poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 02.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Wiersz - tytuł: Kiedy ustają wary...
Glosa do wiersza Piotra Paschke pt. "Skrawek matrycy"

Prawdą iż przesyt w rutynę się zamienia
nudną nienawistnie bo nawet najgorętsza
namiętność wymęczy niczym kanikuła
skwarnym uściskiem i suchym pocałunkiem

powlekając oczy niebiańskim odblaskiem jak
niebieską bywa emalia swojskich miraży
nienajgłębszych uczuć pod miłosny wieczór

wciąż upalny kiedy drażnią terkoczące
pasikoniki ale pieści chłodny dotyk wody
i mydło zielnym zapachem cytrynowej trawy

*

Piotr Paschke: Skrawek matrycy
(druk: PubliXo.pl - za zgodą Autora przekopiowano)

Miałem kiedyś takie słońce w łóżku -
ciężko stąpało po pierzynie,
zdyszane od gorąca.

Wyprowadziłem je na szczyt nienawiści,
gdzie stopy nagiej kobiety nie sięgają zenitu,
znają jedynie biel prześcieradła.

Monotonne skrawanie -
samotna wypowiedź z wnętrza
jeszcze umie grzać bezpańskie psy, trzymać się pierzyny,
mordować pod włos kobietę; znam jej gorycz,
"kocham cię"
i coraz więcej do płukania gardła.

Wyciskam w takie "kocham" moje ciało jak cierpką cytrynę,
rozważniej przedzieram się po łóżku,
moja kręta mądrość nienawidzi tej kobiety coraz bardziej -
mężczyzna po fakcie (niczym bezpański pies)
wciska sobie w dłoń szklankę wódki,
swój skrót dla trajektorii ucieczki.

Jednej nocy "poezja życia" zarzygana na śmierć

On

po
Dodane przez abirecka dnia 13.07.2015 22:07 ˇ 8 Komentarzy · 855 Czytań · Drukuj
Komentarze
adaszewski dnia 14.07.2015 06:01
w wierszu glosowanym nie chodzi o przesyt, ale wiersz glosujący ów przesyt po mistrzowsku opisuje...
Magrygał dnia 14.07.2015 08:41
mydlana cytrynowa trawa może jednak zmyje ten przesyt i znużenie, a mężczyzna, gdy nieco się wypości, krętą ścieżką znów pobiegnie
we właściwym kierunku, być może.
Poezję życia pokrywamy rzygowinami znacznie częściej, niż w tę jedną noc "po", zresztą - samo życie....
Bardzo serdecznie, A
xliv dnia 14.07.2015 12:37
ciemne strony jasności świetnie opisane!
konto zabl na wniosek usera 8 dnia 14.07.2015 14:52
Twardy, suchy przekaz, brakuje mi miękkości, za którą przepadam w Twoich tekstach.
rozumiem odniesienia, jednak brak mi kobiecej ręki w tym co napisałaś.

pozdrawiam C.
abirecka dnia 14.07.2015 15:30
Craonn, do czego Ci "kobieca ręka", kiedy "ktoś" - przepraszam za określenie - "wyrzyguje tę poezję życia"?
Jestem solidarna z tamtą panią, pomimo iż sama czegoś podobnego - dzięki Bogu - nie doświadczyłam.
Przesyt? Powiedzmy, że tak. Jednak bez "płukania gardła", stąd zatem i ta - po lekturze skądinąd rewelacyjnego wiersza - moja odpowiedź.

Przyjaźnie :)))
jaceksenior dnia 15.07.2015 13:38
Aż nadto w ty prawdy o życiu . Ale nie jesteśmy przecież wszyscy aniołami. Człowiek jest największą bestią pośród ssaków :) :) :). Warto o tym przypominać by nie wpaść w samozachwyt :) :) :). Refleksja przednia :). Pozdrawiam Jacek :)
Ewa Włodek dnia 15.07.2015 15:09
pierwsza cząstka - cudeńko, jeśli można tak rzec, bo w sumie prostymi słowy tworzy "obrazy" pewnych stanów. Ktoś, kto ich doświadczył, że tak rzeknę, empirycznie, powie: tak-ci jest, koniec i kropka! I wspomni, jak marzy tylko o wodzie mydle, a przed tym (albo po, jak kto woli - seta!). I - żeby była jasność - swoją interpretację rozszerzam ze strony czysto fizycznej również na mentalną...Pozdrawiam ciepło, Ewa
Bogdan Piątek dnia 15.07.2015 16:03
Ważki to głos. A nawet pasikonika:), serdeczności ślę.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67171103 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005