dnia 15.11.2014 14:39
Z tytułem bym polemizował ;) Współczesne panie bywają owszem jak nici, ale raczej z gatunku tych mocniejszych - szpagatowych. W dodatku potrafią nimi przywiązać do siebie albo opleść jak bluszcz ;) Przyznam, że tytuł, mimo to, ma swój urok. Ale po nim spodziewałem się lepiej trafiającego do mnie wiersza.
Pozdrawiam. |
dnia 15.11.2014 15:45
być może nie lubisz sukienek ;) tytuł jest nośny, jak trampolina. |
dnia 15.11.2014 17:18
...szczególnie ssawy i bluszcze... ;-)))) |
dnia 15.11.2014 17:50
czy powinnam poczuć się głupio? z racji nie zrozumienia Twojego komentarza. |
dnia 15.11.2014 19:20
To tylko glosa do tytułu, co do którego wątpliwości ma też i mój Przedmówca ;-)))) |
dnia 15.11.2014 20:20
Kobiety bywają słabe jak nici, albo trzcina. Ale niech wiatr spróbuje złamać trzcinę, a dąb mu łatwiej. Pierwsza część, trochę niezrozumiała, albo jakby obok, ale druga odświeża wyobraźnię.
Pozdrawiam |
dnia 15.11.2014 20:46
...mnie się skojarzyło z potoczną nazwą stringów ;), za co przepraszam, a wiersz ma takie swoiste ciepło, pozdrawiam Zyga |
dnia 15.11.2014 22:48
Dobrze ze Jesteś,
jak struna że czujesz,
w byciu wzajemnym
różnice cerujesz.
Siła Twych uczuć,
do trwania porywa,
wiosną na nowo
nadzieja ożywa.
"Mądrość kobiet buduje ich dom"ks. Przysłów.Kobieta jest cudem na który nie każdy mężczyzna zasługuje.Pozdrawiam ciepło |
dnia 16.11.2014 07:53
Widzę że tytuł wzbudził zainteresowanie :) i to mnie utwierdza w przekonaniu, że nie powinnam go zmieniać. Dziękuję za wizytę, czytanie i sugestie. |
dnia 16.11.2014 10:27
wyśmienity wiersz |
dnia 16.11.2014 11:37
dziękuję :) |
dnia 16.11.2014 15:51
bardzo dobry tytuł, gdyż intryguje na tyle, że człek zadaje sobie pytanie, czy słabe jak pojedyncza nitka, czy też słabe jak motek nici. No i może spróbować rozerwać w ręku, żeby zobaczyć, jak słabe. A tu - siurpryza! Tym bardziej, że dalej - nawiązanie do "czystej kobiecości" (że tak rzeknę) - przez analogię do dwu instrumentów, mających kształty ukochane i upragnione przez męską część społeczności. "dziura w gitarze" - przypomniała mi pradawny kuplet o dziurkach rozmaitych i ich konotacjach, podobnie - gra na instrumencie - tez mi wysupłała z pamięci stary szlagier i relacjach męsko-damskich, ukazanych jako gra na skrzypcach (ech, ta pamięć staruchy, może już powinna mnie trafić skleroza? Ale proszę nie nie obrażać za te frywolne skojarzenia - to nic in minus dla wiersza, wręcz przeciwnie). No i tak doszłam do trampoliny, i tej furt podnoszącej się sukienki! Ech, my słaba płeć, mocna swoją kobiecością...Poczytałam z uśmiechem, i pozdrawiam z uśmiechem, Ewa |
dnia 16.11.2014 17:18
Pani Ewo, bardzo mnie cieszy, że wiersz poruszył wyobraźnię! Dziękuję za przelaną refleksję. Pozdrawiam, Renata |
dnia 16.11.2014 17:29
Brawa za tytuł i wiersz |
dnia 17.11.2014 11:35
Dołączam się do braw. Pozdrowienia z Nysy. |
dnia 18.11.2014 12:35
:).Ola. |
dnia 21.11.2014 17:33
dziękuję serdecznie wszystkim :) Pozdrawiam. |