dnia 19.07.2013 12:14
jeżeli otrzymasz np. kieszonkowe od ojca
a kupując za nie np narkotyk lub inne świństwo to:
czy winny temu będzie 'parszywy ojciec dawca'?
:(
moim zdaniem puenta nie trafiona :(
a ja
"daję nogę"
sorki :) |
dnia 19.07.2013 12:36
skoro mój wybór to śmierć i chce do Boga to czemu kościół uznaję to za grzech i dawniej samobójców nie chowano na cmentarzu ... moze nie do końca zrozumialeś pointe... wiem że jesteś głęboko wierzący i może wcale w tym wierszu nie oskarża sie Boga ... a ojciec dając pieniądze musi kontrolować w jakiś sposób na co dziecko je wydaje w większym lub mniejszym stopniu ... ale musi |
dnia 19.07.2013 13:43
Ocena takiego czynu, jak i każdego innego, należy do Boga, od którego otrzymaliśmy też : wolna wole, ale nie tylko bo i rozum, aby kontrolowac ową wolnośc , ponadto wraz z życiem ciała życie duszy jakiś pierwiastek duchowy do zrealizowania. Czy przekreslenie owych planów Boga wobec nas jest (wobec tego) dobrym rozwiązaniem?
8
dziecko też moze podpatrywac ojca i od niego uczyc sie życia i potem dopiero przenieśc sie do Życia.
kardynał Wyszyński odmówił podtrzymania swego życia ,ale tonie było ani samobójstwo ani eutanazja, ale ofiara ze swego życia za zycie papieża J.P.II
pozdrawiam serdecznie. |
dnia 19.07.2013 13:56
Januszek, wow, to wcale nie o tym.... Przeczytaj raz jeszcze, jeśli zechcesz. Tu nie ma ani Boga, ani tym bardziej JPII. Tu tylko prawda..... |
dnia 19.07.2013 13:58
wszystko można wytłumaczyć tak jak komu to pasuje ... wiersz nie ma nikogo obrażać tylko skłaniać do refleksji ... głeboko wierzący człowiek tak prawdziwie nigdy się nie uniesie z takiego powodu natomiast głęboko wierzący będzie walczył uwalniając negatywne emocje ... widzisz w pierwszym komentarzu próbujesz usprawiedliwić swojego boga ... negujesz wiersz bo wynika to z Twoich przekonań wierzeń i tradycji ... poezje powinno oceniać się na zimno ... najlepiej z jak najmniejszym udziałem naszego ego ... |
dnia 19.07.2013 14:26
Mdrygał
Mój drugi kom. nie tyczy wiersza, o jest odpowiedią na rekomentarz
a daje noge (tzn. nie zgadzam sie z)od;
"Widać ze to cham
Dał parszywą wolną wolę... "
bo uważom że akorat to mija sie z prawdą
pozdrawiam serdecznie. |
dnia 19.07.2013 19:15
Marszowy rytm, i równie marszowe rymy. Nie wiem po co zwrotki 2, 3, skoro całość odbywa się w 1 i 5, a co do 4 to w sumie nie wiadomo.
Puenta w porównaniu z mickiewiczowskim dylematem powiedzieć-czy nie powiedzieć, że bóg jest carem, zdaje się niższych lotów ze względu na użycie słowa "cham". Ale tylko wydaje się, bo w połowie XIX w. w Polsce użycie słowa "car", by określić boga to było znacznie gorzej. Jednak ze względów estetycznych warto zmienić formę zakończenia, bo użyte słowo będzie odwracać uwagę od meritum.
Sam dylemat średnio zajmujący. |
dnia 19.07.2013 19:32
Oczywiście ma Pan sporo racji ... może kiedyś uda mi się napisać coś co się spodoba. Pozdrawiam |
dnia 20.07.2013 12:01
Nie wiem... Osobiście odbieram tę formę jako prześmiewczą. Wtedy kupię :-) |
dnia 21.07.2013 18:58
Macham... Główka do góry;) |
dnia 21.07.2013 19:06
Czasami myślę, co kieruje ludźmi, że tak kończą żywot. Do przemyślenia. Pozdrawiam:) Po |