|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Mój dzień czyli z pamiętnika emeryta |
|
|
Wstaję wcześnie rano, radość ze mnie tryska,
Siedzą jeszcze we mnie piękne, senne czary.
Gdy wchodzę do kuchni, radość szybko pryska,
Wokół jest bałagan, wszędzie brudne gary.
Wchodzę tam ostrożnie, podwijam rękawy,
Myję wszystko pięknie, trę aż do suchości,
By aromatycznej, ciepłej, świeżej kawy,
Napić się spokojnie, w ładzie i czystości.
Potem ranne mycie, w łazience mam w planie,
Więc przed umywalką, dzielnie się melduję
W lusterku zaś widzę, jak ogromne pranie,
W koszu i po płytkach bezczelnie grasuje.
Zawalone wszystko: wanna i wersalka,
Niech to sobie każdy szybko wyobrazi!
Nie zmieści się w bębnie, za mała jest pralka,
Gdy pchnę z jednej strony, to z drugiej wyłazi.
Kiedy już zakończę porządków mozoły,
Na mięciutki fotel chciałbym wsadzić zadek.
Do domu wracają, po pracy, ze szkoły...
Myszkują po kuchni! Tato gdzie obiadek?
Trzeba zacząć smażyć, obierać gotować,
Pilnować by kurczak nie był przypalony.
Bo trzeba naprawdę dobrze pogłówkować
Aby lud domowy był zadowolony.
Wieczorem gdy wszyscy leżą już spokojnie,
Człowiek po cichutku skromnie sobie marzy.
By rano nie było znowu jak po wojnie,
Lecz z góry wiadomo co się jutro zdarzy.
Wstaję wcześnie rano...
Dodane przez kloocek
dnia 08.04.2014 12:44 ˇ
12 Komentarzy ·
1018 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 08.04.2014 12:58
:-DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD |
dnia 08.04.2014 13:12
Co za proza życia. Jeszcze chce Ci się wiersze pisać?
Pozdrawiam :) |
dnia 08.04.2014 13:23
Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani... Do tej melodii można tworzyć
takie rymowanki, jak ktoś lubi oczywiście. Tylko nie wiem, czy " lud
domowy" powyżej 10 - tego roku chciałby je czytać (lub słuchać).
A swoją drogą, jak brudna bielizna zaczyna grasować, nie dziwię się,
że wena sprzyja.
Nie tędy droga. Pozdrawiam. |
dnia 08.04.2014 15:47
Uśmiałam się - dzięki za poczucie humoru ! |
dnia 08.04.2014 15:59
ha! to wcale nie takie proste "obudować" żart wierszem, a tu się udało |
dnia 08.04.2014 20:31
kloocek
Ja to ująłem inaczej a było to prawie dziesięć lat temu.
Rozterka emeryta.
Moi drodzy przyjaciele
Już tak prawie od tygodnia
Budzę się i mam niedzielę
A to jest naprawdę co dnia.
Poniedziałek czy też piątek
To jest dla mnie bez znaczenia
Dnia to koniec czy początek
Czy to coś w mym życiu zmienia.
A choć wstaję wczesnym rankiem
Nigdzie mi sie już nie spieszy,
Nie wystaję pod przystankiem,
Smucić z tego się czy cieszyć?
Tak naprawdę to się śmieję
Bo mi szczęście jakby sprzyja
Wiatr już w oczy mi nie wieje
Tylko czas za szybko mija.
Jest i inny tego skutek
Ale taka kolej rzeczy
Nie raz mnie ogarnia smutek
Jednak czas i to wyleczy.
Widzę co dzień inne twarze,
To naprawdę trochę boli,
Wszystko w sferze tylko marzeń,
Jestem więżniem swojej doli.
Myślę- okres to przejściowy,
Poszarpana dusza, serce,
Etap życia niby nowy
Jestem jednak wciąż w rozterce.
Życie jako rzeka płynie,
Może i za szybkim nurtem,
Melancholii czas przeminie
Wtedy wszystko czas brać hurtem.
Już nie wróci to co było,
Rzeczą ludzką przemijanie,
Choć nam razem było miło,
Przyszedł czas na pożegnanie.
Cóż ja bez was, wy beze mnie,
Czy nam lepiej? Ktoś zapyta,
Pytać próżno, nadaremnie,
Już mam status emeryta.
Jednak toast wznieść możemy
Za te wspólne, piękne lata
Wy pozostaniecie razem
A ja sam- to sen wariata.
A tak poza tym nie wiem dlaczego większość podchodzi tak krytycznie a nie z krytyką. Kojarzenie emeryta w kapciach przed telewizorem to już relikt przeszłości. Nie są już aktywni zawodowo ale doświadczenie życiowe to skarb z którego większość korzysta. Kiedy byłem młody to wydawało mi się, że zawojuję świat a okazało się, że to świat zawojował mną.
abirecka,Alicja Wysocka,jacekjozefczyk-wszystko co tworzymy jest czasem dobre, czasem złe ale jest.Czy zawsze zatrzymujecie się tylko przed pięknem a brzydota tylko was razi a może interesuje jedno i drugi ale czasami wstyd do tego się przyznać. |
dnia 08.04.2014 21:18
:) Dość monotonny będzie to pamiętnik, jeśli każdego dnia to samo. Pozdrawiam. |
dnia 09.04.2014 06:09
Ewa
Przecież napisałem na wstępie, że było to dziesięć lat temu a teraz to mi na wszystko brakuje czasu. Nie uwsteczniłem się bo już pisałem, że w chwili obecnej mam tak wszechstronne zainteresowania i może tylko z poezją współczesną mi nie idzie ale malarstwo, rzeżba, korzenioplastyka a i w maju jadę do P. Sznuka na "Jeden z dziesięciu", raz się nie powiodło, może teraz. Więc widzisz, że nie ma to nic wspólnego z monotonią. Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów nie tylko na niwie poezji. |
dnia 09.04.2014 07:59
Trochę dystansu do siebie i rzeczywistości nie zawadzi, fajnie, z humorem,ozdrawiam:) |
dnia 09.04.2014 09:58
Wszystko to wyczytałam z Twojego wpisu i gratuluję rozwoju. :) Cieszę się, że nie gnuśniejesz, jak niektórzy, co kończąc pracę tracą cel. W komentarzu odniosłam się do treści wiersza, nie do Ciebie. Pozdrawiam serdecznie. :) |
dnia 09.04.2014 23:06
Lekko, płynnie, dowcipnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Barbara |
dnia 10.04.2014 18:21
Trzymać domowników krótko,nie dać sobie włazić na głowę-wiersz potraktowalam na wesoło.Pozdrawiam, Ewa. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 30
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|