dnia 10.06.2015 21:32
bardzo |
dnia 10.06.2015 22:46
Dużo refleksji po przeczytaniu. Jest nad czym zadumać się. |
dnia 11.06.2015 02:39
za poprzednikami |
dnia 11.06.2015 05:25
rodzić uczyła się od morza wypluwającego bursztyny
.............................ten wers zawahał
mam wiele dystansu do biblizmów lub sięgania po ugruntowanych bohaterów kreacjonizmu - dystans bierze się z braku dystansu samych piszących zagłębionych bezkrytycznie w starodrukach. do niedawna jeszcze częstym tematem był Iskariota i wiele napisano dobrych, lecz mnóstwo beznadziejnych tekstów w temacie winy/zagubienia/wyalienowania... po pierwszą rzadko się sięga zwłaszcza w aspekcie bezradności i nabierania w niej "ogłady" rodzenia, stawiania czoła macierzyństwu, co i dzisiaj kobiety/rodzice muszą zgłębiać (czasem - i dobrze - pełni lęku, ale z oddaniem) opiekę na nowym człowiekiem mając na uwadze własne deficyty, choć "doradcuf' jest na kopy.
często łapiesz się za tematy, którym nie jesteś w stanie - jako demiurg - sprostać. tutaj - sprawnie poprowadziłaś treść i didaskalia
- choć tak po prawdzie samo macierzyństwo/rodzicielstwo to imponderabilia, jednak są nieuniknioną częścią wiedzy tylko szczątkowo przekazywanej z empirycznej studni życia z p[okolenia na pokolenie bo rodzica każdy musi doświadczyć sam.
bardzo dobry i zwięzły tekst..........................jest wiersz |
dnia 11.06.2015 07:26
za poprzednikami, bo rzeczywiście tekst super
"...tyle kolców
za jedno jabłko"
/ a ZUS stworzono później / |
dnia 11.06.2015 08:26
Pani Mariolo, wiersz jest super, więc co jeszcze mogę dodać, poza wyrazem zachwytu ? :) Nic, Może tylko tyle, że Ewie po piętach deptała Lilith, która jednak pierwszą była..... Pozdrawiam, A |
dnia 11.06.2015 09:26
bardzo dobre, gratki. pozdrawiam :) |
dnia 11.06.2015 11:17
Bardzo ciekawe, odświeżające spojrzenie! Tylko co na to szanowna ortodoksja? |
dnia 11.06.2015 11:55
Tak, jak kaem - najbardziej. |
dnia 11.06.2015 15:33
myśl pięknie prowadzona - świetny wiersz... i jak się go czyta!! |
dnia 11.06.2015 20:51
Dziękuję za zainteresowanie i przychylne komentarze.
Macierzyństwo jest jedną z ról wpisanych w kobiecość. Każda z kobiet mimo przekazywania pokoleniowej wiedzy, o której napomknął Mithril, mądrości babć i profesorów po fakultetach, wsparciu techniki i medycyny, jest w macierzyństwie osamotniona. |
dnia 11.06.2015 21:15
Przeczytałam kilkakrotnie, jestem pod dużym wrażeniem. Pozdrawiam serdecznie.M |
dnia 12.06.2015 06:37
niezwykły pozdrawiam |
dnia 12.06.2015 09:32
szanowna ortodoksja jest na TAK ;) |
dnia 13.06.2015 20:34
Dobry dobry. Pierwszy od mojego dzisiejszego wejścia nad którym warto było się zatrzymać.
"czas kwitnienia cierni" :););)
Pzdr.Ola. |
dnia 14.06.2015 12:02
Miło mi, dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 14.06.2015 18:09
Ewa, czyli - życie, bo to znaczy to imię. Nikt w chwili narodzin nie wie, jak żyć, uczy się tego z czasem, czasem - boleśnie. O życiu opowiedziałaś, Mariolu, bardzo pięknymi słowy i kapitalnymi obrazami... Pozdrawiam serdecznie, Ewa |