Pośród pól szumiących i zwyczajnych nocy
Ta będzie upojna w blasku i muzyce
Bajka się zaczyna gdy wyjdą z karocy
Piękni państwo młodzi beza z wykrzyknikiem

Chleb z solą na szczęście tłuczone szampanem
Zasiądźmy do flaków bo już są podane
Stoły wypiętrzone tiulem i sałatą
Gustownie przybrane wędlinowym kwiatem

Cudownych rodziców zagrała orkiestra
Rzuć tego kotleta ojciec matkę beszta
Niezwykłe wzruszenia tak wszystkich dosięgły
Aż w mankiet zapłakał teść pijak przysięgły

Parę gorzkich wódek raz dwa starszy starszą
Czepmy się pociągu przecież ludzie patrzą
Niech każdy swego wagonu szuka
Versace bazar dwa złote sztuka

Gra artysta wielki klawiszy nie tyka
Więc dzwoni po uszach światowa muzyka
Tańczy samotnie tir z pekaesu
a ważny prezes z bryłą sukcesu

szwagier co o honor pobił się pod płotem
już klei koszulę świeżym ciepłym potem
tango ogniste wstąpiło w stryja
ciotka mu biustem brodę podbija

kark łańcuchowy lśni z marynarki
i z yorkiem pindzia prosto z solarki
wyleciał z koczka kwiatuszek złoty
psu w dupę całe sześćdziesiąt złotych

Już przy wiejskim stole degustują smaki
Ach co za kaszanka a bimberek jaki
piszczą oczepiny ktoś tam muchę łapie
Nalewaj pan prędko póki się nie gapią

Czerwone i białe wymieszali wino
Goście z Ameryki don Witoldo z Dimą
Pan młody rytuał celebruje hardo
Aż trzeszczą w nogawkach dwa jajka na twardo

Pośród chichów śmichów posykują żmije
Jak to się obżera a ten tylko pije
Zobacz nieźle idzie bucowi w Warszawie
Już se nowe cycki powiesił na babie

Przedostatnie flaszki ojciec chrzestny podał
Czas dawać na czepek gdzieś kopertę schował
Grześ w pościelówach taki ma zapał
że z włosów żelem szyje podrapał

Co za weselisko dziękuje sąsiedzie
Po co ta wałówka niechże się wam wiedzie
Niech pobłogosławi wam Maryja Święta
Jak tylko spłacicie raty Providenta


P.s.
Tym, którzy doczytali do końca udzielam odpustu zupełnego za przeszłe i przyszłe nieoglądanie "filmów z wesela"