|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Świt |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 01.03.2014 16:54
nie koniecznie musi, ale często - nadchodzi, szczególnie w tak zwanej "godzinie wilka", czyli przed świtem...Ciekawe to studium bezsenności, studium lęków peela. Aż się chce wspomnieć pewną starą mądrość, według której ten, kto boi się śmierci, umiera kilka razy dziennie...Zamyśliło. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 02.03.2014 07:29
Jakkolwiek to brzmi, do śmierci też trzeba dojrzeć. Gotowość do odejścia uwarukowana jest chyby tym, ile spraw zostało jeszcze nie dokończonych, jaka była miara cierpienia i szczęścia w przeżytych latach.... Człowiek, o którym pisałem, borykał się z masą różnych dolegliwości, ale silne pragnienie życia nie opuszczało go do końca. O jego śmierci dowiedziałem się jakiś czas po pogrzebie, kiedy wdowa, porządkując rzeczy, znalazła książki, należące do mnie. Ewo, dziękuję za odwiedziny. |
dnia 02.03.2014 09:38
Bardzo dobrze oddany klimat lepkiego strachu wsparty trafionymi fragmentami w stylu :
"o brzasku pękają korzenie
ona też słyszy ten huk"
Jaka napięta cisza musi temu towarzyszyć - bardzo dobre! |
dnia 02.03.2014 10:53
Czy można przygotować się na śmierć...dawniej oswajaną się z nią przez całe życie, ludzie umierali najczęściej we własnym łóżku otoczeni bliskimi(nie w obcym szpitalnym środowisku), potem trzydniowe czuwanie przy zmarłym, na różaniec schodzili się sąsiedzi i odprowadzali z domu na ostatni spoczynek...życie i śmierć dwie nieodłączne siostry...dzisiaj wypiera się śmierć ze swiadomości, nie rozmawia o niej jakby nigdy miała nie nadejść...takie refleksje nasunęły mi się po przeczytaniu Twojego przejmującego wiersza:) |
dnia 02.03.2014 11:03
Wracałam do tego tekstu. Oswajał powoli tak jak temat. (oczywiście realizacja interesująca). Znaczy zatrzymał.:).Pozdrawiam. Ola. |
dnia 02.03.2014 16:31
Megan
Do myśli o śmierci jako neuniknionemu finałowi naszej tułaczki można się przyzwyczaić, ale chyba nikdy nie można wyzbyć się do końca strachu z tego, co nadejdzie potem. Cdn?
mgnienie
Wszystko jakby się pomieszało. W swoich deklaracjach
podnosimy rkult życiar0; a dystansujemy się od rkultu śmiercir0; w rozumieniu doktryny chrześcijańskiej, lecz zarazem w swoich rzeczywistych uczynkach pielęgnujemy pogańską wersję kultu życia z negacją starości i śmierci i z wszystkimi tymi liftingami, liposukcjami, viagramir30;
Ola Cichy
Zanim oswoimy się z myślą o własnej imaginarnej śmierci, trzeba oswoić się z realną śmiercią naszych bliskich. To jednak dwie różne sprawy...
No, dziękuję ślicznie, nie sądziłem, że tekst, z którym nie miałem odwagi wyjść na światło dzienne przez ponad pół roku, spotka się z tak życzliwą reakcją , |
dnia 04.03.2014 17:34
O,nie! Codziennie myśli nachodzą o niej, czy aby nie dmucha mi w kark! Zimna pani naszego padołu. Ale wiersz bdb - z przyjemnością czytałam.
Pozdrawiam. |
dnia 04.03.2014 20:27
Anastazyja
Dziękuję bardzo! |
dnia 07.03.2014 11:23
Bezsenność, strach i czekanie...
Wiersz daje do myślenia.
Pozdrawiam - Barbara |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 41
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|