poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 24.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Kalkomania
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
Wiersz - tytuł: Matka syna pielęgnuje
lat temu
gówniarz

dzisiaj
niemowlę

zmienia
pieluszki



Dodane przez lir dnia 07.10.2015 20:48 ˇ 36 Komentarzy · 1227 Czytań · Drukuj
Komentarze
diani dnia 07.10.2015 21:11
Tak było, znam to..
Kilka słów mówi boleśnie.
benlach dnia 07.10.2015 21:48
intrygująco :-) gdy staruszek staje się niemowlęciem czy dzieci mają dzieci czy dzieci pozostawione same sobie...
abirecka dnia 07.10.2015 23:14
Nigdy nie napisałabym podobnego tekstu, bowiem istnieje coś takiego jak "świętość wstydu".

"Nie odsłonisz nagości swojego ojca / Nie odsłonisz nagości swojej matki" mówi Księga Kapłańska.

Wiem, wiem: ta nagość dotyczy seksualnego współżycia, nie pielęgnacyjnych zabiegów dotyczących Rodzica-roślinki.

Jednak - że mimo wszystko - że się musi się - że trzeba - że jest konieczne, ale...

Przed Najwyższym w tym przypadku nawet nie można odezwać się milczeniem, choć to przecież zwykła konieczność. Córki w stosunku do ojca; syna wobec matki.

Z uwagi na IV przykazanie oraz swoistą "estetykę" tego właśnie przykazania.

Po to, żeby nie prowokować kalekiej wyobraźni. Jak w przypadku nietrzeźwego Noego, gdy z wyjątkiem Chama reszta synów, nakrywając jego goliznę mimowolnie odwracała oczy.

Powtarzam: obnażona"świętość wstydu". Akurat dla mnie, w przypadku niniejszego wiersza, zwyczajnie nieakceptowalna.

Pewnie jestem głupio przeczulona. Jak zresztą zawsze.
Kazimiera Szczykutowicz dnia 08.10.2015 02:11
"obwąchuje" mi nie pasuje. Poza tym, mam również syna, także córkę i dla nich zrobiłabym wszystko, poświęciłabym każdą swoją minutę i bezgranicznie chciałabym im ulżyć. Jednak w taki sposób, aby nie ograniczać ich swobody, niezależności, samodzielności i wolności.
W tym wierszu, rzeczywiście (jak abirecka) - "obwąchuje" - urąga miłości rodzicielskiej, reszta tekstu (moim zdaniem) może być.
adaszewski dnia 08.10.2015 04:30
Czytam Twój wiersz, lirze, od wczoraj...
Twoje krótkie wiersze czyta się bardzo długo.
Jesteś w poezji fotoreporterem. Potrafisz powiedzieć tak wiele (prawie wszystko), bo wiesz, że słowo niczego nie opowiada, zasłania rzeczywistość.
Gdyby układali the best of Hajduga, ten wiersz znajdzie się w wyborze na pewno.
kurtad41 dnia 08.10.2015 04:59
A dlaczego nie tak:
Lata temu niemowlę...
dzisiaj niemowlęciu
zmienia pieluszki...
koma17 dnia 08.10.2015 05:54
Tytuł ukierunkowuje odbiór wiersza, wskazuje na negatywne emocje - tak to odbieram.
kurtad41 - tak też może być, ale wyraża zupełnie coś innego.
A tak na marginesie - zastanawiam się (bo próbuję pisać krótko) do ilu słów można ograniczyć wiersz, by był wierszem?
Alfred dnia 08.10.2015 06:14
Szkielet jest, nawet zgrabny,teraz przybrać go w mięśnie i ciało i będzie można się przytulić Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊.
zalesianin1 dnia 08.10.2015 06:49
Życie zakołowało, zawirowało, zawróciło, powywracało... a wszystko w imię instynktu trwania, kontynuacji, miłości.
Bardzo zwięźle, wieloodczytowo; dla mnie pięknie.
Pozdrawiam, zalesianin1
otulona dnia 08.10.2015 08:16
Zdecydowanie

Matka syna pielęgnuje

tak czytam wiersz:

koleje ludzkiego życia, kiedyś matka opiekowała się niemowlęciem,
teraz opiekuje się synem, który po np. po wypadku staje się "niemowlęciem".

