w niebie słychać
kojący szum
zmieszanych szeptów i krzyku
nie dociera
żal
dzwonów bijących na trwogę
głośno
bywa tylko u bram
na dachu lepiej widać
zamgloną łunę
palenisk zielonego szczęścia
nie trzeba omijać łukiem
wystarczy zapomnieć do jutra
adresu się nie zmieni
ot tak
jakby usunąć imię w cień
za oknem czuć
pory dnia
pachną chlebem krótko
skrzypią drzwi
na dobranoc różaniec
błędów
nie wybacza nikt
nie podnosi głowy
do nieba
daleko
Dodane przez mastermood
dnia 22.11.2013 23:21 ˇ
6 Komentarzy ·
804 Czytań ·
|