 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: przyjęcie |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 10.09.2015 20:19
Są tacy na przyjęciach. Bardzo dobrze oddałaś ten klimat, bezpośrednio, prywatnie. Bez klimatów imigracyjnych.
Pozdrawiam,lir |
dnia 10.09.2015 21:44
ujęło mnie, a szczególnie ostatnia zwrotka |
dnia 10.09.2015 22:05
coś się kryje, coś się tli, ale nie wybucha |
dnia 11.09.2015 05:01
jak się zaprasza na przyjęcie
to zawsze można wybrać kogosię zaprosi
ja kłamców na ten przykład pomijam
gorzej jak jesteśmy zaproszeni
wiersz pełen goryczy |
dnia 11.09.2015 08:21
tak czy siak, warto się spotykać, warto rozmawiać, :) pozdrawiam, |
dnia 11.09.2015 16:31
Taak... Miłe chwile, kiedy pod pozorem "to ja zrobię kawy" można urwać się z nudnego party, zniknąć we własnym, malutkim chilloucie...
Niech gwizdek śpi jak najdłużej. Chwilo, trwaj! |
dnia 11.09.2015 20:53
Podoba mi się, ma w sobie to coś, co zatrzymuje. Pozdrawiam:) |
dnia 11.09.2015 20:53
"Wkurzające", "wkurzać", to słowa za użycie których w mojej szkole dostawało się - wspomganą dydaktycznym wrzaskiem - pałę.
Śp. Tata pewnego razu wyjaśnił mi ich etymologię, prosząc jednocześnie, żebym nie mówiła przy nim "kurczę", nie mówiąc o "kurde".
Nigdy ich nie używam; wiersz z "wkurzającymi rozmowami" bardzo dużo - w moim odczuciu - traci.
P.S. "kurczę" mówię dość często, "kurde" ani raz, z panienką zdarza mi się przykląć :]. Oczywiście, nie publicznie ;) |
dnia 11.09.2015 21:17
lirze, bardzo dziękuję za komentarz. pozdrawiam. Irga
Jędrzeju, bardzo się cieszę. Pozdrawiam. Irga |
dnia 11.09.2015 21:19
adaszewski, dziękuję za komentarz. pozdrawiam. Irga
Augustusie, dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. Irga |
dnia 11.09.2015 21:20
Robercie, warto :) Pozdrawiam. Irga
Krzysztofie, dziękuję bardzo za komentarz. Pozdrawiam. Irga |
dnia 11.09.2015 21:33
PaULO, bardzo dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. Irga
abirecka, użyte przeze mnie słowo znajduje się w słownikach języka polskiego bez zaznaczenia, że jest słowem wulgarnym, bądź przekleństwem. Pozostanie więc na swoim miejscu, nawet gdy piszesz, że w Twoim odczuciu wiersz traci z tego powodu ;). Nie mam zwyczaju kląć. Pozdrawiam. Irga |
dnia 11.09.2015 22:04
Nie napisałam, że jest wulgarnym, przedtem jednak uchodziło ono za brzydkie jak np. "cholera", "d**a" albo "g***o". Za tego rodzaju powiedzonka obrywało się po siedzeniu od Mamy, w szkole obniżano ocenę z zachowania i na dodatek wzywano Rodziców, a przecież do elitarnej szkoły nie chodziłam, lecz najzwyczajniejszej pod słońcem.
Czasy się zmieniają, co nie znaczy, iż ja w tym konkretnym przypadku muszę się tak kolokwialnie zmieniać.
Tata dobrze je wyprowadził z tzw. językowego gniazda [sprawdzałam później w jednym ze specjalistycznych słowników]. Wszystko niby w porządku, a przecież zgrzyta czy nawet... - dla mnie - nieładnie pachnie.
Każdy posiada indywidualną "językową bazę". Moja zatem jest taka, nie inna i nic na to nie poradzę ;) |
dnia 11.09.2015 23:13
"Językowa baza" powiadasz? No tak, przecież u Ciebie nawet i ona jest w najlepszym gatunku, gdzie mi do Twojej... ;)
A tak przy okazji, myślę, że słowo "wkurzający" ma prawo występować w poetyckiej wypowiedzi. Oczywiście, że mogłabym użyć synonimu, ale miałby on, niestety, nieco inną barwę... |
dnia 12.09.2015 11:18
Dobry i zarazem ładny kawałek poezji. Pozdrawiam :) |
dnia 12.09.2015 14:20
Signum, bardzo dziękuję :) Pozdrawiam. Irga
abirecka, wróciłam do naszej wymiany poglądów, nie mogłam się powstrzymać ;) Zrobiłaś mi wykład na temat co uchodzi, a co nie, że słowo "wkurzające" to słowo, którego przenigdy byś nie użyła, bo oberwałabyś od nauczycieli, św. pamięci Tatusia oraz Mamy, i że choć czasy się zmieniają, Ty nie musisz się "w tym konkretnym przypadku tak kolokwialnie zmieniać", że każdy posiada "językową bazę". No to co mam powiedzieć o użyciu przez Ciebie w Twoim własnym wierszyku słowa "kutas"? Bo, że chodzi o ozdobny frędzelek- mam uzasadnione wątpliwości (zważywszy, co przez wierszyk zostało skomentowane) ;) Jeśli natomiast stwierdzisz, że miałaś na myśli tylko i wyłącznie ów frędzelek, to jakże tak? Dwuznaczność w wierszu damy?! Nie uchodzi, żeby nie wiem co, nie uchodzi ;) Z uśmiechem. Irga |
dnia 12.09.2015 18:00
"Kutas" ("kuś"), moja kochana, słowo staropolskie, z wielkim ukontentowaniem m. in. używane przez Panów hrabiów Jana Andrzeja Morsztyna czy Aleksandra Fredrę :)
I jest to wyłącznie mój dopisek do "dupiny" u Juliusza K.
Sama bym tego w swoim wierszu nie użyła, zresztą: do czego się wyżej z niejakim wstydem przyznałam, to w chwilach furii albo innej desperacji i putanami potrafię rzucić ;)
Ani Rodzice, ani Nauczyciele tego już nie usłyszą :-))) |
dnia 14.09.2015 12:25
nie czepiając się już słów - wiersz jest dobry, bardzo |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|