cała reszta to prawie nic:
bezjasność - jedno z pierwszych doznań

żyjąc sto razy temu nie kończyłem wspomnień
przez samobójstwo w zniechęceniu do życia

mój strach ma 4 metry kwadratowe
skrzypi drzwiami
ma wielkie oczy
oraz małe okna
pośrodku jest kosmos
i ławka z oparciem w bogu
czasem tam siadam
i nie dostaję nogami do ziemi
mam widok na wojnę
bóg jest ciągle żywy
ale ciężko ranny
a wszystko jedno
czy spadnie z głowy włos
patrzy na mnie jakbym rozbijał atomy
a ja tylko sprowadzam myśli do najprostszej postaci
kreacji
umiejętności bycia lekkim

odbijając się od dna czarnej dziury
nie zaniecham
nie odkładam
nie doczekam końca światła
iluminuję