Z mojego kraju daleko jest do raju
W moim kraju rajskie tylko jabłka
Tutaj zima jest długa i ciemna a lato krótkie i deszczowe
Jeśli pojawia się słonce to słabe blade jakby chore
Ludzie mają zimne posępne twarze oczy bez koloru
Zmęczone spracowane ręce opuszczone wzdłuż ciała
Jak kolejowe semafory
Wiecznie czekają na przystankach
Na szare autobusy które bezustannym monotonnym rytmem
Przywożą ich skądś i dokądś odwożą
Ale dla nikogo to niema żadnego znaczenia
Taki jest mój kraj
Kraj wiecznej zimy i ludzi o lodowatych sercach
Czasami myślę że wszystkie wyroki już zapadły
Że o moim losie i duszy zdecydowano bardzo dawno temu
A to dookoła to zimny przedsionek piekła
Gdzie nie dociera ciepło z kotłów z płonącą smołą
Myślę jak wielka musiała być moja wina
Żeby zasłużyć na taką karę
Mówisz to zły wiersz
Trzeba walczyć nieść w sobie nadzieje
Popatrz dookoła
Czego mam się chwycić żeby przestać spadać
|