matka bolesna

bardzo nie pasuje mi - obwąchuje.

serdecznie
kurtad41 dnia 08.10.2015 08:22
KOMA17 - MASZ RACJĘ, BO MOŻNA ODCZYTAĆ TO TAK, PO DWU WERSACH :DZISIAJ JAK NIIMOWLĘ...TRZEBA ZMIENIAĆ JEMU PIELUSZKI - (TRAGEDIA)! LUB TAK - DZISIAJ TEN GÓWNIARZ ZMIENIA PIELUSZKI - ZMIENIAJĄCEMU KIEDYŚ (REFLEKSJA) A MOŻE JAK W MOJEJ PUBLIKOWANEJ MYŚLI : SZCZĘŚLIWI ( ? ) SĄ CI, KTÓRYM NIE ZAMYKA SIĘ CYKL - OD PIELUCH DO PIELUCH.
POZA TYM REFLEKSJA KOMA - CZASAMI MINIMALIZM TO NIE TYLKO NIEOZNACZONOŚĆ - TO NIEKIEDY TRAGEDIA SUPOZYCJI /IMPUTACJI ITP.
Edyta Sorensen dnia 08.10.2015 08:51
Nic dodać, nic ująć.
Nie trzeba tego wiersza rozbierać na czynniki pierwsze, bo jest prosty i piękny.

Pozdrawiam:)
abirecka dnia 08.10.2015 08:52
"Obwąchuje", przecież "obwąchuje"!

3 lata temu, podczas pielgrzymkowej wycieczki do Lichenia opowiadał mi jeden pan, jak to sparaliżowana Mama poznawała go po zapachu.

Tuliła jego rękę do policzka, wdychała woń palców, przyciskała twarz do koszuli...

W ogóle, co zaakcentowałam poprzednio, ten temat - moim zdaniem - nie powinien trafić do wiersza. Znowu: moim zdaniem, zbyt intymny. Do tego stopnia intymny niczym "intymną" jest toaleta osoby niepełnosprawnej / upośledzonej.

Coraz mi duszniej pod tego rodzaju wersami; wychodzę. Muszę zaczerpnąć powietrza... i na pewien czas dać sobie spokój z tego typu lekturą oraz swoimi - niekiedy na siłę - koncypowanymi interpretacjami.

W związku z czym długo mnie pod wierszami lira nie będzie.
PaULA dnia 08.10.2015 09:33
No, cóż - nic co ludzkie nie jest nam obce - jakby nie czytać. Pozdrawiam:)
arlekin mniejszy dnia 08.10.2015 10:07
niechcący zamiast ,,zmienia,, przeczytałem ,,ziemia,, (+inne pieluszki)
i wyszła mi całkiem inna interpretacja:) (na szczęście syn peela żyje:)
podziwiam wrażliwość abirecki i popieram.
Roman Rzucidło dnia 08.10.2015 10:39
W krótkiej formie autor streszcza całe życie. Nikt chyba na tym portalu nie potrafi tak wiele powiedzieć tylu niewieloma słowy. Pozdrawiam z chłodnej dziś Nysy.
lir dnia 08.10.2015 10:54
No to mi się dostało.
Bardzo cenię uwagi i wrażliwość abireckiej oraz otulonej, stąd zamieniam słowo w tytule. Proszę Moderatora o poprawienie:

Matka syna pielęgnuje

Przepraszam, proszę się nie gniewać,lir
abirecka dnia 08.10.2015 11:25
Mówiłam kiedyś, że wieloznaczność!

Przepraszam, Jerzy, jeżeli przyznałeś się do pielęgnacji niepełnosprawnego, dorosłego syna przez matkę, w takim razie, co? Co zatem ona [matka] w Twoim pierwszym tytule obwąchuje? Fekalia? Spermę?

Zatem bardzo, bardzo długo nie do zobaczenia :( I na razie nie licz, proszę, na wrażliwość plus uwagi abireckiej :(
Natalia niech wypowie się w imieniu własnym.

Inaczej Cię dotąd odbierałam, wyjątkowo mi przykro :(

Bo i intymność dorosłego syna też musi uszanować jego rodzicielka. W przeciwnym razie - chcąc nie chcąc - także określony
Boży zakaz z Księgi Kapłańskiej
.

