|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Vacuum horrendum |
|
|
***
Burza przenosi nad dachami bloków
czarne wiadra pełne wody. Prolegomena
do zetknięcia iskry z ziemią. Jak zatrzymać
w pół drogi, przejąć siłę uderzenia?
***
Noc ciska jasne żagwie, skóra marszczy się,
odpada zwęglonymi płatami
od zdań; rozrośniętych, niecierpliwych, najgłębiej
sięgających w błotnisty niepokój. Nie do rozpoznania.
***
Definicja tego czegoś
musi być precyzyjna. Uwzględniać wszystkie
parametry, trajektorie, wahania temperatury.
A wiedza nie wykracza
poza cofnięcie ręki
na widok płomienia.
***
Pożyczamy sobie demony. Pozbawione
żywicieli, kurczą się, udają diakryty
na ekranie. Deszcz chłodzi okna w gorączce,
do kolejnego nawrotu
dopóki trwa lato. Przez linię graniczną
przesiąka coraz więcej wrzących strużek.
Drążą przepusty w strachu przed nieznanym.
Trzy jedności: miejsca, czasu, upływu
krwi. I nikt z dwojga nie poprosi o bliżej.
____________________
Glo.
Dodane przez Gloinnen
dnia 12.11.2013 12:37 ˇ
10 Komentarzy ·
886 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 12.11.2013 14:15
Podczas czytania wiersz mi się podzielił na dwie części: na część ogólniejszą, stricte opisową i część bardziej osobistą.
Pierwsza to dostrzeżenie zagrożenia i zmaganie się z oddaniem istoty tego zagrożenia za pomocą słowa.
skóra marszczy się,
odpada zwęglonymi płatami
od zdań
fajne, sprawne przejście od opisu reakcji chem. do wdepnięcia na grunt języka. Potem konsekwentnie idziesz tą lingwistyczną ścieżką, dlatego "Nie do rozpoznania" czytam jako "nie do opisania".
Część druga (roboczo ją tak nazywam) zaczyna się dla mnie od słów: "Pożyczamy sobie demony" (ładna fraza nb) - i jest dla mnie bardziej hermetyczna niźli pierwsza. ;) I tu znowu spodobał mi się zabieg transformacji znaków diakrytycznych w krople i strugi deszczu, które mogą być także strugami krwi. |
dnia 12.11.2013 14:15
aurora musis amica ! podoba się!!! |
dnia 12.11.2013 16:24
Przebogate synestetycznie "burza przenosi nad dachami bloków czarne wiadra pełne wody". Istotną rolę grają w tym bloki, dachy, pełne, poza oczywistymi czarnymi, wodami i burzą. Właściwie to by wystarczyło za pierwszą część wiersza. Prolegomena, którego to słowa nie znałem, zda się puste, spektakularne, ale bez echa. Pytanie od "jak zatrzymać..." to już pustynia, równie błaha jak druga część.
O, trzecia też. W czwartej ogień jak sądzę pochodzenia pioruńskiego, nie ogniska. Może być, jest oddechem.
Od "pożyczamy sobie demony..." inne spojrzenie, z oddali, może czasowej. Transgresja w formie ognia - bo wrzątek. Tu pojawia się druga oś - "Drążą przepusty w strachu przed nieznanym", nawiązują do tytułu (o którym za chwilę) w formie horror vacui.
Na słowo bliżej mam alergię, odkąd jakiś debil użył je jako reklamę TP SA, jeszcze spaskudzoną głosem Czubówny.
Zatem tytuł - strasna próznia - mówi wszystko. Wiersz jest o dziecku, dziecku chronionym niezależnie od wieku, w nas lub wokół (chodzi o najbliższego).
Horror vincit omnia. |
dnia 12.11.2013 20:01
Wiedziałam, że Glo. Rozpoznaję ten sposób pisania: ascetyczno-barokowy jak [i]pompa funebris[/i.] |
dnia 12.11.2013 22:49
mag_nath, stanley - dziękuję :)
haiker - pustynia - i owszem, bo nie ma jeszcze definicji "tego czegoś"; Twoja alergia wydaje się zbyt idiosynkratyczna, choć oczywiście masz takie prawo :)
abirecka - z jednej strony cieszę się, że mam już rozpoznawalny styl; tylko kłóci mi się mocno asceza z barokiem; w końcu barok to właśnie przepych, przesyt, bogactwo słownych środków wyrazu, kunsztowna i okazała ornamentyka... Asceza dla odmiany to skrajna prostota... Zastanawiam się, na ile te dwie estetyki mogą ze sobą koegzystować...
Pozdr |
dnia 12.11.2013 23:16
Jeśli nie wiesz jak opisać to nie kończ wiersza, ale go udoskonalaj.
Ech, nauczony "perseweracją" sprawdziłem co też może jeszcze innego znaczyć idiosynkrazja. I właściwie nie wiem w jakim znaczeniu użyłaś, bo oba pasują, ale znaczą bardzo różne rzeczy.
Prywatnie ci powiem, że może mam prawo, ale walę takie prawo. |
dnia 12.11.2013 23:49
Haiker, to jest właśnie tak, jak w tym wierszu. Opis powinien być precyzyjny. Właśnie wskazujący na to, że Autor wie, jak opisać. A istnieją nienazwane stany psyche, szuka się dla nich odpowiednich obrazów, słów, a wciąż można krążyć naokoło - jak po tej pustyni (skojarzenie trafne akurat).
Psychiatra widzi jednostkę chorobową, a pacjent ma w sobie całe pokręcone wszechświaty.
Mag_nath dobrze podsunęła myśl - "nie do opisania", choć rozpoznanie ma tu znaczenie, jako diagnoza, do której brakuje danych wyjściowych. Widać tylko powierzchnię zjawiska, nie wiadomo, czy pod nią jest głębia, czy płycizna.
Idiosynkrazja (w komentarzu) - użyłam w znaczeniu - wstręt, negatywna reakcja na coś, które nie wynikają z racjonalnych, zewnętrznych przyczyn, ale z uwarunkowań raczej indywidualnych, nawet organicznych. |
dnia 13.11.2013 11:00
Ten tekst przypomniał mi wiersze użytkownika vacuum. Sięgały do percepcji bezwiednej, mój odbiór był równie bezwiedny.
Tu włączona została myśl o człowieku w skali innego 'kosmosu' - osamotnienia między ludźmi; subiektywnego odczucia mającego siłę sprawczą, ciekawie. |
dnia 13.11.2013 13:38
Droga Pani,
odsyłam Panią do barokowych i zarazem żałobnych kościołów, np. św. - o ile nie myli mnie pamięć - Anny, w Wilnie.
Ukłony :) |
dnia 13.11.2013 16:34
burza - żywioł, który może niszczyć. Na różne sposoby, również - w ogniu, który ponoć - oczyszcza, jak i woda. I w tej atmosferze oczyszczania - człowiek, jego wnętrze, jeszcze może pełne "demonów", ale wszak z nadzieją, ze "demony pozbawione żywicieli kurczą się"...Jest w wierszu nadzieja, mimo mroku. Nastrój w moim guście, więc poczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 27
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|