dnia 19.10.2015 04:24
:))) |
dnia 19.10.2015 05:25
Nastrojowe, jesienne, jeszcze jeden skok, i zacznie się zima..... Pozrawiam, A |
dnia 19.10.2015 05:58
Bardzo obrawe, a za razem delikatne, ulotne. Lubię tak :) Pozdrawiam. Irga |
dnia 19.10.2015 05:59
*obrazowe |
dnia 19.10.2015 06:04
*zarazem, przepraszam, jakieś złe licho się zakradło ;) |
dnia 19.10.2015 06:11
Śliczna miniaturka... można sobie wiele dopowiedzieć. Po prostu super. Pozdrawiam :) |
dnia 19.10.2015 06:17
Po prostu cudnie - jest nastrój, jest obraz...i nie potrzeba wielu słów:) Serdecznie pozdrawiam:) |
dnia 19.10.2015 06:21
Mówią, że jesiony to drzewa chwasty, a tu proszę - jak pięknie. :-))) |
dnia 19.10.2015 06:59
jesienna perełka :))) |
dnia 19.10.2015 07:29
Podoba mi się! |
dnia 19.10.2015 08:38
Piękne "wciągnięcie' czytelnika do wspólautorstwa ostatnim slowem...
ślicznej perełki w twórczości AUTORKI. Gratuluję i pozdrawiam! |
dnia 19.10.2015 09:12
jakież piękne są chwile, jak dobrze, że potrafimy je zauważać, pozdrawiam cieplutko, |
dnia 19.10.2015 10:39
wszystko mnie nosi a kogo ja niosę...pozdrawiam :-) |
dnia 19.10.2015 11:27
:):):)
Ciepełkowo między zwrotami na wietrze.
Ola.:):0 |
dnia 19.10.2015 11:41
Podpatrywanie lira... całkiem udane. Pozdrawiam |
dnia 19.10.2015 12:10
Nie Romku, swoje miniatury [w ilości 366] pt. "Dyariusz czterech pór roku" wydałam w 2001 roku ;) Na Portalu Poeto.pl, w którym obecnie się nie udzielam parokrotnie zostałam nazwana "mistrzynią miniatur" [możesz sprawdzić nicki: wrzos10, wrzosowe_pachnidło]. Naprawdę, bardzo nie lubię kiedy ktoś pisze, aby pisać... |
dnia 19.10.2015 13:02
Bardzo jesiennie i z nostalgią godną szalonej, romantycznej duszy.
pozdrawiam C. |
dnia 19.10.2015 13:03
Dopowiedzenie dla Romka Rz.: teraz sprawdziłam. W ramach rewanżu za Twoje "Światy Równoległe" przesłałam Ci ów "Dyariusz". Potwierdziłeś, że dotarł.
Niemniej, jeżeli nie miałeś czasu albo okazji, aby ten tomik przejrzeć, to sprawdź teraz. Tematyka tamtego "Kalendarza" jest tożsama z aktualnie zaprezentowanym wierszem, dlatego proszę:
na drugi raz nie insynuuj! |
dnia 19.10.2015 13:05
Craonn, no, no! ;-) Rozszyfrowałeś, mnie, a jakże - rozszyfrowałeś!
Bardzo serdecznie :))) |
dnia 19.10.2015 16:00
Na moim podwórku rośnie jesion.
Nostalgicznie i obrazowo:) |
dnia 19.10.2015 17:41
Liście jesienne mają przecudne barwy. Unoszą się i opadają i ścielą szeleszczący dywan. |
dnia 19.10.2015 17:54
Tak, Edytko:
W szyb obwódkach
złoty i zielony landszaft
z liśćmi żegna się jesion
zamieściłam w swoim "Dyariuszu", który chętnie Ci ofiaruję, jedynie poproszę o adres :)
Pani Kazimierze też mogę ofiarować swój "Kalendarz", poproszę tylko o Jej prywatny adres :)
Serdecznie dla forumowego Koleżeństwa ;) |
dnia 19.10.2015 21:47
Przypomniałaś mi jesion z mojego dzieciństwa. był małym drzewkiem z ławeczka, teraz jest wielki drzewem i nie rośnie już moim ogrodzie dzieciństwa, tylko na obcym skwerze. I nie ma tej ławeczki, na której siadali moi starsi zakochani kuzyni.
Pozdrawiam |
dnia 20.10.2015 14:04
jestem pełen podziwu dla tak ślicznych miniówek
wrażliwość i delikatność jaka gości w pani sercu jest niezwykła |
dnia 20.10.2015 14:05
Andrzeju, a nie napisałbyś tak "Ody do jesionu"? To naprawdę interesujące drzewo o wyjątkowo pozytywnej energii arboretalnej.
I te jasne, ciepłe, sporządzone z jesionowych klepek, parkiety. I jesionowe meble... :)))
Dla mnie jednak wystarczą żywe, stojące drzewa, które o ile nie stracą przedwcześnie liści, to stoją w październiku w swoich ufryzowanych, ciemnozłotych lokach niczym staroświecka ozdobna lalka :)
Bardzo serdecznie :))) |
dnia 20.10.2015 14:08
Jeżeli potrzaskane zwierciadło chwali, znaczy monitor powinien natychmiast zapulsować intensywnym szkarłatem ;-))) Z zażenowania ;-))) Za pochwałę zwierciadła :)))
:))) |
dnia 20.10.2015 18:34
Anielu, mogłem, bo z tym jesionem to naprawdę taka piękna rodzinna historia jak z Julią i Romeem . |
dnia 20.10.2015 18:36
Jeśli skierowane do Andrzeja słowa są dla mnie, to oczywiście zastanowię się nad jesionem i jego specyficzną stroną. Drzewa to wieka tajemnoca, i jesion, i dąb, i brzoza. Jarzębina też, i wiele innych. Kocham drzewa, tajemnicę, która kryje się w ich korzeniach, Nieraz dawałem temu upust w swoich wierszach. Choć osobiście wolę klony. Ich czerwień, bliska barwie zakrzepłej krwi. Niskie ukłony. A |
dnia 20.10.2015 19:04
Jeszcze zamieściłam w swoim "Dyariuszu czterech pór roku":
Nie płanetnik
lecz przed jesionem kwitnący dąb
wyzwala słoneczne bioprądy
znaczy:
w ciągu najbliższego miesiąca należy się spodziewać ciepłej, suchej i słonecznej pogody :).Tak przynajmniej twierdzą Anglicy.
Sporo pisałam o drzewach, również w moim "Dyariuszu..." :)))
Serdecznie dla obu Panów :)))
P.S. skromna abirecka jest (nie)stety druidyczną wierzbą blisko spokrewnioną z topolą. |
dnia 21.10.2015 18:18
Pięknie zapisujesz naturę w lirykę :)
Pozdrawiam. |