|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Za drzwiami |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 30.05.2014 08:26
Tak zrobiło mi się koło serca ciepło i nostalgicznie; nie mówiąc zwyczajnie, gdyż - poetycko :) |
dnia 30.05.2014 09:23
łomot monety? jakoś mi bardzo nie pasuje do klimatu wyciszenia w wierszu. ciekawe spojrzenia, czy raczej ciekawskie?
początek wiersza fajnie wprowadza, tylko ostatnie wersy nie dotrzymują tego wprowadzenia, jakby zbyt przewidywalne. zajrzę później z moim wydawaniem się. może to tylko moje widzimisię :) tekstu, który mnie jednak zatrzymał. pozdrawiam :) |
dnia 30.05.2014 09:40
Też zatrzymał. :)
Myślałam nad tym "łomotem".
W ciszy, niemalże bezruchu, uśpieniu samotnych świętych, których snu nie zakłóca "natręctwo"- niestety- wiernych.... w tym bezszelestnym spacerze Boga, który rozmyśla a może boi się (?) podnieść oczu, każdy dźwięk wydaje się gromem i łomotem. Rani uszy, ale jest deklaracją obecności- wszak moneta może mieć znaczenie symboliczne (mam nadzieję, że nie ironiczne)
Poczytam jeszcze raz. Tak się mi plecie na szybko (może za szybko?) w przerwie w pracy.
Pozdrawiam. Ola. |
dnia 30.05.2014 10:16
Tak "łomot monety", o najwyższym dla bilonu, nominale, rzuconym o posadzkę!
Przy lekturze wiersza przyszło mi na myśl pewne opowiadanie Jana Parandowskiego ze zbioru "Trzy znaki Zodiaku".
Tam stary dzwonnik i jego pomocnik mimo woli, o północy, uczestniczą we Mszy św. sprawowanej przez [zamordowanego] św. Biskupa Stanislawa dla (i za) zmarłych.
Gdy Anioł podchodzi do małego otroka, ten skonfudowany cudem wyszperawszy z kieszonki najmniejszego grosika, rzuca go na tacę.
I wtedy słychać "łomot monety". Gasną świece, znikają widziadła, zapada ciemność... |
dnia 30.05.2014 10:47
dyskusja nad łomotem :) tak, stanowcze nie dla łomotu, łomotu monety :) nijak się ma głuchość łomotu do upadającej monety w głuchej co bądź ciszy kościoła. brzęk rozdziera ciszę, ale łomot? brzęk monety i wtedy głuchy łomot serca - takie porównanie :) |
dnia 30.05.2014 11:40
Wszystko dlatego, że rzecz dzieje się w odległym bezbożnym kraju, w którym Boga wypędzono z Nieba i ludzkich serc. Jego iostatnim przyczółkiem jest już tylko budwa kościóła, który jest zresztą zupełnie pusty. Przypadkowy przechodzień wrzuca monetę do skarbonki, która opada na jej blaszane dno (niestety, skarkobonka jest pusta, stąd ten łomot). Zgadzam się, zamiast ciekawe powwinno być zaciekawione. Ale jak już wspomiałem, to obcy kraj i stąd mogą się zdarzać (i zdarzają) wpadki językowe wierszokletów od siedmiu boleści, takich jak ja. Kochani, bardzo się cieszę, że zajrzeliśie. |
dnia 30.05.2014 13:05
cóż, podczas lektury przypomniało mi się zdanie z pewnego dzieła literackiego, w którym jeden z bohaterów mówi: "I w imię Boga niesiecie sztandary, tylko nie zauważyliście, że na nich Boga już nie ma". Twój wiersz - kapitalnie "opowiedziana" właśnie taka sytuacja, gdy Boga w tak zwanym sercu, czyli autentyczną wiarę, zastępuje - hucpa i "pokazówka", pusta jak wydmuszka...Bardzoś mnie zamyślił, bardzo! A w pustym kościele - nawet dźwięk spadającej monety może mieć siłę "łomotu". Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 31.05.2014 10:09
Dlaczego odległy bezbożny kraj? A nasz kraj?(proszę naprawdę wierzących nie przyjmować tego do siebie). Wczoraj oglądałem pogrzeb i nie ważne czyj, zresztą i tak każdy się domyśla i o czym tu mówić. Co jest ważniejsze, nienawiść po śmierci czy zachowanie godne katolika. Bóg i wiara dla niektórych są symbolami malowanymi na obrazach a w sercach bezduszność, nienawiść. Klękajcie narody. Co do wiersza to bardzo udany i napewno na czasie. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 31.05.2014 10:14
Co do mnie, "łomot monety" uważam za bardzo świeżą i udaną metaforę.I obiema rękoma podpisuję się pod komentarzem Ewy Włodek. Pozdrowienia z biblioteki w Nysie. |
dnia 02.06.2014 19:38
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za poświęcony czas i komentarze. |
dnia 03.06.2014 21:24
Bardzo udany wiersz, choć dla mnie wieloznaczny. |
dnia 04.06.2014 14:51
Megan, przed twoim wzrokiem nic się nie ukryje a drugie dna nie mają żadnej szansy. :) Dziękuję Ci bardzo za odwiedziny. |
dnia 04.06.2014 17:05
Megan
Przepraszam - Twoim wzrokiem. A poza tym - drugiego dna chyba raczej nie ma, jest tylko jedno - stary agnostyk, stęskniony atmosfery dzieciństwa i dziecięcej wiary na chwilę wchodzi do kościoła. Serdecznie pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 36
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|