| Gęsto,wszystkie nietrywialne zera
 piją i palą jakby brzytwy się chwytały
 dywagują, analizują, podkreślają, rozważają, dociekają
 i poddają niebanalnej i rzeczowej krytyce
 Jak najdalsi są, bynajmniej nie sugerują jakoby tworzenie sens  straciło
 jedynie że rynek przesycony chłamem nie dla nich...
 
 tak to mniej więcej Masiewicz zrozumiał, znalazł się w tym elitarnym gronie przez przypadek.
 Do tej pory nie odezwał jeszcze się  bo cokolwiek mu przyszło do głowy
 i już zbierał się powiedzieć,
 zaraz padało słowo egzotyczne
 i tajemnicze jak "monochromatyczna" O RANY fotografia
 i zaraz jego własne słowa rumieniły się w kompleksach i zawracały.
 
 Dalej grono niepomne by oddychać
 nacisk coraz ściślejszy, cynicznie i bezkompromisowo
 kładło na meritum czyli  na prasens,
 że właściwie jednak srają na to wszystko i globalna katastrofa jest blisko -
 kilku wtulonych w blat sprawiało wrażenie, że  są  wtajemniczeni
 
 w ostatecznie  Masiewiczu wzebrało:
 r a co kiedy czasem śni się  Państwu  coś szerszego niż Wasza szczelina ? r
 
 pozostałości grona podniosły wzrok zdumione- dobrze pamięta się sny z których budzimy się z krzykiem...
 
Dodane przez rekinu 
dnia 26.12.2013 00:02 ˇ
0 Komentarzy ·
697 Czytań ·
   |