Rafałowi Cellariemu
płynęliśmy wokół wyspy na jeziorze Dargin
ryby pod lustrem wody przeglądały
własne odbicia w niewidzialnych żyłkach
ręka farbiarza dotykała pleców
na przeciwnym brzegu wędkarze rzucali
jak dyskobol spinningiem (mniej wyćwiczeni zwykłą wędkę)
płocie i szczupaki oddychały z ulgą
błystki odbijały promienie spod dna
wtedy to białe grążele otwierały kielichy
ich nektar spijały rybitwy i kormorany
przy chyboczących pomostach rzucając
coraz dłuższe cienie na butwiejące deski
i przekwitały podwodne ogrody
widziałeś to miejsce do którego wrócimy
na zawsze pijąc wodę ze źródła życia
by posmakować łyku nieśmiertelności
płynąc bez przerwy wokół wyspy na jeziorze Dargin
Warszawa, 6.04.2013
|