|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Śnieg był jak krew lepki |
|
|
"Należy używać broni wobec napastników!"
A śnieg był jak krew lepki i pachniały święta.
"Najpierw strzelać w nogi, potem wyżej, wyżej..."
Młodość szumiała pod czapką uśmiechnięta.
On z hołotą rozmawiać nie chce. Nie będzie!
"W obliczu pogwałcenia ładu publicznego".
Komitet płonie, kamienie. Opuszczone dłonie.
Strzelaj! Strzelaj! Strzelaj! Do niego i do niej.
-Ojciec... idzie mój ojciec, z pochylni kolega-
my razem na podwórku. Ja nie mogę! Nie umiem.
-Strzelaj! bo w łeb, po tobie. (Tylko dwadzieścia lat).
-Nie mogę, ja nie mogę! Tam brat, tam idzie brat.
Stocznia wyje i jęczy. Płaczą ulice, bramy.
-A gdzie Staś? Gdzie syn nasz, żołnierz ukochany.
Oddajcie dziecko, mordercy! Pogrzebu przecież potrzeba.
Nie można tak pod płotem! Samotnie do nieba?
Oddali, ciemną nocą. Bluźniercy! W tajemnicy.
Tylko matka i ojciec. Ziemia, niebo, bruk krzyczy!
Zakneblowane usta. Jeszcze gromadka dzieci.
Dół, trumna byle jaka i tylko księżyc świecił.
Dodane przez Milianna
dnia 10.10.2015 13:24 ˇ
32 Komentarzy ·
821 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 10.10.2015 13:33
Ten tekst napisałam w styczniu. Nie mając pojęcia, że istnieje coś takiego jak warsztat. Był publikowany gdzie indziej i licznie komentowany.
Wciąż jednak wzbudza moje bardzo duże wątpliwości. Ciekawa jestem Państwa opinii.
Opisana sytuacja dotyczy wydarzeń grudniowych 1970 roku w Szczecinie.
Staś z tekstu to Stanisław Nadratowski(brat mojej koleżanki).
Tekst w cudzysłowie: z przemówienia Antoniego Walaszka- sekretarza PZPR. |
dnia 10.10.2015 13:52
Doskonały wiersz. Naprawdę świetny!
Serdecznie :))) |
dnia 10.10.2015 14:10
Świetny wiersz, oddaje emocje:) pzdr. |
dnia 10.10.2015 14:14
wiersz o sprawach, które są dla mnie sprawami największej wagi, sprawami podstawowymi. dlatego tak trudno mi to powiedzieć. bardzo kiepski wiersz. trzeba przypominać, ale nie w ten sposób. |
dnia 10.10.2015 14:39
Wiersz bardzo, bardzo emocjonalny.
Ale jednak też wzbudza moje duże wątpliwości.
Pozdrawiam:) |
dnia 10.10.2015 14:43
Wiersz Świetny, tytuł- Bomba.
Nie wiem, czy wpada na portalu odnosić się do komentarzy,
ewentualnie proszę o upomnienie, jednak komentarz Pana
adaszewski - bardzo kiepski, niemerytoryczny, w trybie
rozkazującym, jakbym słyszał milicjanta. |
dnia 10.10.2015 14:55
Pogrzeb przecież trzeba. - Co trzeba? - Raczej:
Pogrzeb przecież potrzebny, lub;
Pogrzebu przecież potrzeba, - chyba, |
dnia 10.10.2015 15:17
Robert Furs - po "trzeba" byc może powinien być wielokropek. Ale tu moim skromnym zdaniem nie jest potrzebne wyłożenie kawy na ławę. Sprawa jest jasna. Czasownik uważam niekonieczny.
Pozostałym Państwu dziękuję również bardzo za komentarze.
Wiersz ten był komentowany przez trzech bardzo dobrych Poetów.
