dnia 06.10.2014 13:49
"tutaj nawet lampy noszą aureolę", chyba wiem o kim / o czym rzecz, ale poczekam na specjalistów...serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 06.10.2014 16:42
jubileuszowy- dwusetny wiersz IRGI na Portalu Poezja Polska. jako żem to ja odnotował należy mi się nagroda w postaci dedykacji? Przy okazji? Cóż moge psioczyć, kręcić nosem pod tekstami wielu autorów, ale zainteresowanie ich postępami należy przyjąć jako pozytyw.
JBZ |
dnia 06.10.2014 17:07
Ależ tu tajemniczo. Interpretacji w głowie moc. Ale ja tak lubię.
Pozdrawiam ciepło. |
dnia 06.10.2014 18:26
No właśnie, typowa egzaltacja laika. Raz zjechać pod ziemie i ochy i achy. A zapewniam Ciebie rzeczywistość jest inna dla kogoś, kto przez kilka lat codziennie przebijał się przez wyrobiska i walczył ze skałą. Nie ma tam nić świętego, jest czasami tylko strach, że materia będzie mocniejsza.
Pozdrawiam |
dnia 06.10.2014 18:39
Bardzo ładny wiersz a to, że zastanawiam się podobnie jak zyga to jest tylko na plus dla Ciebie. Najważniejsze, że wiersz napisany jest z sensem i czyta się go tak lekko. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 06.10.2014 18:51
WYROBISKO - "święte miejsce
tutaj nawet lampy noszą aureolę"
Niezwykłe owo wyrobisko. Pozdrawiam |
dnia 06.10.2014 19:15
Czytając, wyobrażałam sobie kamieniołom, w którym pracował Karol Wojtyła, miejsce uświęcone Jego obecnością, ale może się mylę, pozdrawiam. |
dnia 07.10.2014 02:19
"mowa skał" - choć milczą, są tajemnicze, można ich mowę odczytać, usłyszeć, dostrzec godność trwania na swoim.
"lampy noszą aureolę" - oczywiste, jeśli nie udają lamp.
Ciekawe metafory. Każdy człowiek, na swój sposób chłonie odgłosy ziemi, ma osobiste wyrobisko i lampę, która mu przyświeca w kamieniołomie życia doczesnego. Kujmy tę skałę poezji, by nasze umysły nie przestały funkcjonować, a w lampach nigdy nie zabrakło światła.Tak mnie nawiedziła jakaś myśl kaznodziei, proszę o wybaczenie. Pozdr. |
dnia 07.10.2014 06:42
W ciszy można wreszcie siebie usłyszeć. |
dnia 07.10.2014 11:30
wyrobisko - jako metafora człowieka po przejściach, który umiał swoje niełatwe życie przeżyć godnie (aureola wokół lampy). Tak Cię dziś czytam, IRGO. Mądrze rzekłaś...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 07.10.2014 13:06
Też odnoszę owo wyrobisko jako metaforę zawoalowaną człowieka(lepiej lub gorzej, gdyż "głupcy" psują mi obraz). I dobrze się czyta jeśli tak to interpretować.
Mimo, że fajnie brzmi nie podobają mi się te lampy noszące aureole...
pozdrawiam C. |
dnia 07.10.2014 15:36
Craonn, a popatrz na lampę przez zmrużone oczy, albo przez łzy...
Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam. Irga |
dnia 07.10.2014 15:51
czytam - życie... a jeśli tak, to przejmujący ten wiersz, IRGO |
dnia 08.10.2014 19:36
Fajne.
Smutna, ale i wzmacniająca ta Twoja lekcja pokory - dla nas i dla peela.
Pozdrawiam ciepło. Ola |
dnia 10.10.2014 14:02
"tutaj nawet lampy noszą aureolę". I cały wiersz. Sytuacja konkretna, a wiele interpretacji. Lubię wsłuchiwać się w mowę skał (kiedyś byłem geologiem).
Pozdrawiam,lir |
dnia 10.10.2014 18:01
Jerzy, nie wiem jak to wyliczyłeś :) Dziękuję za odwiedziny.
zyga66, interpretacja należy do Czytelnika. Ja mogę się tylko cieszyć, gdy jest zbieżna z moim zamiarem. Dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 10.10.2014 18:03
Krzysztofie, dziękuję i pozdrawiam. Irga
Jędrzeju, masz świętą rację. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam. |
dnia 10.10.2014 18:07
etszked, dziękuję za wizytę. Cieszę się. Pozdrawiam.
zalesianinie1, dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam. |
dnia 10.10.2014 18:08
silvo, dziękuję za ciekawa interpretację. Pozdrawiam.
Kzimiero, serdecznie dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. |
dnia 10.10.2014 19:09
Marku, dziękuję. Pozdrawiam
Ewo, dziękuję za ciekawa interpretację. Pozdrawiam |
dnia 10.10.2014 19:12
INTUNO, dziękuję. Pozdrawiam
Olu, dziękuję i pozdrawiam. Irga
lirze, utrafiłeś w samo sedno :) A mnogość interpretacji bardzo mnie cieszy. Pozdrawiam. Irga |