|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: nr 74 spowiedź skazańca |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 13.10.2014 18:06
Jakoś nie z tego świata. Nie ta orbita. :(
O. |
dnia 13.10.2014 21:42
Uważam, że pisanie jest dialogiem z samym sobą, a przez to ze swoją podświadomością. Poszukiwanie czegoś co zaskakuje nas w samym sobie. Zadziwia nas, że potrafimy dotrzeć do takich obszarów, których nasza świadomość nie kontroluje. Ale by wyszła z tego poezja należy posiadać jakiś poziom intelektualny, albo chociaż wrażliwość. Tutaj tego nie odnajduję. To, że autor cieszy się z tego co napisał i chce się tym pochwalić przed innymi wcale dobrze nie znaczy.
Pozdrawiam |
dnia 14.10.2014 05:56
kolejny fatalny debiut na pp
szkoda czasu i klawiatury
mega gniot |
dnia 14.10.2014 06:06
Przeczytałem i jakoś zrobiło mi się dziwnie bo właściwie nic o tym utworze nie można powiedzieć, napisać. O co tu chodzi. Może innym razem. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 14.10.2014 09:02
"nie pozwólcie żebym był dziadkiem" - to jest rozpaczliwe wołanie peela - człowieka, świadomego noszonej w sobie skazy genetycznej i serio bojącego się, że jego potomkowie ją przeniosą i będą tacy, jak przodkowie, albo - gorsi! Czasem człowiek naznaczony taką skazą ma tego świadomość, i wtedy stara si nie mieć potomstwa, częściej - nie ma, i stąd czasami rodziny - że szkoda gadać! Mogę mieć rację, mogę - nie mieć, ale wiersz mi się wydaje być ustylizowanym na rap (;ub swego rodzaju "strumień świadomości") wołaniem peela o "uwolnienie" od udręki "zwichrowanej osobowości"... Do mnie to, u licha, przemówiło. Poczekam więc na kolejne teksty Autora, może się nie zawiodę. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 14.10.2014 15:25
dziękuję za wszystkie komentarze i negatywy i pozytywy uskrzydlają jedne i drugie nowe pomysły uzewnętrzniają,ponoć prawdziwa cnota krytyk się nie boi,zapewniam żadne słowo mnie nie boli,raczej w każdym chcę ujrzeć coś co we mnie nowe wyszkoli....pozdrawiam wszystkich! |
dnia 15.10.2014 15:35
rymy zupełnie bez polotu, niestety amatorszczyzna:
annie-annie
odzi-odzi
ora-ora
edzi-edzi
iśmy-iśmy
eństwo-eństwo
i tak niestety dalej |
dnia 15.10.2014 23:14
fakt, że wersy schodzą się w rymach jak nerwy trwają w ciele przy żyłach,ale jak zauważyła pani Ewa W. moje wiersze są utrzymane w konwencji chociażby rytmicznej rapu i nie ma w tym jakby to powiedzieć (przed wypowiedzią)strachu |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|