Podnosisz mnie z ziemi
Twarz wyciągasz z błota
Unosisz mnie
Skąd masz siłę?
Udręczona tak samo jak ja lub nawet bardziej jeszcze
Przygnieciona syzyfowym głazem codzienności
Rozgnieciona jak mrówka szarym paluchem beznadziei
Odwłok zmiażdżony ale odnóża poruszają się jeszcze bezradnie
Skąd masz siłę?
Naprawdę z tej mitycznej owianej legendą miłości?
                                              żonie
|