dnia 10.03.2014 15:51
Lubię czas przed zmierzchem, gdzie już nic nie trzeba...ale jeszcze wiele może się zdarzyć...nigdy nic nie wiadomo. Serdecznie pozdrawiam, Wiesia:) |
dnia 10.03.2014 16:48
A później szare godziny...:)
P.S. Nie byłabym sobą, gdyby:
"telefon
rozdzwoni się
głosem oszalałym..."
Nie byłoby zręczniej: "oszalałym dźwiękiem"? Gdyż głos dobywa się z gardła [gardzieli], telefon natomiast niczego podobnego nie ma ;) |
dnia 10.03.2014 16:55
podobają mi się takie zwarte i zgrabne refleksje i obrazy, bez wydziwiania, z wyraźnym osobistym elementem na końcu |
dnia 10.03.2014 17:18
Podoba się. (A - gdyby... odrzucić pierwszą i zacząć , od razu, od drugiej linijki, od drugiego wersu?) |
dnia 10.03.2014 17:20
na pierwsze, na ostatnie, czyli na TO poruszenie. Jest refleksja, jest napięcie...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 11.03.2014 04:02
Napięcie oczekiwania odczuwalne. Podobnie jak gradacja emocji. Obrazy przyrody ładnie z nią korelują.:) Ola. |
dnia 11.03.2014 04:56
Czekam, i nie jest mi to niemiłe.Czas przed zmierzchem swój urok ma.Podoba mi się,zwlaszcza ,dzika zieloność.
Pozdrawiam.Ewa. |
dnia 11.03.2014 12:10
Obawiam się, że u mnie "ostatnie" już było... :)) A wiersz dobry, jest atmosfera. |
dnia 12.03.2014 20:57
O zmierzchu morze się uspokaja, długie czekanie przed peelem, ale ale jeżeli czekać to nie sekundę.
Pozdrawiam |
dnia 12.03.2014 21:48
Nigdy nad morzem nie byłem, może dlatego, że woda w nim ma okropny zapach.
Po przeczytaniu przypomniało mi się zdarzenie, które o zmierzchu nastąpiło.
Ostatnie promienie Słońca barwiły niebo, a na wschodnim horyzoncie pojawił się Saturn wielkości Księżyca. Pierścienie lśniły niesamowicie. Jakoś z tym zdarzeniem kojarzy mi się zmierzch.
Wiersz ma jakby dwie części, takie odmienne a jednak połączone.
Teraz telefony mogą mówić, grać, wrzeszczeć, ba nawet pisać:-)
Pozdrawiam |
dnia 13.03.2014 19:26
Bardzo dziękuję za refleksje, skojarzenia i komentarze . |
dnia 30.03.2014 22:31
Oczekiwanie na gwałtowny ruch, głośny dźwięk... na burzę?
Pozdrawiam.
Barbara |
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)