dnia 31.08.2015 05:34
poszukiwania słów, aby opowiedzieć to, co już wielokrotnie zostało opowiedziane. kto wiem, może to jedyna sensowna definicja sztuki? O ile sztukę warto definiować. Mniejsza o to. reklamówka rzucana wiatrem, ustępowanie miejsca ... w pociągu - obrazy znalezione, ukute, w kontekście tej Opowieści na pewno nowe |
dnia 31.08.2015 05:56
Przeczytałem. Jak dla mnie to jest zbyt hermetyczne. Pozdrawiam. |
dnia 31.08.2015 06:40
jak miejsce w pociągu
Na dzisiejsze czasy "w pociągu" nie jest adekwatne do tego co Autorka miała na względzie, bowiem pociągi teraz gwarantują dla każdego miejsce siedzące, a bardzo często w przedziale jest tylko po 1 zajętym. "W autobusie" czy nawet "w tramwaju" - bardziej trafne, ponieważ w dużych miastach owszem są linie przeciążone w godzinach szczytu.
A wiersz trafny, zwierciadłem rzeczywistości. |
dnia 31.08.2015 06:43
Podoba mi się! |
dnia 31.08.2015 08:29
cytat z wieszcza wyrwany z kontekstu
sam tekst ubogi
dadaistyczna wizja współczesnego świata
a i tak niepełna |
dnia 31.08.2015 10:39
"Uważaj na zgryz" :))) |
dnia 31.08.2015 12:48
Neli, dzięki za dedykację:))) Myśli bardzo mi bliskie, a kursywą wyrwane z moich wierszy:)
Zgadzam się z komentarzem adaszewskiego. Natomiast zupełnie nie rozumiem uwagi Marii. Chociażby dlatego, że ów "pociąg" jest z dawnych wierszy, kiedy jeszcze nie było miejscówek. Ale przecież i nie w tym rzecz. Czy Pani Maria nie widzi/słyszy, jaka siła w tym słowie? Czy na pewno taka sama jak "tramwaj", "autobus"...
August - dadaistyczna wizja współczesnego świata? A jeżeli tak, to może być pełna? Zresztą, jaka wizja może być pełna...
Pozdrawiam,lir |
dnia 31.08.2015 13:51
Jerzy, tu nie ma - pod okienkiem - miejsca na bardziej obszerną odpowiedź. Wyjaśnię w prywatnej korespondencji :)
Co do "pociągu"? Pociąg = Podróź, zazwyczaj w wielkim pośpiechu, kiedy tymczasem:
Często STAMTĄD zabierają nas "z drogi", ale jeszcze częściej każą nam usiąść na czteroliterowej części ciała... i czekać, gdyż "Zawsze właściwą godzinę biją Boże zegary" (Roman Brandstaetter).
Natomiast co do wyjętych z wierszy słów, to mimo woli przypomina mi się wypowiadane po każdej niedzielnej homilii, Credo:
"... który mówił przez proroków..."
Prorocy nie wymarli, prorocy są wśród nas, szczególnie natchnieni Świętym Duchem - poeci.
Serdecznie :))) |
dnia 31.08.2015 14:02
lirze są wizje i WIZJE |
dnia 31.08.2015 15:12
Augustus, przepraszam, ale najpierw dopracuj własne utwory, by następnie krytycznoliteracko wypowiadać się na temat tekstów innych.
Nie chcąc być posądzoną o złośliwość, wiersze Twoje pozostawiam w komentatorskim spokoju, ponieważ mam wobec nich sporo - jako czytelnik - zastrzeżeń. Bądź zatem tak dobry i zrewanżuj mi się tym samym. Bo aby móc coś powiedzieć [Boże broń, nie domagam się tzw. entuzjazmu] na ich temat, należy poczytać więcej z twórczości skromnej abireckiej :) a nie wypisywać bzdury typu:
a) motto rzekomo wyrwane z kontekstu. Lecz dlaczego "wyrwane" tego łaskawie nie uzasadniasz, o ile masz tu cokolwiek do uzasadnienia?
b) na czym według Ciebie miałoby polegać domniemane "bogactwo" tegoż tekstu?
c) i co posiada wspólnego Prorok Izajasz z niegdyś po trosze skandalizującym dadaizmem?
W miarę przyjaźnie :) pomimo że Twoich opinii zupełnie nie biorę pod uwagę.
Takie jest bowiem moje "autorskie" prawo oraz osobista "wizja" zaprezentowanego poniżej wiersza.
:) |
dnia 31.08.2015 15:14
"Powyżej", nie "poniżej"! Najmocniej przepraszam za lapsus :) |
dnia 31.08.2015 15:28
Jestem urzeczona całością. Czytam to już któryś raz, a wciąż brakuje mi odpowiednich słów, które mogłabym odnieść do Twojego utworu. Gratuluję. |
dnia 31.08.2015 17:24
:) Z przyjemnością. O. |
dnia 31.08.2015 18:46
abirecka a właściwie pani Anielo Birecka -autorko kilku tomików
mamy wolność słowa od 1989 roku i dlatego piszemy i mówimy to co chcemy
i dobrze
ale tak zasłużonej autorce gniew nie przystoi
mam prawo napisać co mi się nie podoba takie samo jak inni,którzy moje wiersze krytykancko wrzucają do kosza jeden po drugim
Dlatego chętnie poczytam jakie zastrzeżenia ma pani do moich wierszy ?
chętnie poczytam .
a na pytania Pani odpowiem tak :
a) nie pasuje mi po prostu ten cytat do całego wiersza, nie widzę nawiązania
b). tego tłumaczyć Pani chyba nie muszę
c). no właśnie , ja też tego nie rozumiem
Może Pani moich opinii brać pod uwagę
ale skoro tak
to skąd ten gniew ?
pozdrawiam serdecznie
Augustus |
dnia 31.08.2015 19:21
Augustus, gniewu nie ma, jedynie prośba o uzasadnienie dlaczego wiersz nie znalazł u Pana uznania?