Dwóch odniosło się niezwykle pozytywnie. Trzeci - że owszem, są piękne emocje, ale wierszem to nie jest. Nic rzec więcej nie chciał:)
I ta trzecia opinia skłania mnie co jakiś czas do rozmyślań nad tym tekstem i czytam z wielką uwagą, co Państwo macie do powiedzenia. |
dnia 10.10.2015 15:37
to jest po prostu byk który trzeba poprawić, wielokropek nie znajduje tu uzasadnienia, :( proszę zapytać polonistów, jeśli Pani mi nie wierzy, pozdrawiam, |
dnia 10.10.2015 16:02
Robert FursDobrze, poprawię. Ma Pan moc perswazji:) |
dnia 10.10.2015 16:49
Polecam do przeczytania "Głosy" Jana Polkowskiego.
Za ten tom otrzymał nagrodę ORFEUSZA 2013r.
Wtedy Milianno sama się dowiesz, czy Twój wiersz jest dobry,
czy tak należy pisać o bolesnej historii, ludzkiej tragedii.
Kim są głosy z tomu "Głosy".
To są ludzie, którzy zginęli w 1970 roku na Wybrzeżu, a także ich bliscy r11; ojciec, matka, żona, narzeczona, brat. Ludzie, którzy żyli z tym dramatem lub nie przeżyli tego dramatu, którzy ze sobą mimo śmierci dialogują. Śmierć w jednych żyje, innych pochłonęła, ale całość tych zdarzeń żyje w naszej pamięci i żyje w języku. Żyje w kulturze i powinna być przechowana. Poezja jest najlepszą przechowalnią takich właśnie głosów i takich losów.
Jan Polkowski
pozdrawiam |
dnia 10.10.2015 17:08
otulona- dziękuję, z pewnością przeczytam. |
dnia 10.10.2015 17:10
A tak na wyczucie - wydaje mi się, że tu jest za dużo krzyku. Za mało stonowane. Tak z perspektywy czasu widzę. I może zbyt wprost wszystko podane. Ale chyba nie potrafię tego poprawić. Może kiedyś od nowa całkiem napiszę. Może. |
dnia 10.10.2015 17:25
Ano,
przeczytaj Głosy,
wtedy napiszesz dobry wiersz. Opisz tę historię jeszcze raz.
Na pewno napiszesz świetny wiersz. |
dnia 10.10.2015 17:25
otulona
wierz albo nie wierz, ale właśnie o Polkowskim pomyślałem komentując Miliannę.
arlekinie - porównanie mnie do milicjanta (w aspekcie tego, co napisałem w pierwszym komentarzu) było podłe. |
dnia 10.10.2015 17:34
adaszewski - wierzę, wierzę, wiele tomów czytasz. |
dnia 10.10.2015 17:38
Znalazłam już "Głosy"na necie, tylko mam mały problem, żeby edytować do czytania.
Najwyżej kupię wydrukowaną, jeśli nie dam rady otworzyć.
Dziękuję bardzo, czyli reasumując i wypośrodkowując wszystkie opinie, chyba Pan Lizakowski miał trochę racji, że to jeszcze nie wiersz:)
Musze to przemyśleć na spokojnie. |
dnia 10.10.2015 17:41
Podkreślić pragnę, że wszystkie komentarze są dla mnie ważne i pozytywne, i negatywne. |
dnia 10.10.2015 18:57
Otulona, adaszewski DZIĘKUJĘ, dziekuję bardzo za polecenie tych wierszy. Czytam w tej chwili. Jeden z nich, pisany z pozycji Matki, która utraciła syna oddaje stan w jakim była cały czas mama Stasia. To jest Poezja.
Przepiękne. Aż oddech tracę czytając je. To co powyżej nie jest dobrym wierszem - ja ałtorka, tak to widzę w tej chwili.
Jednak dobrze zrobiłam, że się tu zalogowałam. |
dnia 11.10.2015 04:36
Przy czytaniu takich tekstów ja się rozklejam. Przytoczę wiersz ze zbioru własnego autorstwa - "Jak zakotwiczyć NIEBO"
Słyszę hymny
gdzie wiatr przychodzi rachować gałęzie
tam pieśni ciszy
nad mogiłami mruczą Anioły
gdy władza zjadła
mózgi decydentom
spychając życie w eremy nicości
kule gruchnęły
gdzie wróżki chowają dusze
słońce ogrzewa a księżyca lustro
dogląda uśpionych
i cherubiny gwiazd szmerami powiewu
wyśpiewują hymny |
dnia 11.10.2015 06:27
Trzeci wers czwartej strofy został edytowany i doprowadzony do prawidłowej postaci.
