dnia 29.06.2007 14:29
w ostatnim wersie jest błąd
w pierwotnej wersji było:
nic nie napisał na ksantyp obronę.
w tej powinno być jako ewentualna zmiana:
nikt nie napisał Ksantypy obrony.
brałem pod uwagę
nikt nie napisał dla Ksantyp obrony
w zasadzie zarówno z kodą. jak i z tym wierszem mam problem. bo nie wiem czy warto w niego jeszcze inwestować. czy też dać spokój i do kosza. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 29.06.2007 15:18
Może nie zaraz do kosza, ale daj sobie z nim spokój. Jakiś taki wydumany, sam wiesz.
serdecznie:) |
dnia 29.06.2007 17:07
ja się zgubiłam...serio:( |
dnia 29.06.2007 17:26
No jest przecież dramat - komedia, "Obrona Ksantypy"Ludwika Hieronima Morstina. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 29.06.2007 17:34
no właśnie |
dnia 29.06.2007 17:53
Napisałeś z wadą jest kobieta i tu wyłania się problem - czy Ksantypa ma wadę, czy też ona powoduje zwady między uczonymi. Ponieważ była piękna, co najwięcej jej daje atrybutów, reszta jej przymiotów jest bez znaczenia na pierwszy ogląd, bo mężczyzna najpierw kobietę widzi, a dopiero później analizuje ją szczegółowiej i często dopiero po czasie widzi, że uroda jej była manowcem. Ksantypa, jak wynika z twoich wywodów nie była jednak pozbawiona rozumu, ponieważ biorąc sobie brzydala Platona, mogła nie obawiać się konkurencji innych kobiet, po wtóre intuicyjnie wyczuła jego intelekt, czego mężczyźni nie potrafią - oślepieni urodą. Zbigniewie, masz wolne pole - napisz swoją obronę Ksantypy.
Pozdrawiam. |
dnia 29.06.2007 19:29
tylko początek do bogiń
pozdrawiam |
dnia 29.06.2007 20:19
Do końca nie wiemy, czy Ksantypa była piękna. Piękna natomiast była Fainarete - matka Sokratesa. Znakomita matematyczka a w ogóle akuszerka. No a z tego narodziła się majeuptyczna (akuszeryjna) metoda rozmowy sokratejskiej. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 29.06.2007 20:38
nie przekonuje mnie w ogóle. niestety. |
dnia 29.06.2007 21:30
Ksantypa była żoną Sokratesa. Platon był uczniem Sokratesa i to od niego nosi nazwę akademia platońska w ogrodach, właściwie załozona a z pewnoscia istniejąca w czasach Sokratesa. jednym z najważniejszych dzieł Platona które miałem jako obowiazkowe w liceum była Obrona Sokratesa autorstwa Platona. Platon był uczniem Sokretasa i był pod jego wyraźnym wpływem. to własnie platońscy akademicy pod jego wpływem upowszechnili mit że Ksantypa stała się synonimem kobiety trzymającej faceta pod pantoflem. z innych źródeł od platońskich wynika że Ksantypa była bardzo piękna i mądra.tak naprawdę Platon miał powody do jej nienawidzenia. jego zafascynowanie sokratesem jest widoczne w wielu jego dziełach. równiez to platon później wprowadził zasadę że kobiety miały zakaz wstępu do akademii. i wszystkiemu ponoć winna była piękna Ksantypa. równiez tzw platońska miłość ma tu ponoc swoje źródła. powyzej jest obrazek z tego antycznego trójkąta. a o obronie ksantypy nie słyszałem i z pewnoscią uzupełnię lekturę. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 29.06.2007 21:32
sorki za prymitywizm wypowiedzi powyżej. ale wpis szybki i po ciemku by nie przeszkadzać w zasypianiu Isi. dobrej nocy. zbigniew. |
dnia 30.06.2007 03:28
wiesz, nie chwycil ani nie zachwycil, czytalam Twoje lepsze, sorrki, szczerze...
mimo to lubie Cie czytac, umiesz, potrafisz...serdeczne i scisk:)slonka tez zycze:)) |
dnia 30.06.2007 09:22
Piszesz, że masz problem z tym wierszem. Muszę Ci szczerze powiedzieć, że ja też. Choć pojmuję i czuję jego przekaz tekst to zbyt udziwniony, jak dla mnie. Ostatni wers wolę w wersji pierwotnej.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 30.06.2007 12:11
w ostatnim wersie, jak dla mnie, nikt nie napisał Ksantypy obrony. w każdym razie w kontekście całości i pod takim tytułem to zdecydowanie rozczarowująca puenta.
poza tym: niby prosty język, ale podany w przekombinowany sposób, zwłaszcza biorąc pod uwagę szyk wyrazów w większości zdań. i to tutaj drażni najbardziej.
a więc: na pewno odłożyłbym, ten tekst na później, ale z adnotacją "raczej do wyrzucenia".
pozdrawiam. |
dnia 30.06.2007 16:52
To znaczy, że jakbyś chciał bronić zaangażowania w uczucie do żony to ja na tak , bo dlaczego nie, ale trochę boisz się otwartego pokazania dlaczego i jest zakombinowane, zamotane.Temat mi się podoba ale nie potrafisz się otworzyć i dlatego nie przekonuje, oczywiście jeśli dobrze zrozumiałam to co miedzy wersami zakamuflowane:)Pozdrawiam |
dnia 02.07.2007 13:06
dzięki za komenty. rozumiem ze temat jest oki. a tekst po prostu nie sprostał. ba. nawet nie oddał treści. nie mówiąc o zamiarze. zapewne go rozwinę. bo co jakiś czas przypomina o sobie. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 03.07.2007 12:49
widzisz ty też masz dopełniacz gdy nie stosujesz czasu teraźniejszego, już w samym tytule masz dopełniacz :D
to jak odczytałeś ten wers mnie nieco zdziwiło, wiem że nie stosuję interpunkcji ale to nmie znaczy że zawsze mam przerzutnie i wersy się łączą jako ciąg zdania
pozdrawiam |
dnia 04.07.2007 20:00
Nie wypowiadam się, nie zawsze potrafię, pozdrawiam serdecznie:))) |
dnia 07.07.2007 14:25
tym razem nic tu dla mnie. |
dnia 09.07.2007 06:55
hehe ja napisalem obrone kreona kiedys ;). zadna filozofia nie zastopi domu, najwyzej uzupelni. serdecznie. |
dnia 30.08.2007 11:05
zdecydowanie brakuje wątku alcybiadesa. sokrates by trochę mieć czasu na myślenia znalzł żonie urodziwego alcybiadesa. dzięki za komenty. jak widać jeszcze bardzo daleko do zakończenia piasania tego wiersza. pozdrawiam wszystkich serdecznie. zbigniew. |