dnia 23.03.2015 12:14
Uprzejmie proszę Pana Moderatora o poprawienie literówki:
w dedykacji ma być "nie nam" :)
Z góry dziękuję :) |
dnia 23.03.2015 12:31
Znow piekne,małe cudeńko,a ileż treści miesci i cudów niezmierzonych.pozdrawiam cieplo:-) |
dnia 23.03.2015 13:13
Aniu, kiedy to prawda! :
"Wiarą ukorzyć trzeba / Zmysły i rozum swój, / Bo tu już nie ma chleba, / To Bóg, to Jezus mój..." [ze starej pieśni eucharystycznej].
W dłoniach lira uobecnia się wszystko. Ale czy tylko lira?
Nie, każdego - Wiekuistego Arcykapłana, Jezusa Chryzsusa - Jego Wikariusza. A lir tym Wikariuszem jest. Na niniejszym Portalu :) Dla wszystkich, którzy wierzą w Eucharystii w Obecność Wcielonego Boga :)
Najserdeczniej :))) |
dnia 23.03.2015 13:14
Chrystusa! :)))
Demon by się skichał, gdyby czegoś nie pokichał :]]] |
dnia 23.03.2015 13:41
To powinien być punkt wyjścia, chyba że jest aż tak źle, że trzeba zacząć tłumaczyć wszystko od początku, ale komu?, kapłanowi? Niemożliwe. |
dnia 23.03.2015 14:00
Nie,Rafale, nam i tylko nam, kto chce (u)wierzyć! Niektórym, jak autorce, od czasu do czasu - udaje się TO widzieć :)))
Ktoś taki jak lir tego jednak nie potrzebuje!
Serdecznie :))) |
dnia 23.03.2015 14:31
Postulowana przez Autorkę korekta została wprowadzona.
Pozdrawiam. |
dnia 23.03.2015 14:33
Im większa wiara, tym większa potrzeba ponownego (codziennego!) tłumaczenia sobie spraw najoczywistszych. Wiem o tym z opowieści tych, którzy taką wiarą zostali obdarowani.
Jednak większość z nas (na pewno ja) to ludzie malusieńkiej wiary, a raczej wiaropodobnego światopoglądu. Takie wiersze nie dla nas, a my są pazerni, a my tyż chcemy! |
dnia 23.03.2015 14:56
Panu Moderatorowi4 podziękowanie serdeczne :) |
dnia 23.03.2015 14:59
Rafale, weź zatem moje serce i wiarę :))) Chętnie się nimi z Tobą podzielę, a i jeszcze - od siebie - coś nadprogramowo dodam :)))
Serdecznościowo wielce :))) |
dnia 23.03.2015 16:14
zawstydziłaś mnie... |
dnia 23.03.2015 17:42
W tym psalmie powiedziano, że lepiej ufać Panu, niż polegać na ludziach/lepiej ufać panu, niż polegać na możnych, nie sądzisz Nelu, iż Lir również tak uważa. Pozdrawiam. |
dnia 23.03.2015 17:52
tak, to żywym potrzebna modlitwa najbardziej :) módlmy się więc za żywych, pozdrawiam, |
dnia 23.03.2015 18:02
Zdzisiu, lir nie tylko że tak uważa, ale lir nas tego uczy!
Niemniej, choć nas uczy, to przecież ta Jego, z nauką połączona, misja wymaga bardzo, bardzo wielu sił oraz samozaparcia :)
Niedokładnie przeczytałeś moją dedykację... :)))
Robertowi niezmiennie oraz wyjątkowo serdecznie :))) |
dnia 23.03.2015 19:24
o, pardon, to nie mój zagajnik |
dnia 23.03.2015 22:04
symbol żywej wiary. Słowo "ładny" nie pasuje do Twego wiersza, może podniosły brzmi lepiej. Dla mnie, zajadłego agnostyka, przemawia tu bardziej forma i sugestywność.
Pozdrawiam, A |
dnia 24.03.2015 06:38
śnieżnobiałych rąk kapłanów nie widzę,
chyba że w gumowych rękawiczkach |
dnia 24.03.2015 12:20
gdyby kobiety mogły być kapłanami -o ileż by się zubożyła kobieca poezja! |
dnia 24.03.2015 16:46
bardzo sugestywne słowo, jak przymknąc oczy i na chwilę wejść w siebie - można zobaczyć tę krew, a wlaściwie - Krew...Poczytałam w zadumie. Uśmiechy do ciebie, Nelu, Ewa |
dnia 24.03.2015 18:26
-:)))
zawsze kilka dni zabiera mi rozebranie tekstów madame
w całej domyślnej dla innych osobistej estetyce postrzegania zjawisk wiary i celebry ich istota nie dociera do czytelnika spora dawka filozofii jak na tak oczywiste zjawisko
teologia a szczególnie filozofia wszystko przeistacza w coś niepojętego gdy wszystko jest dla prostaków przecież
pozdrawaim -:))) |
dnia 24.03.2015 19:03
* prostaczków
rybacy byli prości niewykształceni
-;) |
dnia 25.03.2015 07:51
:)
Uniesienie, którego doznają nieliczni.
Wplecione w osobista przeżycie, co sugeruje dedykacja.
Śliczny podarunek lirowi z okazji nadchodzacych Świąt.