Powtarzam: coraz mi duszniej i duszniej...
moderator2 dnia 08.10.2015 11:49
Na prośbę autora lira zmieniono tytuł wiersza.
Poprzedni tytuł Matka syna obwąchuje.
otulona dnia 08.10.2015 12:23
O taki tytuł mi chodziło!

Pielęgnuje - zawiera w sobie troskę, miłość, służbę wobec obłożnie chorego syna. Wiadomo, jakie czynności pielęgnacyjne wykonuje się przy chorym, trzeba się z tym zmierzyć. I nieraz nawet zięć teściowej
zmienia pampersy.
Być może lat temu gówniarz - sprawiał jej wiele problemów,
a być może wtedy nie dojrzała do matczynej miłości. Nie potrafiła rozmawiać z dzieckiem, nie raz jej się wyrwało - ty gówniarzu.
W tej miniaturze zmieściłeś duży kawał życia.

Niefortunne słowo obwąchuje zostało usunięte z tytułu,
więc nie mam żadnych już uwag.

Jak napisałam - matka bolesna, stacja drogi krzyżowej z naszego człowieczego życia.
abirecka dnia 08.10.2015 12:25
Może jestem niesprawiedliwa, ale w tym momencie, kiedy Autor zmienił tytuł na (zob. wyżej) zaczynam Go posądzać o świadome - wobec nas czytelników - ściemnianie.

"Ja tu piszę tak i tak... A wy teraz się bawcie. Np. w rozwiązywanie sudoku pt. Mój ostatni wiersz :-D".

I bawiliśmy się, zwłaszcza przewrażliwiona abirecka, która nie raz i nie dwa wykłócała się z krytykantami Poety, udowadniając im, że...

Guzik - w mniemaniu skromnej abireckiej - teraz prawda. To takie - w jej odczuciu - rzucanie przez Autora pięciu cukierków w grupę tuzina dzieci:

"Wy się przerzucajcie komentarzami, wyrywajcie sobie słowa i zdania, a ja będę stał, słuchał, patrzył lub nawet z was się śmiał..."

Nie powiem, abym po tym wyjaśnieniu względnie korekcie poczuła się komfortowo.

Jest mi zwyczajnie przykro :(
zalesianin1 dnia 08.10.2015 12:29
No tak, czuję się wywiedziony w pole. Autor mnie - może nawet i niechcący - zaprosił do swego wzruszenia, a następnie powiadomił o pomyłce.
Zmiana tytułu wywróciła zupełnie pojemność treści i kierunek przeżyć.
Matka syna obwąchuje, to sedno autorskiej świadomości tego co pod owym tytułem. Teraz jest grzeczna wypowiedź o przemianach w egzystencji.
Niech się Pan nie zapiera samego siebie, gdy ktoś bąknie o swoim niesmaku. Aby coś powiedzieć trzeba stać mocno na nogach.
Muszę poprosić Moderatora o usunięcie mojego komentarza, bo teraz jakobym zaglądał przez płot tam, gdzie wydawało mi się być.
Pozdrówko, zalesianin1
lir dnia 08.10.2015 12:30
Dziękuję Moderatorowi.

Słowo "obwąchuje" znalazło się z konkretnej sytuacji:dziecko narkomanem i alkoholikiem z powrotem w rękach matki.

Tytuł zmieniłem już na stałe:)
otulona dnia 08.10.2015 12:34
Abirecko - myślę, że lir nie przemyślał, nie przeanalizował poprzedniego słowa z tytułu wiersza. Po prostu brakowało mu słowa, mężczyźni czasem tak mają.

To my wszystko analizujemy ;)
otulona dnia 08.10.2015 12:40
Teraz czytam odpowiedź lira.
Jednak na to bym nie wpadała, czyli przemyślana decyzja,
jednakże dla mnie w oderwaniu to słowo.
adaszewski dnia 08.10.2015 12:45
lirze
bardzo mi przykro, że zmieniłeś tytuł, przez tą zmianę wiersz stał się o wiele słabszy
z drugiej strony rozumiem Twoje intencje, wynikające z wrażliwości na czytelników
nie wiem, co by zrobił na Twoim miejscu
otulona dnia 08.10.2015 13:05
Poprzedni tytuł był nieco "bulwersujący" - nieprzyjemny, surowy. Taki jak teraz modnie, nowocześnie. Wskazywał na fizyczność, czyli mechaniczne czynności przy chorym - przychodzi wącha czy trzeba zmienić pampersy, zmienia i wychodzi. Pozbawiony był warstwy duchowej.

