O! jest szał święty, co pada z wysoka -
Lecz wyście tylko arlekiny szału!
/Z. Krasiński
Szaleniec? Czy tylko odbicie w lukarnie
i chichot bezpański za rogiem uliczki?
Dłoń drży, przemarznięta, a z braku zapałek -
przekleństwem wytrawia na murze graffiti.
Delirium się lęgnie pod klapą śmietnika.
Commedia dell'arte; od gwiazd rynsztok puchnie.
Jak matka przygarną - melina lub szpital.
Co będzie, to będzie. Podarty rachunek.
Z wariackich papierów skreślono imiona.
Smród szlugów na wczoraj. Piersiówka na przyszłość.
Noc presto bluzgami zaludnia pustostan.
Nikogo tu nie ma i nigdy nie było.
Przedmieście usypia w wilgotnych półcieniach,
gdy pusty ambulans donikąd odjeżdża.
Dodane przez Gloinnen
dnia 15.10.2014 09:09 ˇ
11 Komentarzy ·
731 Czytań ·
|