Pozdrawiam. |
dnia 11.10.2015 09:38
Na tak. Lekkie przeróbki i bardzo na tak...:-) |
dnia 11.10.2015 09:56
Wspaniały, robi wrażenie. Pozdrawiam. |
dnia 11.10.2015 12:45
Opisując BÓL. pisze się skargę.
Opisując ŚMIERĆ, pisze się TREN.
Pisząc TREN, sięga się po słowa
prymitywne w porównaniu
z BÓLEM po ŚMIERCI.
Wybierając nawet takie SŁOWA,
sięgajmy po najprostsze...
takie bez PATOSU.
Wówczas TREN będzie ładny,
A ZDARZY SIĘ ŚLICZNY! Cierpliwości w poszukiwaniu! Życzę! |
dnia 11.10.2015 12:51
Sama rzeakłaś - za dużo krzyku, za mało stonowane. Jest jednak szkielet, po przreróbce będzie krzyczeć. Pozdrawiam. |
dnia 11.10.2015 12:52
Rzekłaś:) |
dnia 11.10.2015 14:39
Dziękuję Moderacji za korektę.
Kazimiera Szczykutowicz dotykający Pani wiersz. Bardzo. Dziękuję.
Bogdan Piątek[/b[b],] kurta41doszłam do tego wczoraj, ale miałam wątpliwości od początku. Jednak kontakt z osobami piszącymi lepiej w pewnym sensie ubogaca i otwiera oczy.
Trenów napisałam setki (po śmierci córki), ale to była swego rodzaju terapia. Większość nie do publikacji. Choć może... jeden z tych starszych kiedyś pokażę tutaj.
no_name, benlach dziękuję bardzo.
Będę pisała ten wiersz drugi raz. Całkiem inaczej. Już jakby czuję, jak powinnam. Napiszę. Na pewno. |
dnia 11.10.2015 14:41
kurtad41 - przepraszam za błąd w nicku:) |
dnia 11.10.2015 15:11
poczytałam, i powiem tak:
1. tytuł - bardzo dobry, niejednoznaczny, może wskazywać na rozmaite okoliczności, w jakich krew pojawia się na śniegu;
2. czytając dostrzegłam jakby "rozłamanie" przekazu na dwie części; pierwsza - mówiąca o okolicznościach zdarzenia, o kwestiach bardziej ogólnych - jest (moim zdaniem rzecz to oczywista) sprawna pod względem warsztatu. Druga część (dwie kończące cząstki) - jakby bardziej emocjonalna, o przeżyciach, doznaniach najbliższych ofiary - i tutaj strofy pod względem warsztatu odbijają in minus od poprzednich (np. rymy, których śmiało mogłoby nie być, z korzyścią dla wiersza).
Ogólnie - wiersz mi się spodobał, lubię takie "dynamiczne" opowiadanie o istotnych kwestiach...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 11.10.2015 17:13
Ewa Włodek Pani Ewo, nie będę tego wiersza wyrzucała do kosza:)
Wg Pani sugestii spróbuję w tym tygodniu poprawić drugą część. Czy się uda? Nie wiem.
Na pewno ten temat podjejmę w nowym wierszu, pisanym inaczej.
Dziękuję serdecznie za zawsze wnikliwe, konkretne komentarze. |
dnia 11.10.2015 17:13
Ewa Włodek Pani Ewo, nie będę tego wiersza wyrzucała do kosza:)
Wg Pani sugestii spróbuję w tym tygodniu poprawić drugą część. Czy się uda? Nie wiem.
Na pewno ten temat podejmę w nowym wierszu, pisanym inaczej.
Dziękuję serdecznie za zawsze wnikliwe, konkretne komentarze. |
dnia 08.11.2015 11:22
Po długim zastanowieniu doszłam do wniosku, że nie będę jednak poprawiać tego wiersza(z pewnych ważnych dla mnie powodów). |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 32
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|