Po zielonej łące pszczółka sobie hula,
Czujne oczy misia śledzą ją z ukrycia.
Zbierze nektar, wskaże, drogę mu do ula,
Bo tam jest na pewno miodek do spożycia.
Na tę myśl niecnocie tylko ślinka cieknie,
Tę niedźwiedzią wadę wszyscy dobrze znacie.
Marzy sobie gałgan jak to będzie pięknie,
Gdy zanurzy pyszczek w słodkim aromacie.
Żarłok nie przewidział w pszczołach takiej siły,
Drogo go kosztował ten pyszny obiadek.
Tysiące owadów tak go urządziły,
Miś ma pełny brzuszek lecz pokłuty zadek.
Bo wygląd fizyczny nie jest miarą męstwa,
Wieść dla ignorantów to bardzo niemiła.
Wielkość jest nie zawsze przyczynkiem zwycięstwa,
Za to w grupie drzemie bardzo wielka siła.
Dodane przez kloocek
dnia 21.11.2013 13:41 ˇ
6 Komentarzy ·
577 Czytań ·
|