|
dnia 09.09.2013 08:13
Tak jakoś balladowo :) Ale ładnie :) |
dnia 09.09.2013 08:39
abirecka
Odebrałaś tak jak chciałam,)cieszy,że się podoba,)
pozdrawiam serdecznie,Ewa. |
dnia 09.09.2013 13:01
troche smutne,ze dzieci nie bedzie az do wiosny:( znow bedzie niz demograficzny.....eh........ale wierszyk niezly,podoba mi sie. |
dnia 09.09.2013 13:43
ktos1975
czyli nic nowego,)cieszy że wiersz przypadł,)
pozdrawiam jesiennie,Ewa. |
dnia 09.09.2013 14:04
A wiesz, to byłaby piękna piosenka, tylko muzykę skomponować.
Pozdrawiam:)) |
dnia 09.09.2013 14:16
Anastazja
Komponować nie potrafię a może znajdzie się ktoś chętny i odważny,)
dziekuję pięknie za odwiedziny,poświęcony czas i miłe słowa,)
pozdrawiam cieplutko,Ewa. |
dnia 09.09.2013 15:18
szczególnie druga strofa, ewo, z tym pająkiem, któremu się - niesłusznie - przypisuje samo negatywne, a toż to przecież raczej pozytywny symbol. W końcu nie bez kozery mądrość ludowa mówi, że "szczęśliwy dom, gdzie pająki są"...Jesiennie rzekłaś, ale przecież jesień ma swoją, swoistą urodę. Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 09.09.2013 16:12
Ewo dobra jesteś w tych jesiennych, nastrojowych wierszach. Pozdrawiam:) |
dnia 09.09.2013 16:14
Ewa Włodek
Jesień to moja ulubiona pora roku,)nie straszna mi nawet chlapa,wystarczy odpowiednie ubranie,)pająka zawsze mam w domu ,gdy mój syn był mały mówił,że to zwierzątko naszego pieska i nie wolno mu nic robić,)
dziękuje Ewuś za odwiedziny i pochylenie nad tekstem,pozdrawiam jesiennie,Ewa. |
dnia 09.09.2013 16:19
Paula
Dziękuję pięknie cieszy,że masz takie zdanie,serdeczności,Ewa. |
dnia 09.09.2013 17:19
Plum plum czytanka jak z elementarza. Na plus - nas też obdziela los łaskami tylko niektóre są niechciane (czyżby to paraboliczna jesień rozrachunków?).
Końcówka zaskakuje zdecydowaniem, księżyc, a właściwie jego promyk, a może spełniony obraz. |
dnia 09.09.2013 17:30
haiker
Cieszy,że znalazłeś małe co nieco dla siebie,)
dziękuje za odwiedziny ,komentarz i poświęcony czas,pozdrawiam,Ewa |
dnia 09.09.2013 18:37
wiersz ma "ciąg" w warstwie "technicznej" jak i w urodzie poetyckiej. Co do trzeciej strofy"trzeba by zapytać bociana, jak to robi ze wyręcza pana" pozdrawiam |
dnia 09.09.2013 19:21
Jomkobalt
Dobrze jest otrzymać taki komentarz,)
co do trzeciej strofy-cii,to tajemnica i niech tak pozostanie,)
serdeczności,Ewa.
PaULA-oczywiście,przepraszam bardzo,hej! |
dnia 10.09.2013 16:35
pięknie
ale mało
jak na jesienne zmiany
pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 10.09.2013 17:01
januszek
wystarczy dobrze,pięknie mnie przerasta)
mało-bo ja oszczędna jestem,a Tobie ciągle mało,)
dziękuję za odwiedziny i pochylenie nad tekstem,dobre słowo, i pozdrowienia,odpozdrawiam serdecznie,Ewa. |
dnia 16.09.2013 17:42
Piszesz dość nastrojowo i malowniczo choć niezupełnie zgodził bym się w nięktorymi określeniami czy też stwierdzeniami.
Jak te;
różowe róże, czy też,
że to niby dzieci /noworodków/ do wiosny już nie będzie!
Może by więc;
Płomienne róże
jak i wyjaśnisz;
Co jest?
O co chodzi?!
;-):-) |
dnia 18.09.2013 06:06
Spoks
Różowe róże-symbol przyjaźni,zwiędły-przeminęła,)
z bocianami zaszalałam-fasoleczka powstała tuż przed odlotem bocianów przychodzi na świat wraz z ich powrotem,wiosną.Mam nadzieję,że nie zagmatwałam bardziej.
Cieszy Twoja wizyta pod moim tekstem,)
dziękuję i pozdrawiam,Ewa. |
|
|