Natomiast słowo pielęgnuje zawiera spectrum czynności przy chorym,
zawiera też warstwę duchową, szerszą, o czym pisałam poprzednio.

Każdy ma własną wizję, każdy ma własny gust, odczucia, więc rozumiem adaszewskiego i zalesianina, że może im bliżej z poprzednim tytułem.
abirecka dnia 08.10.2015 13:19
Niestety, odwołując się do poprzednich tekstów lira, gdzie Komentatorzy dywagowali nad czymś, co było całkowicie inną intencją Autora (o ile ten Autor rzeczywiście takową intencję posiadał, ponieważ na podstawie autorskich komentatorzy dopasowywał dopiero swoje, niekiedy na wiatr rzucane słowa?) zwyczajnie czuję się oszukana! :(

A przecież uważałam lira za autorytet, stąd rozmaite moje przepychanki z Jego oponentami.

Teraz li tylko tego samego Poetę traktuję jako... "poetycką primadonnę" rodzaju męskiego.

A że kretyńska abirecka tak dała się wpuścić w maliny [zob. wcześniejsze i wcześniejsze komentarze], to tu przypomnę słowa św. Pawła z Jego "Hymnu o miłości":

"Miłość
[...]
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
[...]
wszystkiemu wierzy".

Uwierzyła zatem, idiotka jedna, bo wszystkiemu, co ma pozór dobra wierzy. I teraz, zwyczajnie po ludzku czuje się "łe" :(((
abirecka dnia 08.10.2015 21:09
Zupełnie niepotrzebne te autorskie zabiegi. Wiersz poprzez sam tytuł był wręcz doskonały. W chwili obecnej przypomina mi zasuszoną między kartkami, ćmę.

Mnie wyłącznie poruszył (i to bardzo boleśnie) dotknięty przez Poetę temat. Ot, osobiste, znane z autopsji, przewrażliwienie na punkcie wegetująco-destrukcyjnej ludzkiej słabości, dlatego napisałam o biblijnej "świętości wstydu" , ponieważ... etc. etc.

I to - przypuszczalnie - będzie już moje ostatnie na ten temat - zdanie.

Ukłony dla Moderacji :)
lir dnia 08.10.2015 22:19
Dziękuję otulonej za spokój w opanowaniu głosów. Dla mnie również ważny głos adaszewskiego i zalesianina 1. Może i abirecka spojrzy na ten wiersz/na mnie inaczej?
Po tylu głosach, aż nie mogę zasnąć, dopisuję dwuwers:) Myślę, że usprawiedliwia tytuł:

Matka syna obwąchuje

jak lufkę
przed chwilą

lat temu
gówniarz

dzisiaj
niemowlę

zmienia
pieluszki

:)))
adaszewski dnia 09.10.2015 04:36
nie poprawi się Mona Lisy dorysowując jej wąsy, a to, że niektórzy twierdzą, iż malowanie portretu jest kradzieżą duszy, to już zupełnie inna sprawa.
wiersz w pierwotnej wersji był majstersztykiem!
Edyta Sorensen dnia 09.10.2015 08:17
Zgadzam się całkowicie z ostatnim wpisem adaszewskiego.
kurtad41 dnia 09.10.2015 08:59
Oj! Tak , tak!Do tego prowadzi brak precyzji przekazu /słów.
Jeśli twórczość ma wywoływać agresję a nie kontemplację duetu:
AUTOR I JEGO CZYTELNIK to ... JA BARDZO DZIĘKUJĘ /ZWROT OSZCZĘDNY!/ za taką twórczość!
lir dnia 09.10.2015 09:11
Dzięki za sugestie. Czas odpocząć:)
abirecka dnia 09.10.2015 09:16
Tak, Jerzy, czas odpocząć. Przede wszystkim od nas samych... :(
Bogdan Piątek dnia 09.10.2015 15:39
Nie znam pierwotnej wersji, ale i tą przyjmuję z wzruszeniem, Pozdrawiam serdecznie.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 25
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71992899 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005