|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: (nie?)tutejsi |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 11.05.2014 08:11
mała forma, duże emocje i szeroka możliwość interpretacji,
pozdrawiam |
dnia 11.05.2014 09:27
bardzo dobra miniaturka mocno wymowna pozdrawiam |
dnia 11.05.2014 10:28
Dla mnie to wspomnienie z dzieciństwa, kiedy nie mogłam zrozumieć, dlaczego nikt nie płacze przed obrazem, na którym ktoś ma wyrwane serce. Ludzie śpiewali, a ja po prostu widziałam cierpienie i czułam strach.
Niesamowity klimat, znakomity wiersz.Pozdrawiam ciepło. |
dnia 11.05.2014 14:29
hmmm, Nitjerze, takie nawiązanie do wierzeń Indian prekolumbijskich! Cóż, dla nich to "dzielenie się" owymż sercem było wzniosłym aktem. A każdy Aztek wiedział, że dziś on spożyje czyjeś serce, jutro ktoś spożyje jego serce. Przy lekturze pomyślałam sobie, jakże nieraz pogodzenie się z tym co nieuniknione, wymaga cierpienia! Ileż tego cierpienia musi być, by je można było zaakceptować?. No, chyba, że całkiem błądzę...Taka nośna mini! Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 11.05.2014 17:14
Chyba jednak wolę dzielenie się opłatkiem, nawet jeśli wiem, że wiele ze słów skierowanych do mnie to czysta obłuda.
Pozdrawiam |
dnia 11.05.2014 19:52
abi. Tym razem istotnie sporo emocji udało mi się zawrzeć w tekście. Możliwości interpretacyjne poszerzyłem dopracowując swój wiersz tuż przed wysłaniem go na portal.
potrzaskane zwierciadło. Jesteś wymagającym czytelnikiem więc tak pozytywna ocena mojego utworu cieszy mnie w szczególny sposób.
ewana :) A więc przywołałem Twoje wstrząsające wspomnienie z dzieciństwa. Sam miałem podobne. Jako kilkuletniego brzdąca pozostawiono mnie samego w domu. Zacząłem wpatrywać się w obraz przedstawiający Chrystusa z sercem w dłoniach. Jego obecność w pokoju w pewnym momencie wydała mi się bardzo realna. Wystraszyłem się w tamtej chwili szalenie mocno. Próbowałem ratować się natychmiastową ucieczką. Wybiłem taboretem okno w naszym znajdującym się na drugim piętrze mieszkaniu. Na szczęście w ostatniej chwili krzyk mojej opiekunki z podwórka oprzytomniłmnie i udaremnił w porę dokonanie szalonego zamiaru. Jednak pamięć o tamtym wydarzeniu nie była źródłem inspiracji do tego wiersza. Bardzo mi miło, że tak mocno Ci się spodobał.
Ewo :) Owszem jest tu nawiązanie do wierzeń ludów prekolumbijskich, ale tytuł daje także możliwość pójścia inną ścieżką interpretacyjną. Tytuł - jak mi się wydaje - jest w stanie zasugerować niektórym przynajmniej odbiorcom, że okrucieństwo oraz szczególna bolesność fałsz (których tło bywa religijne) może zdarzyć się także w XXI wieku, w innych poza Ameryką Środkową częściach świata. Lubię Twoje interpretacje i ów głębszy zamysł nad tekstem jaki zawsze im towarzyszy.
zdzisławisie. To jasne, że raczej każdy współczesny człowiek ma w tym względzie preferencje, takie jak Ty. Tyle, że czasem obłuda, o której wspominasz potrafi zaboleć bardzo mocno. Człowiekowi szczególnie wrażliwemu może w pewnym momencie wydać się, że okrutni i pełni fałszu bliźni wcale nie opłatkiem dzielą się...
Dziękuję Wam bardzo za zapoznanie się z miniaturką oraz za interesujący przekaz polekturowych wrażeń.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. |
dnia 11.05.2014 22:26
Zawsze fascynowali mnie Indianie i ich mentalność. Po przeczytaniu wiersza stanęli mi przed oczami jak żywi. Ten tekst odbieram podobnie jak Ewa, nie będę się więc powtarzać. Przyznam, że zrobił na mnie wrażenie. Pozdrawiam. |
dnia 12.05.2014 09:59
Uruchamiam wyobraźnię i chyba za bardzo uruchamiam, i nie wiem czy dla lirycznej strony nie powinienem był zostać bardziej poprowadzony do celu? Przecież siebie znam, chciałbym by mi pokazano nowe tropy.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 12.05.2014 14:43
Wiersz mi się podoba, ale nie do końca pojęłam intencje : czym oni właściwie się dzielą, bo nie sądzę, że Tobie chodziło o Azteków ?! |
dnia 12.05.2014 21:54
Dzielenie opłatkiem spowszedniało,życzenia to często puste formułki a tak by się chciało serca,nie koniecznie w tej formie co Indianie.Dajesz do myślenia i dobrze.Pozdrawiam ciepło.Ewa. |
dnia 13.05.2014 06:21
A to serce podają na dłoni :) Ktoś im jednak często tę dłoń odtrąca, a wtedy wyrwane z piersi owo serce upada na ziemię. Jak posmarowana masłem kromka chleba: omastą na spód.
Ścisnęło mnie w dołku :( Z bardzo bolesnego wrażenia. |
dnia 13.05.2014 06:43
Kochani. Wiersz został skonstruowany tak aby można go było rozmaicie interpretować. Jako "indiański" i "niekoniecznie indiański" zarazem. Dotyczy w zasadzie obu kultur: i tej prekolumbijskiej zza oceanu, i współczesnej - tutejszej, chrześcijańskiej. Wspólnym mianownikiem jest tu szczególny pełen emocji moment dzielenia się, obdarowywania tym, co najdroższe i najważniejsze. Niestety natura ludzka jest na tyle ułomna, że ów moment obfituje w ból zamaskowany pozornie dobrotliwie brzmiącymi słowami.
Bardzo dziękuję wszystkim za czytanie i kolejne ciekawe wpisy.
Serdecznie Was pozdrawiam. |
dnia 15.05.2014 17:15
Ciekawy, niejednoznaczny. I jakże prawdziwy i dlatego mam małe "ale" do tytułu, bez nie. Pozdrawiam. |
dnia 17.05.2014 08:17
Miło mi, że Cię zainteresowałem, Natalio :) W tak skomponowanym tytule chciałem wyrazić nutę zdziwienia oraz niedowierzania, że tutejsi mogą być wobec bliźnich aż tak fałszywi i okrutni. Tę przykrą prawdę trudno przyjąć natychmiastowo, bezrefleksyjnie oraz bez oporów i wątpliwości. Odruchowo, szczególnie w pierwszym momencie, bronimy się przed dopuszczeniem ewentualności, że tu u nas z moralnością, wrażliwością i empatią może być aż tak źle, że da się to porównać z okrutnymi egzotycznymi praktykami. Gdy się bliżej przyjrzeć i dłużej nad tym zastanowić, naiwne złudzenia co do natury współczesnego Europejczyka/Polaka stopniowo wyraźnie zanikają. Ale w tym pierwszym momencie mamy wątpliwości czy za ujawnionym tu złem stoją tutejsi, czy też nietutejsi. Stąd wynikł mój pomysł na taki właśnie tytuł. I skłonny go jestem bronić.
Serdecznie Cię pozdrawiam :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|