Przymykam oczy, zasypiam i już
Już jestem na pokładzie gwiezdnego krążownika
Czarny błękit pogłębiony czeluścią nadprzepastną
Jeszcze podrażnia smak niepoznanego
Mijam z świetlną prędkością gwiazdy
Roje,galaktyki i księżyce
Pochłaniam pierścienie i mgławice
Przebijam się przez światła kolorowe
Rozszczepione słońcami
Niepoznane, cząstki wszechświata
Ocieram się o niezrozumiałe i niemożliwe
I nagle Ty !
Gdzieś kilka galaktyk od ziemi
Setki lat od bólu
Stoisz obok i uśmiechasz się drwiąco
Po co?
Z gwiezdnego szlaku zbacza mój okręt
Orbituje wokół pustki i mroku
Skąd Ty tu?
Co robisz w moim śnie?
Nie budź mnie , nie...
Kosmos to poważna sprawa
Nie miejsce dla blondynki
19.06.15 Marcin Kłapsia
Dodane przez Hiram
dnia 19.06.2015 18:34 ˇ
6 Komentarzy ·
644 Czytań ·
|