Teraz już wiem, więc:
:))) serdecznie |
dnia 31.08.2015 19:22
Taki "przemyślany" wiersz pozostaje w pamięci :) Bardzo serdecznie:))) |
dnia 31.08.2015 20:03
Lirze - owszem, są różne pociągi - począwszy od pędzących po szynach, poprzez te, które widać często w koleinach, również jest pociąg wielki do butelki czy muszelki, ale w wierszu abireckiej jest jednoznaczna mowa - o miejscu w pociągu
Zatem moje porównanie i skierowanie na dzisiaj trudno dostępne miejsce w autobusie, wcale nie jest bez sensu. |
dnia 31.08.2015 20:25
Mario miła, przeczytaj jeszcze i moje - prócz lira - wyjaśnienie, dlaczego pociąg a nie furmanka bądź odrzutowieć?
Aby Ci było łatwiej, to zacytuję jeden z tytułowych wierszy lira pt. "rozerwanie nieba - wiersze stare i nowe". Kraków 2008, s. 92:
rozerwanie nieba
mokniemy razem pusty pociąg i ja
deszcze rozwywa niebo
na drobne kawałki chmury
mów co chcesz jak chcesz
nigdy nie czułem na sobie
tylu oczu
w każdym oknie pada
Nie rozumiem, dlaczego spora grupa Komentatorów chwyta się li tylko jednego [najnowszego na portalu] tekstu i międli go jak sfatygowanę gumę do żucia?
Aby kogoś (z)interpretować, to trzeba się wczuć w całość poetyckiego wizerunku określonego Autora. Jego odczucia, inspiracje, koincydencje...
A tu nic: "ino" strzępienie na miotełkę mało znaczących, wyjętych z kontekstu szczególików, dosłowne traktowanie metafor, czytanie bez zrozumienia na zasadzie - aby prędzej, aby prędzej, aby prędzej, po to by się popisać - w swoim samozadowoleniu - rzekomo odkrywczymi spostrzeżeniami. |
dnia 31.08.2015 20:41
Mario, wers kursywą zapisany, już nawet taki zapis, czy nic daje do myślenia? Dla poetki jest jednoznaczny, a nie do zamyślenia? |
dnia 31.08.2015 21:05
Przepraszam, znowu literówka, a Maria musi mieć wszystko jasne ;)
rozerwanie nieba
mokniemy razem pusty pociąg i ja
deszcz rozrywa niebo
na drobne kawałki chmury
mów co chcesz jak chcesz
nigdy nie czułem na sobie
tylu oczu
w każdym oknie pada
:))) |
dnia 01.09.2015 15:02
Ostatnie dwa wersy bardzo mi pasują.
Pozdrawiam Autorkę:) |
dnia 01.09.2015 20:03
Cholercia...Nie wiem, cieszyć się, czy pozostać z uczuciem bezradności? Bo mieszane myśli mam. Jako, że wiersz poruszył... |
dnia 04.09.2015 10:34
Bez sensu wiersz. I proszę w rekomencie nie pisać mi serdecznie:) to mało oryginalne. |
dnia 04.09.2015 10:40
arka, przede wszystkim znając źródło powstania wiersza, nie wypisywałabyś / nie wypisywałbyś podobnych absurdów.
Serdeczność przez to, że jest serdeczna, zawsze jest mało oryginalna ;)))
Ameryki nie odkryłaś / nie odkryłeś ;-)))
Z uśmiechem dokoła głowy :-))) |
dnia 04.09.2015 15:32
Przepraszam czy pani nie widzi, że to mało po polsku napisane?! I jeszcze ta dodatkowo banalna pointa. Chooj nie poezja. |
dnia 04.09.2015 17:15
arka, bardzo uprzejmie ;), nim coś skrytykujesz, zajmij się własną "poezją". To samo mogłabym powiedzieć o twoich wierszach, a przecież starałam się jednak z nich wydobyć coś wartościowego ;-)))
Serdecznie :))) mimo iż mało oryginalnie ;-))) |
dnia 04.09.2015 19:29
No jasne. To ja mam rację, czytelnik jest gupi. Moje wiersze były wartościowe, dlatego coś tam wydobyłaś. Tutaj odbija się jak groch o ścianę. Niestety wiersz potworek. Jak się poprzestawia szyk i kilka słów wytnie tak, że nie wiadomo kto do kogo, mówi, to jeszcze nie świadczy o poezji. To tyle. Już nie będę pić pod tym gniotem. |
dnia 04.09.2015 22:21
Cudownie mi pod tym wierszem. Serio:
"ja - rozchwiany płot
reklamówka rzucana wiatrem
w kącie porobiona pacynka" - to wlaśnie o mnie jest |