wyłoniłaś się nagle jak mgła z popod cienia
spragniona tylko tego, jednego zderzenia.
zderzenia światów
sokołów herosich
co ponieśli na przed świt Twoje czarne włosy
w głębi studziennej odbicie źrenicą spojrzałem
i w tej studni skąd inąd Ciebie dziś ujrzałem.
GŁAZ TAK DRĄŻYŁA SŁOWEM KAŻDYM KROPLA
ŻE SIĘ Z GŁAZU ULAŁA ISKRA BEZPOWROTNA.
i poniesie tym słowem w świat baśni uroczej
odkrywając nawzajem zwoje dziwnych oczu.
Dodane przez Radosław Parol
dnia 19.10.2015 08:34 ˇ
11 Komentarzy ·
735 Czytań ·
|