dnia 19.03.2015 08:45
Ciężki ,twardy jak diament,ma jednak cos w sobie,raz jeszcze muszę przeczytać,w sumie niezbyt mi się podoba.pozdrawiam |
dnia 19.03.2015 09:02
Cyjanku, lubię Cię ogromnie i cenię, jednak tym słowotokiem... Dobiłeś mnie... :(((
Na wszelki wypadek całuję Cię ostrożnie oraz serdecznie :) W oba policzki :))) Jak dziecko :))) |
dnia 19.03.2015 09:02
ten wiersz to dla mnie uczta konstrukcja jest znakomita pióro jest przepięknie prowadzone pozdrawiam |
dnia 19.03.2015 09:08
Wróciłam ;) Rzeczywiście: "głowę mam jak dynia" albo nawet i dwie ;)
Nie potrzeba mi Halloween ;)))
Serdecznie, acz nie bezkrytycznie :))) |
dnia 19.03.2015 09:16
bliny najlepiej smakują ze śmietaną... to jedna z wielu umiejętności, która mi
została po Mamie.
zbyteczna majuskuła - tekst jest akcentem i nutą czytania... nie zawsze wstrzelone przerzutnie dodają zgrzytu, ale i tak niesie w czytaniu
Biegnę wszystkimi nogami oczy zaczynają rozumieć co tracą uszy
warstwa muzyczna się nie liczy jestem więc czytam brawa (...)
pocztą nie kupujemy bajek
trzeba się cenić w pokoju bez klamek kto wie co będzie jutro |
dnia 19.03.2015 09:18
nie zawsze dobrze wstrzelone przerzutnie, dodają zgrzytu,
miało być |
dnia 19.03.2015 09:28
Dziękuję Wam za komentarze
abirecka ja wklejając wiersz byłem przygotowany na wszelakie komentarze :) Na obronę powiem że nie chcę pisać jednym stylem, pragnę iść do przodu choćby zaliczając porażki :)
Zwierciadło potrzaskane :) wiersz pisałem ciurkiem, i wtedy czułem jego siłę, potem trochę oklapłem i już nie pisałem takim stylem. Cieszę się że Ci się podoba,
Mitholyn pisałem na wydechu wszystko przychodziło mi do głowy ad hoc, pewnie stąd i słabsze momenty.. A potem już jakoś nie miałem serca poprawiać.
Dziękuję Wam za czytanie,
pzdr |
dnia 19.03.2015 09:28
anno też mi się wydaje ciężki :) |
dnia 19.03.2015 10:25
sprawnie napisane, ale za wcześnie opublikowane |
dnia 19.03.2015 10:53
Porwała mnie ta logorea i zanurzyłam się w cudzych myślach. Eksperyment się udał. Pozdrawiam. |
dnia 19.03.2015 13:57
kiedym jechał ja traktorem
wtedym ja zobaczył jom
ona gnój w polu rzucała
wtedy ja zakochał się
,,Jestem chorym człowiekiem" na100 t53; się z tym zgadzam z peelem, gdyż to prawdą oczywistą jest po przeczytaniu dalszego ciągu.
Nie tylko mamona liczy się w życiu.
Poz |
dnia 19.03.2015 16:07
"Strumienie świadomości" są ciekawe i nawet irracjonalne połączenia "między treściowe" mają swoją nośną symbolikę.
Pozdrawiam.Ola. |
dnia 19.03.2015 18:30
Nie jestem specjalistą od bieli czy wolnej, ale najbardziej zaciekawiła mnie Twoja dalsza część tego wiersza w wypowiedzi pod nim, że jakoby pióro jest przepięknie prowadzone:) |
dnia 19.03.2015 18:35
"Jestem chorym człowiekiem", "biegnę wszystkimi nogami" - coś w tym jest! |
dnia 19.03.2015 19:23
Byłem już szmaciarzem, teraz jestem po prostu chory. To i tak awans. |
dnia 19.03.2015 21:11
uczta
napełniłam się słowami...namlaskałam |
dnia 19.03.2015 21:51
Życie to nie bajka, nie skecz.
Życie to sytuacje, w których rzadko gramy pierwszoplanowa rolę, zazwyczaj są to epizody i to bez puenty. |