję serdecznie za przeczytanie i odniesienie
adaszewski dziękuję bardzo, ano przewidywalny i sentymentalny:))
jak to wierszyk, takie też bywają:))
Irena Michalska dnia 06.12.2015 17:55
Pamięć o babciach Rozalkach, które z kolei pamiętały dzieciństwo naszych mam, a one wreszcie nasze dzieciństwo, to element żywego pamiętnika w głowie. Sięgnęłaś do niego, babcia Rozalka ożyła i śpiewa.
koma17 dnia 06.12.2015 18:06
Pamięć - to najcenniejsze, wiersz sympatyczny. Pozdrawiam
benlach dnia 06.12.2015 22:24
jak nam dobrze u babci było :-)
Milianna dnia 07.12.2015 00:20
Irena Michalska, koma17, benlach - dziękuję Panstwu bardzo za komentarze
i czytanie:)
Anastazya dnia 11.12.2015 20:45
Kochane nasze babcie. Moja babcia i mama były ze Lwowa. Fajne wspomnienia piszesz. Super puenta.
Milianna dnia 13.12.2015 15:59
dziękuję Anastazyo:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 56
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71921822 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005