|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Z GŁODU I CHŁODU SARA W BUCHENWALDZIE WYBIERA USTA |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 05.06.2013 07:40
"szybę"/"zakluczę"/"trumnę"/"słyszę"/"ciszę"/"herbatę"
"rozgrzewasz"/"wspominasz"/"pocierasz"...
Pozdrawiam,
Glo. |
dnia 05.06.2013 07:59
Cóż - poprawnie, bowiem ęęęę w języku polskim obowiązuje. Natomiast "asz. asz, asz" - rzeczywiście w nadmiarze.
Pozdrawiam. |
dnia 05.06.2013 08:01
aha, tytułu z niczym nie kojarzę i niezbyt mi się przyszywa do treści, a powinien. |
dnia 05.06.2013 09:09
Rozumiem, że "ę" obowiązuje, ale moim zdaniem warto zadbać o różnorodność gramatyczną i brzmieniową. Być może Autor celowo zapragnął wprowadzić do wiersza zasadę echa. Według mnie to za bardzo rzuca się "w uszy". Na dodatek, jeżeli w jednej frazie "słyszę ciszę", to zapala mi się czerwone światełko z napisem "grafo"...
Tytuł, skoro poruszona została ta kwestia - pretensjonalny. Rozumiem, ze powinien być chwytliwy, ale nie puszyć się. Zdecydowanie bardziej podobała mi się chociażby HISTEREZA.PDF.
Sugerowałabym też wprowadzić korektę do wersu "Odmrażaj miły" ---> dla wyrównania rytmu, opartego na sześciozgłoskowcu.
Ze względu właśnie na metrum, nie bardzo da się w tym wierszu dokonać niezbędnych skrótów, ale to i owo można jeszcze usunąć.
;) |
dnia 05.06.2013 10:26
Fajne. Mnie akurat podoba się ilość "szumiących", bo nadaje onomatopeiczny charakter szeptu i pewnej miękkości. A czasowniki dodatkowo się rymują, co nadaje melodię. |
dnia 05.06.2013 10:35
Życie jest piękne, to tytuł filmu Roberto Berniniego. Życie jest piękne, dopóki się żyje.
Czy w kontekście szczególnie dramatycznych okoliczności relacje miłosne między kobietą, a mężczyzną mogą się rozwinąć? Mogą. Przymus miłości czy -potrzeba miłości? Jej jakość pewnie od tego zależy. Ten wiersz jest przekorny.
Czy nastrój, wiersza koloryt zależą jedynie od wartości semantycznej? Czy głoski syczące pogłębiają klimat groteskowego chłodu,a głoski nosowe deformują estetyczną harmonię i są ekwiwalentem sztywnej postawy?
Tragikomiczne - śmieszne i straszne zarazem. |
dnia 05.06.2013 10:35
w skali od 1 do 10: 5 |
dnia 05.06.2013 10:49
ech, Roberto Benigni, chodzi tu o niego, oczywiście. |
dnia 05.06.2013 12:07
wiersz sam w sobie na poziomie wyższym niż przyzwoity. tytuł jakby przez nowicjusza dany, by zwrócić uwagę, zupełnie niepotrzebnie, było nie było haiker marka rozpoznawalna |
dnia 05.06.2013 13:14
Ja pytałam haikera, czy przemyślał to, co wypunktowałam, (np. czy czytał tekst na głos przed zamieszczeniem tutaj), czy jest to niezamierzone. Klimat i nastrój wiersza zależą od wszystkich zastosowanych w nim środków - to tak odnośnie pytania bolsa. Ktoś nie zwróci uwagi na echolalię, komuś będzie przeszkadzać, ktoś dopatrzy się w niej konsekwentnego powiązania z treścią. Dla mnie echolalia jest zabiegiem bardzo ryzykownym, stąd moje zastrzeżenia. Mam nadzieję, że Autor ma zwyczaj odpisywania komentującym. |
dnia 05.06.2013 13:58
Eksperymentu nie widże, ale to dobrze dla wiersza:)
Heh
echolalia, lalia, lia - no fajnie termin się prezentuje:)))))))))))))))
Ale
tutaj chyba chodzi o przaśną i nienowoczesną instrumentację głoskową, umotywowaną tematem chuchania.
Wiersze Pan pisz miast komentarzy:) |
dnia 05.06.2013 14:12
wybór: ciepło, pożywienie, miłość fizyczna. Czasem w szczególnej sytuacji (jak tutaj ten Buchenwald, czy w przypadku pewnej znanej mi, a już dawno nie żyjącej Pani - tajga syberyjska i łagier) jedynym wyborem jest owa miłość, bo na chwilę pomaga zapomnieć o zimnie i głodzie. Tylko na chwilę.No, chyba, ze przyjdzie czas zakluczonej trumny...Tak sobie pomyślałam, czytając. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 05.06.2013 14:28
Podobną uwagę można dać do wiersza
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=17711
Prawdopodobnie jest to mój rys, tak jak specyficzny układ plam, chluśnięć u Pollock'a.
Jeśli Buchemwald i żydowskie imię z niczym się nie kojarzą, to znaczy, że mimo wstawienia samotłumaczącego się tytułu nie doceniłem współczesnych czytelników. Gimbaza rulez?
Kilkukrotne użycie szeleszczących - charakterystycznych dla j. polskiego - słów nosi znamiona grafo[manii]? No to znamy inne definicje tego słowa.
No właśnie dałem go, żeby nikt nie miał wątpliwości, bo wstawianie tego w środek dramatu (w wiersz) wydało mi się nieestetyczne. Ale Maria wskazała, że to za mało.
