Słuchaj dziewczyno
choć w kraju bieda
znikąd mieszkania
pracy i godnego życia
niewiele trzeba do kochania
niewiele aby świat zdobywać
i choć nic nie mam do ukrycia
to chciałbym Tobie wyznać że
to co nas łączy, to coś więcej
niż okolica, tych parę miejsc
że to coś więcej, niż autobus
w studyjnym kinie czeski film
flamastrem pokreślony globus
i zapach sadów z polskich win
że to coś więcej niż ojczyzna
która już chłopców nie chce strzyc
to nie po szkolnej bójce blizna
dziewczyny zdrowe niczym rydz
to nie wagonów miejskich zgrzyt
i nie papieros w szkolnym kiblu
w rynsztoku śmieci cichy dryf
czarne latarnie wokół rynku
to nie niedzielnych dzwonów dźwięk
na klatce zostawiony mocz
i to coś więcej niźli pech
że pada tu przez cały rok
słuchaj dziewczyno
choć w kraju bieda
znikąd mieszkania
pracy i godnego życia
to mi uchylić możesz nieba
sprawić bym się nie złapał picia
spojrzeniem jednym rękę kata
znad mojej głowy możesz zdjąć
więc kochaj mnie, lecz nie jak brata
ale jak żonę kocha mąż
więc kochaj mnie do końca świata
albo zwyczajnie ze mną skończ