dnia 16.10.2014 04:28
w tytule chyba czegoś brak
nie można nas osądzać po głupocie
ani ich po skąpstwo
jednak wyciągamy wnioski
jak wosk z ucha kiedy
nie nikt nie patrzy
pozaliryczny, przespójnikowany i ślinojęzykowy słowotok |
dnia 16.10.2014 08:14
no i jest obraz przeciętnego, współczesnego stworzenia z gatunku homo sapiens...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 16.10.2014 12:39
Jak Ewa.:)
Ostanie dwa wersy... nowe- stare spojrzenie, niekoniecznie tylko w kontekście .
O. |
dnia 16.10.2014 13:02
"Ani ich po skąpstwie" - tak mi się wydaje.
Reszta strof: dobra, bo obnaża typowo człowiecze zachowania jak to konieczne, choć brzydkie dłubanie w nosie :-))) bo akurat na czyszczenie uszu wymyślono już inne sposoby :-)))
Rozwijaj się, Autorzem rozwijaj. Niczym ten zawiązek listka pod liściem uschłym :-))) |
dnia 16.10.2014 15:43
Mithotyn, a czego tam brak ?
Abirecka ja już dawno się nie rozwijam, teraz szukam tylko stylu dla siebie. Przesiewam wiersze przez opinie wasze.
Rozumiem że ten się nie podoba. No ok.
Dziękuje wszystkim za komentarze |
dnia 16.10.2014 18:36
Kto powiedział, że się nie podoba? Raz jeszcze proszę uważnie przeczytać koementarz abireckiej! Indywidualistki, tak na marginesie ;-) |
dnia 16.10.2014 19:47
Ok, więc części się podoba, a części nie :) |
dnia 17.10.2014 07:51
ciężko coś wydłubać
szczególnie jeśli w głowie brakuje domina
a wtedy wiadomo że na seksie skończy się klisza
zostanie rytualne bębnienie i wyjdziemy
zadowoleni że żyjemy podczas gdy ci z drugiej strony
będą rachować przez noc
nie można osądzać po głupocie
ani ich po skąpstwo
jednak wyciągamy wnioski
dlatego mieszkam w jaskini a okno mam jedno
wychodzę przez nie na spacer
nie brakuje mi złomu ani
złotówki która nim jest
Jedno co autor ma to wyobraźnia. Jest podstawą, żeby zbudować na niej dobry wiersz.
Tak ten wiersz przeczytałem jak wyżej.
Dla mnie niepotrzebne epatowanie brzydkimi porównaniami myśląc, że się jest oryginalnym, a skutek jest odwrotny. Raczej zniechęca do lektury.
Nadmiar przymiotników co czyni tekst przegadanym. Brak dyscypliny nad słowem, czytelnik woli niedopowiedzenia niż kawa na ławę.
A więc pracować, pracować, podglądać innych, słuchać rad i być cierpliwym jeżeli w poezji chce się pokładać nadzieje, jeżeli nie to po co pisać?
Zamiast okno czytało mi się oko, takie nawiązanie do cyklopa.
Pozdrawiam |
dnia 17.10.2014 11:50
Jedrzeju, piszę 10 lat, mam tę sztukę już opanowaną, także nie musisz się martwić o mnie.
A sam owszem powinieneś się zastosować do swoich wskazówek. |
dnia 17.10.2014 17:44
piszesz 10 lat i masz tą sztukę opanowaną?
no stary gratuluję ci
co tu robisz na internetowym forum warsztatowym?
jeśli już wszystko opanowałeś to nic tu po tobie wielki połeto |
dnia 17.10.2014 20:16
Czytaj ze zrozumieniem. Mieć opanowaną sztukę nie wystarczy. Trzeba mieć jeszcze pomysł. Poza tym z osób które publikują 95% nadaje się do kosza. Ja szukam pomysłu i stylu dla siebie. |
dnia 17.10.2014 23:44
-:)))
jak już znajdziesz pomysł i styl dla siebie załatw sobie jeszcze słownik żebyś choć w tytule nie pisał z błędami
co do pl logiki tekstu wydźwięku lekcje przed tobą
popraw tytuł a przejdziemy dalej to warunek podstawowy
he he he -:))))))))))))))) |
dnia 18.10.2014 12:36
Możesz mi pokazać błąd w tytule ?
Chcesz zabłysnąć ale tylko skrzypisz ;) |
dnia 18.10.2014 20:59
no i pojawił się na PP poeta który ma coś do powiedzenia od siebie, moja rada od personam- rób swoje, będą cię atakowali, właśnie dlatego, ja będę czytał twoje teksty, pozdrawiam.
JBZ |
dnia 19.10.2014 15:20
Poczytałam. No nie, tyle czasowników w jednym wierszu?! W niektórych wersach nawet po dwa, to przecież karygodne. Jak tak można? ;) Poza nosem i uchem jest jeszcze sporo otworów w ludzkim ciele, skąd podmiot liryczny może wydłubać to i owo. Nie podoba mi się ten wiersz, za wszelką cenę sili się na oryginalność, ale wg mnie, z mizernym skutkiem. Będę tutaj zaglądać, a nuż zostanę pozytywnie zaskoczona? Pozdrawiam. Irga |
dnia 19.10.2014 18:07
Pani Irgo, proszę się zdecydować :
Albo wiersz sili się na oryginalność, i pani się to nie podoba, a jeśli sili się z mizernym skutkiem, to by Pani tego silenia się nie zauważyła.
Natomiast odnośnie czasowników nie widzę schematu ich występowania, a Pani ?:)
Bardzo się cieszę, że będzie Pani tutaj zaglądać, ale obawiam się że będzie tutaj ciągle ten sam wiersz. Natomiast polecam do zaglądania do innych wierszy.
Pozdrawiam |
dnia 19.10.2014 18:20
No przecież sam Pan był łaskaw ganić nagromadzenie czasowników. A może się mylę? Przyszłam do Pana po wiedzę, ale niestety, rozczarowałam się. No dobrze, powiem jaśniej: będę zaglądać do Pańskiego "pokoiku", na Pański profil. Mam nadzieję, że wierszyk nie będzie stale ten sam ;) Pozdrawiam. |
dnia 19.10.2014 18:39
Z nosa, z ucha, nie daj Boże z od....! Matko kochana. Dziwne? Panu JBZ się podoba!
Bez urazy Cjanek, poczekam na inny. Pozdrawiam. |
dnia 19.10.2014 18:56
Pani Irgo, Pani nie zrozumiała. Czasowniki to normalna rzecz, ale kiedy działa się w/g schematu, pisze się automatycznie. Pani zaczęła każde kolejne zdanie od czasownika. Gorzej niż w przedszkolu.
Anastazyo, może innym razem |
dnia 19.10.2014 19:21
Szanowny Panie, jak widzę, nie jest Pan w stanie dyskutować merytorycznie, szkoda... I wspomnę nieśmiało, że mówimy tu o Pańskim wierszu a nie o rzekomych schematach, które wg Pana stosuję. No i dowartościował się Pan moim kosztem, pisząc ostatnie zdanie, ale skoro tego właśnie Panu do szczęścia brakowało...
Życzę spokojnej nocy i proszę nie liczyć na moją kolejną odpowiedź. Już nie. |
dnia 19.10.2014 20:05
Dobrze, proszę mi powiedzieć czemu ten wiersz jest zły. Może tak nauczy się Pani sztuki krytykowania, bo na razie nie wiem o czym mam dyskutować merytorycznie ? |