No nie, rzeczywiście w innych szkołach braliśmy nauki. Najpierw opaczne znaczenie słowa "grafomania", teraz chyba nadane na własny użytek "echolalia". To ostatnie oznacza powtarzanie usłyszanych słów, ale wypowiedzianych przez kogoś innego. Może miałaś na myśli perseweracje? W każdym razie nie czytam wierszy na głos i piszę je od razu, więc brzmią tak jakbym je powiedział. Inna sprawa, że dość specyficznie czasem buduję zdania a przecinki wstawiam w miejscach, gdzie akurat biorę wdech.
No własznie, ten wiersz miał być pszytulny, jak zalinkowany powyszej. Poza tym głoska sz kojaszy mi się z szydami.
Właśnie chyba nie chodzi o miłość, ale o ratunek przed wariactwem, ratunek na poziomie fizjologicznym, zwierzęcym. W żaden sposób nie dezawuuję miłości, lecz w pewnych okolicznościach chodzi właśnie o zapewnienie tych najbardziej podstawowych potrzeb człowieka. A propos łagru - pisząc ten wiersz miałem nieuświadomioną informację, że od głodu gorsze jest zimno. Nie mogłem wpisać, by on miał zimno na ustach, bo ubocznie oznaczać by mogło opryszczkę, a to nie o to chodzi. Chodzi o chłód, taki temperaturowy, do szpiku kości, ale nie o chłód emocjonalny. |
dnia 05.06.2013 14:31
Tak bols, myślę, że trafiłaś w dziesiątkę - przymus, konieczność. Chyba Lorenz pisał, że miłość powstała w rezultacie konieczności przeżycia. Ale może ktoś inny. |
dnia 05.06.2013 15:28
Gdy zakluczę popiół
w Buchenwaldzie nie było trumien....chyba?
Bez Buchenwaldu w tytule i trumny wiersz staje się....hm bardziej otwarty?
pozdr |
dnia 05.06.2013 15:36
Były trumny. Poza tym nie podjąłem ryzyka wpisania czegoś w kształcie "zamknę urnę". Nomen omen kluczowe jest słowo zakluczyć, bo oznacza zamknięcie dosłowne, ale i w przenośni.
Tak, otwarty, ale tutaj właśnie chodzi o zamknięcie. Żadnych innych możliwości - tylko ciepło. Właśnie przyszło mi na myśl, że można by pociągnąć w kierunku:
I woła kapo
po polskiej szkole
chciałeś mieć ciepło?
Pójdziesz do pieca
jak ta Anielka |
dnia 05.06.2013 16:03
Echolalia w literaturze jest to środek stylistyczny polegający na powtarzaniu jednakowych lub podobnych zespołów głoskowych jedynie dla podkreślenia rytmiczności, melodyjności tekstu, szczególnie charakterystyczne w ludowych przyśpiewkach i refrenach, również wykorzystywany jako celowy chwyt poetycki w utworach awangardowych.
(podaję za wiki, źródło może nie najwyższych lotów, ale zawsze "pod ręką", mam nadzieję, że gafy nie zaliczyłam)
Samo używanie czy powtarzanie szeleszczących głosek oczywiście grafomanią nie jest, ale "słyszę" i "ciszę" - w bliskim towarzystwie - tworzą obraz moim zdaniem przewidywalny i niezbyt oryginalny.
Problemu ze zrozumieniem tytułu nie miałam, ja tylko napisałam, że wyłazi przed szereg i przysłania swoim napuszeniem utwór, którego pozytywną bardzo cechą jest prostota, oszczędność, więc po co cudować przy tytule?
Ale to tylko moje widzimisię. |
dnia 05.06.2013 17:57
Tak, zdecydowanie inne szkoły kończyliśmy. Teraz mnie oświeciło, że ten wyraz ma więcej niż jedno znaczenie. Miałaś i masz rację z tym znaczeniem, choć cieszy, że piszę ludowe przyśpiewki.
O tytule pisałem do innych osób, zwłaszcza Marii. Może zmienię tytuł na Sziwa (będzie jednoznacznie, i będzie jeszcze jedno SZ). |
dnia 05.06.2013 18:59
Pierwszą zwrotkę czytam jak prośbę by odmienić rzeczywistość, odwrócić zły los, dodać otuchy. Wzruszająca ta prośba i ładnie ją wyraziłeś, tym bardziej jeśli tak jak bols, przypomnieć sobie heroiczne sceny czarowania rzeczywistości z filmu Życie jest piękne.
Pozdrawiam :) |
dnia 05.06.2013 19:44
haiker
wiersz czytałam kilka razy i do szłam do wniosku -jestem tchórzem.wiersz i jego przewodnia myśl,bardzo jest mi bliska,ale jednak się odważę powiedzieć,że gdy czytam pierwszy raz,to robię to strasznie szybko(techniki szybkie czytania)i wydarzają się z tegoż powodu,zabawne przejęzyczenia i tym razem się to wydarzyło.Ty na pewno wiesz o co mi chodzi.
serdecznie pozdrawiam |
dnia 05.06.2013 20:34
zaskoczył mnie taki martyrologiczny temat |
dnia 05.06.2013 22:54
Jeszcze o tytule - sam w sobie nie jest zły. Jako część wiersza (oczywiście napisanego w zupełnie innej konwencji) - to mogłaby być ciekawa fraza. Ale nie w funkcji tytułu. |
dnia 07.06.2013 11:25
Tytuł to zwykle metka - ma przyciągnąć uwagę i, ewentualnie, uzupełnić treść, jeśli nie pasuje jej wstawić do samego trzonu. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 35
Użytkownicy Online: moderator4
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|