dnia 17.09.2015 18:21
Mnóstwo metafor, nie wszystkie zrozumiałe, może jak się rozgadają komentarze, będzie łatwiej. Tyleż problemów bieżących, co niedorozumień moich w podanym tekście. Pewnie to nie wiersza wina.
Z pozdrowieniem. |
dnia 17.09.2015 18:37
zawsze myślałem ,że różowe świnki są w kontaktach |
dnia 17.09.2015 19:05
Maria - to prawda wiersz jest zbudowany na bazie metafor. Prostych metafor. Próbowałem pisać tak, by tekst wyglądał niedbale
Augustus - Nic nie wiem, żeby różowe świnki były w kontaktach, w płytach chodnikowych pewnie też ich nie ma. A może coś w tym jest, sam nie wiem |
dnia 17.09.2015 19:10
ach te metafory |
dnia 17.09.2015 19:27
jutro do niego wrócę:)
może rozjaśni mi się bardziej:) |
dnia 17.09.2015 19:53
Jestem za podziałem na strofy, zrobi się metaforom luźniej |
dnia 17.09.2015 20:07
allle fajny ten wiersz (przeprszamsorry za fajny) i intrygujący;
a jeśli już wersy (jest pomysł)... to nie "pobożemu" - podzieliłabym wiersz na niedbałe wersy, skoro taki był zamysł Autora;
z przyjemnością! |
dnia 17.09.2015 20:09
ojej... no miało być że podział na strofy, a nie na wersy, ofkors |
dnia 17.09.2015 20:09
ojej... no miało być że podział na strofy, a nie na wersy, ofkors |
dnia 17.09.2015 20:17
Nigdy nie jeździłem na rolkach. Ale patrząc na tych jeźdźców, takie metafory sobie wyobrażam:) Tutaj słuszna uwaga co do podziału wiersza na strofy.
Pozdrawiam,lir |
dnia 17.09.2015 20:33
rolki - swego rodzaju subkultura. Specyficzna. To przeważnie ludzie z blokowisk, z dosyć hermetycznych środowisk, rządzących się własnymi zasadami. I tutaj chyba znalazły się tropy, wskazujące - jakie to środowiska i jakie zasady. I jakie - marzenia młodych ludzi z tych kręgów...Wiersz jest intrygujący, bez dwu zdań. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 17.09.2015 21:05
Rekwizyt użyty w tekście, będący kośćcem tekstu (jednak nie nachalnym, podanym z wyczuciem) jest bardzo świeży i niezużyty. Za to należy się Autorowi pochwała.
co czynię niniejszym :)
wewnątrz jest natłok, który mnie osobiście przytłacza metaforycznym nadmiarem.
na szczęście finisz jest wysmakowany i dobrze działa na odczucie po lekturze :)
pozdrawiam C. |
dnia 18.09.2015 04:44
Nie ma treści, tylko martwe obrazki (poza pierwszymi dwoma wersami). |
dnia 18.09.2015 04:52
No nie, przepraszam, jeszcze jest kilka momentów z obecnością człowieka-bohatera wiersza. Całość odbieram jak bieg i obserwację mijanych miejsc z osobistymi doznaniami. |
dnia 18.09.2015 05:43
Czy, wyliczanka z odrobiną rozchwiania jest po to, by podkreślić wartość pointy w dwu końcowych wersach? Czekam na...odautorskie... |
dnia 18.09.2015 06:35
tekst żywy i pełen autentyzmu, gratuluję |
dnia 18.09.2015 13:01
Jeśli moje zdanie by się liczyło to proponuję wiersz podzielić na strofy. |
dnia 18.09.2015 16:39
Ewa Włodek - Dziękuję za komentarz. I kontekst. To były jednak metafory, nie należę do żadnej subkultury. Ale być może kiedyś, będę należał.
Craonn- Dziękuję, również, za konstruktywne uwagi odnośnie konstrukcji tekstu. Nadmiar jest, faktycznie. Ale próbowałem, by był zachowany porządek i płynność obrazowania
Kazimiera Szczykutowicz - Tak, to prawda jest to bieg zdarzeń. Nie jest to jednak obiektywna rzeczywistość, jest to odczucie ujęte w metafory. Dziękuję za opinię
kurtad41- Tak, chciałem podkreślić pointe. Jest ona nieco oderwana od mojej biografii. Bardziej był to zabieg stylistyczny. W moich wyliczeniach faktycznie było nieco rozchwiania. To, też celowy zabieg. Dziękuję za uwagę
adaszewski- Chodziło mi o autentyzm, sam jednak nie wiem czy jest zachowany. Metaforami próbowałem przenieść odczucie na realne artefakty. Dziękuję
Przepraszam, że nie odpisuję pozostałym osobom, ale mam ograniczoną ilość czasu. Na pozostałe komentarze odpowiem w wolnej chwili. Postaram się napisać ogólnie, co do sugestii podzielenia tekstu na strofy. Po prostu wszystkie swoje wiersze piszę bez podziału, forma ma wyrażać flow. |
dnia 18.09.2015 17:17
to ja sobie pozwolę - ad vocem: ja wszak nigdzie nie napisałam, że to Autor należy do subkultury! Na to bym sobie nie pozwoliła, bo - po pierwsze: peel i Autor to nie zawsze jedna i ta sama osoba, i - po drugie: nigdy w swoich komentarzach nie odnoszę się do Autora. Zawsze oddzielam Autora od podmiotu lirycznego, i w swoim komentarzu odniosłam się właśnie do peela i jego rzeczywistości, opowiedzianej nam w wierszu przez Autora. Takiej, jaką widziałam, czytając. Sądziłam, że wypowiedziałam się klarownie, widać - jednak nie koniecznie. Pozdrawiam Ewa |
dnia 18.09.2015 17:55
Ewa Włodarek - akurat w moich wierszach autor i podmiot liryczny to jedna osoba. Dlatego mogłem źle zrozumieć Pani komentarz. Dziękuję za wyjaśnienie |
dnia 18.09.2015 17:55
Przepraszam za literówkę w Pani Nazwisku |
dnia 19.09.2015 17:08
dla mnie kiepski, i długa jego droga do druku, ale autorowi zapewne na tym nie zależy :) wiem bo niegdyś sam tak miałem, |
dnia 20.09.2015 09:08
też optuję za podziałem na strofy;-))
a sam wierszs? - dla mnie świetny;-)))))))))
pozdrawiam ( obu- peela i autora) z wiatrem we włosach;-)M |
dnia 20.09.2015 14:18
INTUNA - cieszę się, że wiersz wydał Ci się intrygujący, i że fajny też. Zauważyłem, że podobnie ujmujesz myśli w wierszu i stosujesz podobne metafory. Tak myślę po przeczytaniu jednego z Twoich utworów, spróbuję w wolnej chwili poczytać inne teksty |
dnia 21.09.2015 17:17
koma17 - dziękuję za komentarz, co do podziału na strofy, to próbowałem wyjaśnić powyżej, w ogólnym komentarzu, jak widzę flow w wierszu, chyba tak, jest lepiej, podział na strofy utrudniałby przekaz moich intencji |
dnia 22.09.2015 19:04
Życie, w swej prawdziwej odsłonie... |