1.
wybudzony ze snu (a śniący o górach);
przez budzący niepokój krajobraz prowadzony,
prowadzący pod chmurami rower nad wzbudzone morze,
znajdujący sobie ścieżkę wśród króliczych nor
i drugich stron rozbitych luster, znajdujący
siebie nad kuszącym klifem postawionego
przed chroniczną pokusą skoczenia,
powrotu do punktu wyjścia, cofnięcia
oddechu chocby dzisiaj (gdy inni się zsuwali,
by wydzierać ryby), myślał, czy wróci
do jednego z tych domow przybranych,
a jest ich tak wiele.
2.
bo są dwie strony: jedna to wybrzeże,
wśród kwiatów i kamieni ludzie,
druga zaczyna się dziesięć sekund niżej,
w falach, ktore wyłapałyby każdą,
nawet najbłahszą drobinkę
wschodzącego właśnie słońca.
Inis Mór, 16.06.2007
Dodane przez struggle within
dnia 26.06.2007 15:47 ˇ
5 Komentarzy ·
953 Czytań ·
|