|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Cieszmy się póki trwa |
|
|
Z cyklu "Nieprawdziwy świat, prawdziwe sny"
Zabawa konwencjami. Teatr w teatrze już się zużył,
teraz chcę zobaczyć teatr w ogniu i ogień w teatrze;
gdy podnosi się kurtyna, zmasowany atak płomieni
ze sceny. Widownia wpada w panikę, szaleństwo
w oczach uciekających ku wyjściom. Lecz i stamtąd
bije zatruty żar, pulsuje spalająca zagłada.
I nie rozstąpi się nagle sufit, nie przyniesie ratunku
w postaci deszczu, piany ze swojskich gaśnic.
To tylko ślepe marzenie, wiem, że nie ma co roić
o wygranej lub spadku, gdy wokół kąsa żywioł
i trzeszczą obalane kolumny. Gorejąca destrukcja każe
zapomnieć o odwiecznym Spektaklu, bo jedynie ogień,
niszczyciel jest prawdziwy. Reszta to tylko jeszcze jedna
zabawa konwencjami, wirtualne igrzyska dla uwiedzionych.
Cieszmy się lśnieniem ognia - on jeden przychodzi tu
nie po to by udawać.
Dodane przez Roman Rzucidło
dnia 22.04.2014 19:23 ˇ
15 Komentarzy ·
656 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 22.04.2014 20:47
dobry wiersz, pozdrawiam.
JBZ |
dnia 22.04.2014 22:49
Zupełnie jak siłacz Samson, bohater z Księgi Sędziów. Nie ma w nim [wierszu] jedynie Dalili ;). Jedynie ten ogień, niczym lisy w winnicy... ;)
Tej intencji oraz takiego przesłania nie wymyśliłby nawet sam Pan Cogito :) |
dnia 23.04.2014 04:28
ciekawy wiersz,
pozdrawiam |
dnia 23.04.2014 10:07
Nawet uczucia można udawać,żywiołu nigdy-gratuluję wiersza,dobry jest.Pozdrawiam serdecznie.Ewa. |
dnia 23.04.2014 10:56
JBZ: dziękuję i pozdrawiam
abirecka Do Pana Cogito to mi jeszcze trochę brakuje, dziękuję za komentarz.Pozdrowienia
abi dziękuję i pozdrawiam
Ewka64; i żywioł i uczucie mogą niszczyć, mogą też ożywiać.Dziękuję za odwiedziny i komentarz.Pozdrowienia z Nysy |
dnia 23.04.2014 11:36
Jak zwykle, dobry wiersz. Pozdrawiam. Irga |
dnia 23.04.2014 14:04
Dobra robota. Pozdrawiam. |
dnia 23.04.2014 19:05
Każdy z nas jest po trosze Panem Cogito ;) Bo Cogito to nie tylko "Bynio" Herbert, gdyż długo, długo przed nim był niejaki Pan Rene Descartes :) |
dnia 23.04.2014 21:43
Ogień jest zawsze przypadkiem. Pojawia się z niedopatrzenia, nieuwagi i z głupoty ludzkiej. A konwencje są prawdą, które trzymają ludzkość jak kręgosłup ciało. To ona nakazują zakładać rodziny, one każą mężczyźnie z kobietą bo tylko tak nastają następne pokolenia. a ogień jest jak para gejów, którzy pukają do drzwi domu dziecka z prośba uczyń cud. Pragniemy jedynie niekonwencjonalnych rozwiązań, i poeci jakby bardziej, ale oszukują się i zawsze prowadzi to ich w ślepy zaułek. Ale kiedy nie piszą są tak samo konwencjonalni jak wszyscy. Ale trzeba szukać, przecież zwyczajność ich boli
Pozdrawiam |
dnia 24.04.2014 07:05
IRGA, Anastazya, abirecka- dziękuję i pozdrawiam.
Jędrzej Kuzyn: Jest wiele racji w tym co piszę.Ja myślę jednak,że jest coś ponad konwencjami i całą resztą, jakieś podstawowe doświadczenie, które próbują uchwycić adepci zen. A ogień to tylko widzialna metafora, dla tego co nie mieści się w słowach.Dziękuję za refleksyjny komentarz i wizytę.Pozdrawiam. |
dnia 24.04.2014 12:08
Zgoda co do treści, tyle że przytłacza mnie trochę ilość słów:-)
ale ostatnie dwa wersy to rekompensują :-) |
dnia 24.04.2014 15:45
ogień - bardzo złożona symbolika, w naszej kulturze podstawowy jest ogień jako obraz piekła. Tymczasem z ogniem łączą się także inne symbole: męski symbol kreacji (w końcu słońce w męskich kultach solarnych to też ogień), ale też symbol destrukcji, oczyszczenia, przemiany, regeneracji (Feniks, Feniks w ogniu i popiele), oraz siły duchowej i seksualnej. No i w Twoim wierszu, Romanie, czytam kilka "ogni" w tym teatrze, zwanym życiem: bo i oczyszczenie, przemianę pod wpływem jakiejś siły duchowej. zdążanie ku kreacji właśnie. No, chyba, że nadinterpretuję...Przemówiłeś do mnie tym słowem. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 25.04.2014 06:33
Zamiast okowów konwencji prawdziwie oczyszczający ogień...dobrze przewietrzyć scenę życia gdy atmosfera gęstnieje..., tak czytam ale mogę się mylić, jak zwylke świetny warsztat:) Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 25.04.2014 08:14
JJ: może być, że za dużo, ja tak mam. Dziękuję za odwiedziny i komentarz.Pozdrowienia z Biblioteki w Nysie |
dnia 25.04.2014 08:24
Ewa Włodek: Jak miło Cię tu spotkać, Ewo! No nie, nie nadinterpretujesz, specjalnie wykorzystałem wieloznaczną symbolikę ognia jako tworzywo w tym wierszu.Dlatego Twoje odniesienie może każdemu dać wskazówki do interpretacji.Pozdrawiam serdecznie z Nysy
mgnienie:Czytasz jak najbardziej słusznie.Dziękuję za wizytę i komentarz.Pozdrawiam z biblioteki w Nysie. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 30
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|