Do zamyślenia tajemnicy- dla pozostałych.
pozdrawiam ciepło.Ola.:) |
dnia 27.03.2015 18:21
Drodzy Państwo Komentujący :)
Z uwagi na kłopoty (osobiste) z internetem, dopiero teraz dziękuję wszystkim, którzy pozostawili pod moim wierszem swoje mądre słowo / słowa :)))
Może to i dobrze, że zaistniała w mojej forumowej działalności przerwa, ponieważ wyważony dystans na: od siebie oraz do siebie nikomu jeszcze nie zaszkodził :)))
Ponadto, nie mam w zwyczaju odpowiadać na każdy komentarz jedynie po to, by mnożyć sobie ilość wyświetleń plus poczytność zaprezentowanego wiersza ;)
Oraz wyjaśniam (ewentualnie) złośliwie-zatroskanym: jeżeli do tej pory obdarowany strofami lir nie odpowiedział, to w niczym ów "zadedykowany" mnie nie dotknął :)
Nasze relacje sięgają poza Forum, dlatego uprzejmie proszę - ewentualnych - Krytykantów o uszanowanie lira oraz mojej - autorki - podmiotowości :)))
Z wyrazami szacunku :))) |
dnia 28.03.2015 20:30
Przed Panem, staję jako prostaczka - nie wstydząc się wiary. Wiersz majestatyczny. Pozdrawiam Panią - [b]abirecka. [/b] |
dnia 28.03.2015 20:42
Dziękuję, anastazjo miła :))) |
dnia 28.03.2015 20:43
powiedziałbym, iż to są jedynie fanatyczne wizje, które są powtarzane, bo tak prawią klechy. |
dnia 28.03.2015 20:58
Panie dyć, wpierw poczytaj pan moją odpowiedź pod pańskim elaboratem, by pisać później pod nieswoim tekstem to, co mi pan łaskawie zaprodukował, a co następnie po Guliwerze liliputy wywoziły na taczkach ;-))) |
dnia 28.03.2015 21:03
Pani abirecka więcej wiedzy mnie fanatyzmu i hipokryzji. To co ja napisałem poparłem wersetami, gdy to co pani pisze to jedynie dewocji objawy, chociaż dewocja to natchnienie Boże, ale nie w tym przypadku. Byłem świadkiem jak księżulowie walili gorzałę z kielicha i zagryzali hostią i dobrze przy tym się bawili. Ja jestem daleki od hipokryzji. |
dnia 28.03.2015 21:08
Bardzo proszę Pana Moderatora o wykasowanie trzech ostatnich od dołu komentarzy.
Po pierwsze obrażają moje religijne uczucia; po drugie nie są na poruszony temat.
Bo gdyby komentator pan dyć napisał, iż wiersz do niczego, czyli mu się nie podoba, przyjęłabym ze zrozumieniem...
Z góry dziękuję :) |
dnia 28.03.2015 21:19
Jak może Bóg mieć matkę, to po pierwsze, po drugie Jezus nie był bogiem, gdyż modlił się nie do siebie lecz do Ojca, a matka Jezusa jest tylko Jego matką i nigdzie nie znalazłem, aby Jezus polecił by Marię matkę Jego wielbić, jak i Jego, nawet powiedział:
Nie każdy, kto do mnie mówi; Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios, lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie.
W owym dniu wielu mi powie; Panie, Panie czyż nie prorokowaliśmy w imieniu Twoim i w imieniu Twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu Twoim czyż nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie, wy, którzy czynicie bezprawie.
Ew. św. Mt.7:21-23 |
dnia 28.03.2015 21:21
Dlaczego pani żąda wywalenia moich wpisów, czyżby prawda bolała? |
dnia 28.03.2015 21:42
a może ma pani szczególny układ z moderatorem? |
dnia 28.03.2015 21:45
kiedyś było o tym głośno w mediach - facet lump, nie religijny, dostał stygmatów i cholernie to przeklinał, że jemu nie wierzącemu i niepraktykującemu się to przydarzyło, a działo się to gdzieś pod Warszawą u schyłku XX wieku |
dnia 28.03.2015 21:52
i to są niezbite dowody, a nie jakieś fantasmagorie religijne. Jestem z tych ludzi, których lepiej nie drażnić wiarą i wiedzą na tematy wiary, ponieważ jestem dociekliwy, a szermowanie słowo religia, ni więcej ni mniej oznacza; Miłosna służbę oddania dla Najwyższej Osoby Boga, a nie Jego Syna, bo to będzie wyglądać tak jak w powyższym wersecie. |
dnia 29.03.2015 13:04
Podsumowując niniejsze wypowiedzi pragnę podkreślić, iż opisywane przeze mnie Misterium nie jest żadnym - w moim (od)czuciu tzw. poetycko-pięknosłowym wydumaniem.
MYSTERIUM FIDEI: właśnie przed przedsoborową liturgią wypowiadał po łacinie takie oto Celebrans słowa:
Tajemnica Wiary
Niewierzących nie przekonam [zresztą nie jest to moim celem] Wątpiących? Nie wiem, ponieważ do wiary dochodzi się sukcesywnie, a co ważniejsze - do samej [swej] śmierci :), Wierzącym natomiast moje wierszowane dywagacje wcale nie muszą być potrzebne :)
Z serdecznymi wyrazami :))) |